W nowy rok weszłam z nowym zapałem do czytania i determinacją, aby tym razem móc w końcu zrealizować wyzwanie 52 książek przeczytanych w ciągu roku. Styczeń udało mi się zakończyć z liczbą 9 ukończonych lektur, więc chyba idzie mi całkiem nieźle :)
Tymczasem jak zwykle dałam się przekonać promocjom w księgarniach i wzbogaciłam swoje zbiory, znów wydłużając listę książek do przeczytania. No ale co ja biedna mogę poradzić? Kiedyś wreszcie przeczytam je wszystkie. Na pewno. Kiedyś.
Co upolowałam w styczniu?
- Dziedzictwo Orchana Aline Ohanesian,
- Świąteczna kafejka Amandy Prowse,
- Zwilczona i Sekretna zima Jaśminy Adrianny Trzepioty,
- Afgańska perła Nadii Hashimi,
- Bestia. Prawdziwa historia księcia (udało mi się ją nareszcie dorwać na wyprzedaży w Auchanie),
- Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta Davida Mitchella,
- Skaza Cecelii Ahern,
- Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął Jonasa Jonassona,
- Suknia Sophie Nicholls,
- Mąż potrzebny na już Małgorzaty Falkowskiej,
- Przepisy na miłość i zbrodnię Sally Andrew,
- Dom, którego nie było Doroty Schrammek,
- Dziewczyna, którą kochałeś Jojo Moyes,
- Dom na skraju nocy Catherine Banner.
Poza tym na aukcji charytatywnej (tutaj) wylicytowałam Szukając szczęścia Anety Krasińskiej oraz Spełnienia marzeń Katarzyny Michalak.
Ku mojej ogromnej radości moją biblioteczkę zasiliły również Był sobie pies od Wydawnictwa Kobiecego oraz Dwór mgieł i furii od Uroborosa <3 3="" font="">3>
Przez ostatni miesiąc przeczytałam i zrecenzowałam:
- Prawdodziejkę Susan Dennard,
- AntyCzłowieka Dariusza Regulskiego,
- Łowcę czterech żywiołów Agaty Adamskiej,
- 52 kolory życia Magdaleny Kozioł - tom 1 i tom 2,
- Dwór mgieł i furii Sarah J. Maas,
- Światło między oceanami M. L. Stedman,
- Jak powietrze Agaty Czykierdy-Grabowskiej,
- Był sobie pies W. Bruce'a Camerona.
A jak Wy zaczęliście ten rok? Pochwalcie się koniecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz