niedziela, października 30, 2016

BOOK TOUR z horrorem Bentleya Little'a - ZAPISY!

BOOK TOUR z horrorem Bentleya Little'a - ZAPISY!


ZASADY AKCJI:
  1. Organizatorką akcji Book Tour z "Instynktem śmierci" Bentleya Little'a jestem ja, autorka bloga ogrodksiazek.blogspot.com, a egzemplarz książki pochodzi z moich prywatnych zbiorów.
  2. Zapisy trwają od 30 października do 20 listopada 2016 r.
  3. Lista uczestników zostanie opublikowana w oddzielnym poście 21 listopada i będzie na bieżąco uzupełniana o informacje, u kogo aktualnie jest książka.
  4. Książka wyruszy do pierwszego uczestnika w momencie, gdy zgłosi się co najmniej 5 chętnych osób.
  5. Chęć udziału można zgłaszać w komentarzach pod tym postem. W zgłoszeniu podajcie adres e-mail i link do swojego bloga. Jednocześnie proszę o przesłanie na adres ogrodksiazek@gmail.com swoich danych adresowych. Dane te posłużą wyłącznie przeprowadzeniu niniejszej akcji i nie będą w żaden inny sposób przetwarzane. Książka będzie wysyłane jedynie w granicach Polski.
  6. Po otrzymaniu książki proszę podpisać się na stronie tytułowej, podając imię/pseudonim i adres bloga.
  7. W ciągu maksymalnie 14 dni od momentu otrzymania książki należy opublikować na swoim blogu recenzję z dopiskiem "Book Tour", linkiem do regulaminu akcji (czyli do tego posta) oraz zdjęciem pierwszej strony książki z podpisami uczestników.
  8. Proszę o kontakt mailowy zarówno po otrzymaniu książki, jak i po jej przeczytaniu, abym mogła podać dane do wysyłki kolejnej osoby z listy.
  9. Książkę proszę wysyłać przesyłką poleconą priorytetową lub ekonomiczną (z potwierdzeniem nadania), aby nie zaginęła w drodze.
  10. Po zakończeniu akcji książka trafia z powrotem do mnie.
  11. Proszę również każdego uczestnika o podesłanie linka do napisanej recenzji - zostaną one opublikowane w poście podsumowującym akcję.
  12. W książce można zaznaczać cytaty, zapisywać swoje uwagi (oczywiście tak, aby nie utrudniać przeczytania tekstu głównego kolejnym osobom).
Zachęcam Was gorąco do udziału. Jestem ogromnie ciekawa Waszych wrażeń z lektury tej książki :)

sobota, października 29, 2016

Trylogia obuwnicza #1 - "Zielone kalosze" Wandy Szymanowskiej

Trylogia obuwnicza #1 - "Zielone kalosze" Wandy Szymanowskiej
Autor: Wanda Szymanowska
Tytuł: Zielone kalosze
Liczba stron: 192
Wydawnictwo: Novae Res


Kontynuując poznawanie twórczości polskich autorów, postanowiłam tym razem sięgnąć po - jakże intrygująco brzmiącą - trylogię obuwniczą. Na pierwszy ogień poszły "Zielone kalosze", idealnie komponując się z deszczową pogodą za oknem.



Główna bohaterka, Antonina, to kobieta w średnim wieku, która właśnie odeszła od męża. Przez 30 lat cierpliwie znosiła złe traktowanie, upokorzenia, a nawet przemoc z jego strony. Przyjmując w tajemnicy zlecenia na tłumaczenia, udało jej się zebrać trochę własnych pieniędzy, na czarną godzinę. Wreszcie zdobyła się na ten ważny krok i uciekła od chorobliwie zazdrosnego tyrana. W małej miejscowości Ruczaj Dolny wynajmuje skromny domek, odcinając się od dotychczasowego życia. Nowe początki nigdy nie są łatwe, jednak dzięki pomocy świeżo zdobytych przyjaciół - Steni i Edka - wydaje się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Czy zamiana eleganckich butów na zielone kalosze okaże się dobrym wyborem i Antoninie uda się skutecznie przegnać duchy przeszłości?



Obserwując stopniową przemianę głównej bohaterki, coraz bardziej jej kibicowałam, a moja sympatia do niej wciąż rosła. Z dystyngowanej damy przeobraża się w zdecydowaną, przebojową kobietę, gotową podbijać świat i zmieniać go na lepsze. A w podbijaniu najbliższego, ruczajowskiego otoczenia towarzyszy jej Stenia - nieoceniona pomoc i wsparcie w każdej sytuacji - choć jej samej problemy także nie omijają. To druga postać, którą ogromnie polubiłam i pełna podziwu śledziłam, jak ona również przejmuje kontrolę nad swoim życiem.
"Zielone kalosze" to opowieść krótka, ale bardzo wciągająca. Ani się obejrzałam, a już czytałam ostatnie strony. I jeszcze mi było mało! Nawet niedokładna korekta nie zdołała tego zepsuć. Zupełnie niespodziewanie tak wsiąkłam w ten świat, że aż było mi żal tak szybko go opuszczać. Zazwyczaj po przeczytaniu książki robię sobie krótką przerwę, żeby zebrać myśli i swoje wrażenia ubrać w słowa. Dopiero gdy skończę pisać recenzję, zabieram się za kolejną lekturę. Tym razem jednak nie wytrzymałam i przyznam się, że jestem już w połowie "Niebieskich sandałów" (drugiej części trylogii). Jeśli zatem szukacie czegoś lekkiego, intrygującego i z humorem - polecam. Pełny relaks gwarantowany.


Za udostępnienie egzemplarza do recenzji bardzo serdecznie dziękuję Autorce, pani Wandzie Szymanowskiej :)

środa, października 26, 2016

10.000 wyświetleń bloga :D

10.000 wyświetleń bloga :D

Właśnie dziś liczba wyświetleń przekroczyła magiczną granicę 10.000 :) Dla niektórych może to nie tak dużo, biorąc pod uwagę to, jak długo w ogóle ten blog istnieje, ale dla mnie to wręcz kamień milowy. Początki nie były łatwe, dlatego jestem Wam szczególnie wdzięczna, że jesteście i że zaglądacie tutaj <3 dzi="" font="" kuj="">

Tak sobie myślę, że warto taką okazję wykorzystać i zorganizować coś specjalnego. Może Book Tour? W związku ze zbliżającym się Halloween mogę Wam zaproponować horror "Instynkt śmierci" Bentleya Little'a (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/27814/instynkt-smierci). Każdy z nas ma trochę inny gust czytelniczy, dlatego chętnie poznałabym Wasze opinie o tej książce. Co o tym sądzicie? Byliby jacyś chętni na taką akcję czy lepiej wymyślić coś innego? Koniecznie dajcie mi znać. Nie organizowałam jeszcze nic takiego, więc wszelkie Wasze sugestie i rady będą mile widziane :)

Tło wektory designed by Kjpargeter - Freepik.com

wtorek, października 25, 2016

"Will, coś ty nam wszystkim zrobił?" - "Kiedy odszedłeś" Jojo Moyes

"Will, coś ty nam wszystkim zrobił?" - "Kiedy odszedłeś" Jojo Moyes









Autor: Jojo Moyes
Tytuł: Kiedy odszedłeś
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Między Słowami














"Zanim się pojawiłeś" zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Przez kilka dni nie mogłam się otrząsnąć po lekturze tej książki. Dlatego mając pod ręką kontynuację, od razu po nią sięgnęłam, aby jak najszybciej dowiedzieć się, co było dalej... Jeśli przygoda z Willem i Lou jeszcze przed Wami, a nie lubicie spoilerów - odradzam dalsze czytanie!
18 miesięcy po wydarzeniach z pierwszej części znów spotykamy Louisę. Pracuje na londyńskim lotnisku, w pubie Pod Koniczynką. Po scenie w Paryżu spodziewałam się raczej, że faktycznie stosuje się do rad Willa i żyje pełnią życia. Tymczasem wydaje się, że stoi w miejscu. Utknęła w pracy bez perspektyw, z dala od rodziny, a choć ma własne mieszkanie - wcale nie czuje się tam jak w domu. Pogrążona w głębokiej żałobie, żyje właściwie z dnia na dzień i nie znajduje w sobie siły, by cokolwiek zmienić. Jakby mało jej było nieszczęść, któregoś razu spada z dachu - i chociaż ma ogromne szczęście, wychodząc z tego cało - wszyscy myślą, że zrobiła to specjalnie. Rodzice wymuszają na niej udział w spotkaniach grupy wsparcia dla osób w żałobie. Czy wysłuchiwanie zwierzeń obcych ludzi przy kiepskich ciasteczkach może jej w czymkolwiek pomóc? Albo chociaż randka z "Kompulsywnym Bzykaczem"? No cóż, najlepiej przekonajcie się sami, bo czeka Was niejedna niespodzianka.
Lou bardzo się zmieniła, to już nie jest ta sama osoba, którą poznaliśmy w "Zanim się pojawiłeś". I trudno się temu dziwić. Zupełnie nie rozumiem narzekań i krytykowania książki za to, że niby jest zbyt dołująca (jakby pierwsza część wcale nie była...). Odejście Willa odcisnęło piętno na wszystkich... Ale Lou... straciła przecież człowieka, którego pokochała ponad wszystko. W dodatku wcale nie musiało się tak stać. Wciąż dręczą ją wyrzuty sumienia, że mogła zrobić więcej, by zmienić jego zdanie. Czego można się spodziewać w takiej sytuacji? Że popłacze sobie kilka dni i dziarsko ruszy na podbój świata, bo dostała w testamencie trochę kasy? Dziewczyna utraciła MIŁOŚĆ SWOJEGO ŻYCIA i to jeszcze w TAKI sposób. To oczywiste i naturalne, że coś takiego ją złamało, kompletnie rozbiło, zmieniło. Że czuje pustkę, której nic nigdy nie wypełni i nie potrafi sama sobie z tym poradzić. 
Towarzyszenie Lou w jej bólu jeszcze bardziej spotęgowało żal, jaki czułam do Willa po lekturze pierwszej części... Ona ofiarowała mu bezwarunkową miłość, a w zamian on zafundował jej traumę, jakiej nie zapomni do końca swoich dni. Co gorsza, najpierw utwierdzał ją w przekonaniu, że jest wyjątkowa, aby później stwierdzić, że ona i jej uczucie mu nie wystarczy. Owszem, ewidentnie polubił ją i podobała mu się, ale nie znaczyła dla niego aż tyle, by dać jej - im - choć cień szansy. By odsunąć swoją decyzję w czasie, by przynajmniej spróbować. Zachował się jak człowiek, który wszystko już wie, wszystko przeżył i wszystkiego doświadczył. A tymczasem wiedział tak niewiele... Myślę, że on Lou nie kochał. Może nawet nie wierzył w taką miłość, jaką ona go obdarzyła. Ale swoim wyborem wyrządził krzywdę wszystkim, którym na nim zależało. Może i miał do tego prawo, ale szkoda, że nie wziął pod uwagę tych, którzy mieli żyć dalej... (wybaczcie, ale musiałam się z kimś podzielić swoimi przemyśleniami, a nie chciałam spoilerować przy poprzedniej recenzji).

"Kiedy odszedłeś" to przede wszystkim opowieść o przeżywaniu żałoby i próbach uporządkowania sobie życia na nowo po utracie ukochanej osoby. Nie jest to jednak książka całkowicie przesiąknięta smutkiem i rezygnacją, nie brak w niej również momentów humorystycznych. Szczerze się uśmiałam, czytając o zabawie Thomasa po obejrzeniu "Avatara" czy scenę, gdy ojciec Louisy przychodzi na przyjęcie ze swoim "przesłaniem". Podczas gdy pierwsza część była zdominowana przez Willa i wszystko skupiało się wokół niego, tutaj o wiele więcej się dzieje. Pokazując konsekwencje jego decyzji, zwłaszcza te, których w żaden sposób nie był w stanie przewidzieć, kontynuacja książki Jojo Moyes prowokuje jeszcze więcej głębokich przemyśleń o życiu. Gdybym miała wybierać, to większe wrażenie wywarło na mnie "Kiedy odszedłeś" - jako powieść głębsza, pełniejsza, ukazująca wszystko w szerszej perspektywie... Po prostu świetne uzupełnienie "Zanim się pojawiłeś".
Polecam!

sobota, października 22, 2016

KAWOWY BOOK TAG

KAWOWY BOOK TAG

Jako że ostatnio pogoda za oknem deszczowo-usypiająca, bez kawy się nie obejdzie. Zapraszam Was zatem na Kawowy Book Tag, do którego nominowała mnie Patrycja z bloga +Molinka Książkowa :)

Jest taka książka, a właściwie cała seria, która towarzyszy mi od dziecka. Zawsze ją uwielbiałam i przeczytałam od deski do deski chyba 5 czy 6 razy. Wszystkie 10 części :D Dlatego myślę, że naprawdę nigdy mi się nie znudzi. A mowa o "Ani z Zielonego Wzgórza" :)

Ojej... Dość często mi się zdarza, że widzę w różnych miejscach jakąś książkę czy serię i mam wrażenie, że swoich fanów ma dosłownie wszędzie. I tak sobie myślę, że wypadałoby kiedyś też po nią sięgnąć i sprawdzić, czy faktycznie jest się czym zachwycać. No ale kolejka pozycji do przeczytania nieustannie rośnie i zwykle ciągle odkładam to na później. Tak było między innymi w przypadku "Wywiadu z wampirem" Anne Rice. Ciężko było mi się za nią zabrać, a jeszcze trudniej przez nią przebrnąć. Jakoś się udało, ale bez zachwytów.
Jak klasyk, i to kobiecy, to zdecydowanie Jane Austen! Więc stawiam na moją ulubioną "Dumę i uprzedzenie" :)
 Nad tym musiałam zastanowić się trochę dłużej. W końcu mój wybór padł na "Siedem dni dla wieczności" Marca Lévy'ego. Książka optymistyczna, ciepła i pełna humoru - idealnie rozgrzewająca na pochmurne dni :) Dzięki niej pokochałam twórczość tego autora.
Hmmm... Z niedawno przeczytanych powiedziałabym, że "Dwór cierni i róż" Maas, ale widziałam już tyle opinii, że druga część jest o niebo lepsza, więc wstrzymam się z tym do stycznia. Za to moim książkowym ideałem od paru lat jest "Atlas zbuntowany" Ayn Rand - powieść połączona z ciekawą filozofią, do tego chyba najgrubsza, jaką czytałam (ponad 1300 stron) :D
Niezbyt często sięgam po książki, które są wszędzie. Zawsze staram się wybierać po prostu te trafiające w mój gust czytelniczy, z tego powodu np. modne ostatnio kolorowanki czy publikacje w stylu "Zniszcz ten dziennik" omijam szerokim łukiem. Nie dlatego, że uważam je za zło czy coś... ale nie przemawiają do mnie.
W tej kategorii zdecydowanie wygrywa "Instynkt śmierci" Bentleya Little'a. Po tych tekstach z okładki, że autor jest drugim po Stephenie Kingu amerykańskim mistrzem horroru i twierdzeniu jakoby King był jego fanem, spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. Tymczasem jedynym atutem tej książki był pomysł na seryjnego mordercę, reszta to porażka. W dodatku ciągle miałam wrażenie, że autor ma jakieś poważne kompleksy na punkcie swojej męskości albo że jest zboczeńcem. Do tej pory nie mogę patrzeć na ten pseudohorror, mimo że od jego lektury minęło już ładnych parę lat.
Chyba cała seria Harry'ego Pottera, chociaż w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Na święta zawsze jest Kevin w tv, ale co tam sobie ludzie w domach czytają, to już trudniej zgadnąć.
Najbardziej zapadły mi w pamięć "Skalpel" Tess Gerritsen i "Idealna" Magdy Stachuli. Trzymały w napięciu aż do ostatnich stron :)
Mój typ to Federico Moccia i jego "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie". Słodka, lekka, urocza i zabawna historia :)
Och, jak ja lubię seriale :D Niestety większość z nich już się skończyła lub kończy niedługo... i co ja wtedy będę oglądać? Miałam (mam) kilka ulubionych: "Chasing Life", "Rizzoli & Isles", "Pamiętniki Wampirów", "Beauty and the Beast"... A jeśli chodzi o filmy - ekranizacje powieści Jane Austen i Nicholasa Sparksa to dla mnie zawsze dobry wybór :)

Na koniec pozwolę sobie jeszcze nominować:

poniedziałek, października 17, 2016

Skarbiec Dobrego Wychowania - Charytatywna Loteria Fantowa (IV edycja)

Skarbiec Dobrego Wychowania - Charytatywna Loteria Fantowa (IV edycja)

W zeszłym miesiącu zachęcałam Was do udziału w Charytatywnej Loterii Skarbiec Dobrego Wychowania - akurat zbliżał się wtedy finał III edycji tej szczytnej akcji. Jeśli nie słyszeliście o niej wcześniej lub nie zdążyliście wziąć w niej wtedy udziału - macie kolejną szansę :) Od razu bowiem ruszyła nowa, IV edycja Loterii.


Kupując los (za 2,50 zł), wspieracie fundusz stypendialny dla zdolnej młodzieży, a jako że jest to loteria fantowa - Wy też możecie dostać nagrodę (sami wybieracie nawet, o co chcecie grać). Losowania odbywają się 2 razy w tygodniu, a tym razem dodatkowo, raz na 2 tygodnie, losowana jest nagroda specjalna.

Losy możecie kupić tutaj: http://dobrewychowanie.pl/loteria/

Więcej informacji o Skarbcu Dobrego Wychowania: http://dobrewychowanie.pl/index.php

Zachęcam też do zajrzenia na Facebooka: https://www.facebook.com/skarbiecdobregowychowania/ (wyniki losowań i zdjęcia nowych nagród możecie śledzić na bieżąco) :)

niedziela, października 16, 2016

Jak mogłeś, Will?! - "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes

Jak mogłeś, Will?! - "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes

Autor: Jojo Moyes
Tytuł: Zanim się pojawiłeś
Liczba stron: 382
Wydawnictwo: Świat Książki


Sięgnęłam wreszcie po książkę, którą wiele osób się zachwyca. Ale nie dla każdego to miłość od pierwszego przeczytania. Jak to wygląda w moim przypadku? Cóż... mam trochę mieszane uczucia.


Główna bohaterka, Louisa Clark, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Z kimś takim mogłabym się przyjaźnić przez całe życie i o jeden dzień dłużej. Ciepła, optymistyczna, z poczuciem humoru i własnym, oryginalnym stylem, do tego bardzo wrażliwa, opiekuńcza, zrobiłaby wszystko dla swoich bliskich. Ma 26 lat i mieszka w małym angielskim miasteczku. Pracuje w miejscowej kawiarni i od lat ma tego samego chłopaka, Patricka. Kawiarnia zostaje jednak zamknięta, a Lou musi pilnie znaleźć inne zajęcie, zwłaszcza że jej pensja to znacząca część domowego budżetu. Po kilku nieudanych próbach trafia do Granta House, gdzie ma opiekować się niepełnosprawnym Williamem.


To właśnie Will Traynor stanowi źródło moich rozterek. Młody, bogaty biznesmen, żyjący wcześniej pełnią życia, w wyniku wypadku doznał urazu rdzenia kręgowego. Paraliż czterokończynowy zniweczył wszystkie jego plany. Skazany na wózek inwalidzki i uzależniony od pomocy innych, zamyka się w sobie i izoluje nawet od najbliższych. 2 lata po wypadku w jego życie wkracza Lou, zdeterminowana, by przywrócić mu chęć do życia. Z czasem, obserwując jego przemianę, polubiłam tego bohatera. Ale nie potrafię zaakceptować tego, co zrobił. Czytając, miałam ochotę zwymyślać go porządnie od egoistów, hipokrytów i nieczułych drani. Chociaż sam twierdził, że kiedyś był dupkiem i że się zmienił, jak dla mnie dupkiem pozostał... Nie umiem mu wybaczyć. Nie tylko podjętej decyzji, ale przede wszystkim tego, co powiedział Lou na Mauritiusie... I to o najlepszym okresie jego życia...? No jak tak można?!


Jak sami widzicie, jeszcze przeżywam, co z pewnością dobrze o książce świadczy. To jej trzeba przyznać, że wywołuje silne emocje. I naprawdę czytało mi się ją z wielką przyjemnością. Mimo że porusza tak trudne tematy - nie tylko życia osoby z tetraplegią czy kwestii samobójstwa wspomaganego, ale również samotnego macierzyństwa czy bezrobocia - potrafi też rozbawić. Jest świetnym przykładem tego, jak zmieniamy się i rozwijamy pod wpływem osób, które spotykamy na swojej drodze. Do tego ciekawie wykreowani bohaterowie sprawiają, że po "Zanim się pojawiłeś" zdecydowanie warto sięgnąć. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to zachęcam i polecam. Ale... no JAK MOGŁEŚ, WILL?!


wtorek, października 04, 2016

[BOOK TOUR] "Za żadne skarby" Very Falski

[BOOK TOUR] "Za żadne skarby" Very Falski

Autor: Vera Falski
Tytuł: Za żadne skarby
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Otwarte

Organizatorka akcji: Miłość do czytania

Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do książek polskich autorów. Tym razem moje serce skradło "Za żadne skarby" Very Falski. Tę niesamowitą powieść miałam szansę przeczytać dzięki akcji Book Tour organizowanej przez autorkę bloga Miłość do czytania, za co jej bardzo gorąco dziękuję! :)


Główną bohaterkę, Ewę Ochnik, poznajemy w niezwykle trudnym dla niej momencie. Wydaje się, że świetnie sobie w życiu radzi - udało jej się wyrwać z małej miejscowości na Mazurach, mieszka w Olsztynie ze swoim chłopakiem, z którym dobrze się dogaduje, robi doktorat z mikrobiologii, a przed nią ogromne szanse na staż w samym Paryżu! Jedna wiadomość sprawia jednak, że cały ten uporządkowany świat się rozpada. Kompletnie rozbita po informacji o nagłej śmierci matki i rozczarowana brakiem jakiegokolwiek wsparcia ze strony ukochanego, jedzie do Wężówki na pogrzeb. Ale to dopiero początek. Stanie przed ciężkim dylematem - wrócić do Olsztyna i kontynuować karierę naukową czy zostać na wsi, by pomóc rodzinie... Ojciec alkoholik i trójka młodszego rodzeństwa niczego jej nie ułatwiają. Chory brat potrzebuje drogiego leczenia, koszty są wręcz kosmiczne. Do tego o mało nie rozjeżdża jej mieszkający od pewnego czasu w sąsiedztwie milioner. Szaleńczo przystojny Aleksander Kropiwnicki, który wszystko w jej życiu zmieni (ale niezupełnie tak, jak się spodziewacie).


Ewa od razu zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Kobieta, która osiągnęła tak wiele wyłącznie swoją ciężką pracą to wzór godny naśladowania. Nie jest jednak idealna - i bardzo dobrze! Dzięki temu łatwiej ją polubić - perfekcyjni ludzie (a raczej ci, którzy tacy się wydają) działają na nerwy (nie wiem, czy Wam też, ale mi bardzo przeszkadza taka poza). Ma swoje wady i kompleksy, brakuje jej wiary w siebie. Chociaż wraz z rozwojem wydarzeń ona również się zmienia, rozkwita, pokonuje własne słabości i znajduje w sobie siłę, by walczyć o to, co dla niej ważne. 

Jej przeciwieństwem jest Patrycja, dziewczyna Aleksandra - typ, którego nigdy nie darzyłam sympatią i wątpię, żeby to się kiedyś zmieniło. Taka pusta lala, do tego złośliwa i mająca o sobie zdecydowanie zbyt wysokie mniemanie. 

Aleks z kolei jest jak książę z bajki. Przystojny, bogaty, o ujmującym sposobie bycia. I ratuje damy z opresji - wprawdzie nie przybywa z pomocą na białym koniu, ale za to koni pod maską jego range rovera z pewnością nie brakuje. Z czasem na jego wizerunku pojawiają się coraz głębsze rysy... ale o tym może przekonacie się już sami :)

Kogo jeszcze polubiłam? Oczywiście Sylwię, najlepszą przyjaciółkę Ewy. Odważną, silną, lojalną, zawsze gotową do pomocy - kto by nie chciał mieć kogoś takiego po swojej stronie? I jeszcze Marysię (Manię), siostrę naszej bohaterki - bez niej powieść straciłaby na uroku.


Powieść Very Falski była dla mnie niezapomnianą przygodą. To skomplikowana, wielowątkowa historia nie tylko o miłości, ale również (a może przede wszystkim) o trudnych relacjach rodzinnych, ważnych życiowych wyborach, poszukiwaniu szczęścia, przeżywaniu żałoby i znaczeniu przyjaźni. Mamy tu nawet wątek gangsterski! Lektura funduje nam szeroką gamę emocji - możemy śmiało śmiać się i płakać oraz wydawać okrzyki zdumienia. A zakończenie... zaskoczyło mnie całkowicie i pozostawiło z głębokim przekonaniem, że było warto, bo za żadne skarby nie chciałabym przegapić takiej książki ;)


sobota, października 01, 2016

Wrześniowy zakupoholizm książkowy

Wrześniowy zakupoholizm książkowy


Witajcie! Jak widzicie, zakupoholizm uparcie się mnie trzyma. Postanawianie co miesiąc, że nie kupię więcej książek dopóki nie przeczytam tych, które już mam, czas już chyba uznać za pozbawione sensu :D Mam nadzieję, że cieszycie się razem ze mną :)

A oto co w swoim amoku książkowych zakupów upolowałam tym razem:

  • "Anders i jego armia" t. 1
  • Charlotte Brontë "Shirley" 
  • Anne Brontë "Lokatorka Wildfell Hall" 
  • Anne Brontë "Agnes Grey" 
  • Ania Witowska "Babskie fanaberie" 
  • Laura Smokowicz "Kłopotliwe odkrycia, dziwne wynalazki" 
  • Mitch Albom "Wtorki z Morriem" 
  • Hendrik Groen "Małe eksperymenty ze szczęściem" 
  • Lucinda Riley "Tajemnice zamku" 
  • Agnieszka Lis "Pozytywka" 
  • Carlos Ruiz Zafon "Cień wiatru" 
  • Jojo Moyes "Kiedy odszedłeś" 
  • Sarah Jio "Marcowe fiołki" 
  • Ann Patchett "Taft" 
  • Jessica Park "To skomplikowane. Julie" 
  • Karen Walker Thompson "Wiek cudów" 
  • Anna Litwinek "Czarownica" 
  • Sara Shepard "Gra w kłamstwa" 
  • Michael Duffy, Nancy Gibbs "Klub prezydentów. Kulisy najbardziej ekskluzywnego klubu świata" 
  • Marek Rybarczyk "Elżbieta II. O czym nie mówi królowa?" 
  • Matthew Pearl "Instytut młodych naukowców" 
  • Nicholas Sparks "Spójrz na mnie" 
I jeszcze "Sourland" Joyce Carol Oates, którą dorwałam w Kauflandzie za zawrotną cenę 4,99 :D

Do listy zdobyczy muszę jeszcze dodać "Filozofię na wynos" Manueli Gretkowskiej otrzymaną od Narodowego Centrum Kultury :)

Już niedługo zapraszam na recenzje "Za żadne skarby" Very Falski oraz "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes.
Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger