Autor: Magda Stachula
Tytuł: Idealna
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Znak Literanova
"Idealna" - kolejna książka, która mnie zaskoczyła. I to bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się tak wciągającej lektury, ale okazało się, że wydawca w tym wypadku ma rację - nie można się od niej oderwać. Do tej pory sięgałam głównie po autorów zagranicznych, ta powieść przekonała mnie jednak, że najwyższa pora na zmiany.
Narratorów w "Idealnej" mamy aż czterech: Anitę, Adama, Martę i Eryka. Główna oś wydarzeń koncentruje się na Anicie i Adamie, małżeństwie starającym się o dziecko. Ona, coraz bardziej przygnębiona bezskutecznością ich wysiłków, podejmuje leczenie w prywatnej klinice. Jednak każdy kolejny miesiąc pogłębia jej depresję. Nawet nie zauważa, kiedy z radosnej, pełnej energii kobiety przeistacza się w apatyczną neurotyczkę. Zamyka się w czterech ścianach, a jej główną rozrywką staje się oglądanie miejskiego monitoringu. On z trudem znosi tę sytuację. Nie rozumie dramatu żony i jej wręcz desperackiego pragnienia posiadania dziecka. Coraz bardziej oddalają się od siebie, z jego strony romans to jedynie kwestia czasu. Zwłaszcza kiedy na jego drodze staje Marta. Nieświadomemu jej prawdziwych pobudek mężczyźnie wydaje się kochanką idealną, ale to tylko pozory... Poznajemy też Eryka, artystę z czeskiej Pragi, który nieoczekiwanie dostaje podejrzane zlecenie - ma wykonać wierne kopie dwóch obrazów Rubensa. Z pozostałymi bohaterami nie ma nic wspólnego. Do czasu. Losy tej czwórki splotą się w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach.
Powieść Stachuli bardzo trudno odłożyć na półkę. Za każdym razem mówiłam sobie "jeszcze tylko ten jeden fragment..." i przerwę w lekturze robiłam po trzech kolejnych. Wobec tak wciągającej książki byłam bezsilna. Zaskakująca fabuła i świetnie dawkowane napięcie zrobiły swoje - jeszcze długo o niej nie zapomnę. W "Idealnej" mamy idealną kobietę - Anitę, idealną kochankę - Martę, idealny plan zemsty... i sama "Idealna" też jest idealna. Jednym słowem - polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz