piątek, czerwca 30, 2017

W pogoni za niezależną buntowniczką - "Miłość i aspiryna" Małgorzaty J. Kursy

W pogoni za niezależną buntowniczką - "Miłość i aspiryna" Małgorzaty J. Kursy







Autor: Małgorzata J. Kursa
Tytuł:
Miłość i aspiryna

Liczba stron: 528
Wydawnictwo: Lucky














Człowiek to istota przedziwna. Nawet ten wyjątkowo spostrzegawczy w stosunku do otoczenia bywa tak ślepy, że nie dostrzega tego, co ma tuż pod nosem. Jeśli do tego dodamy wybuchowy temperament, buntowniczą naturę i nieustanną chęć udowadniania swojej niezależności, sytuacja jeszcze mocniej się komplikuje. Jak zdobyć serce takiej osóbki? Gdyby tylko istniała taka "miłosna aspiryna", którą można by było jej podać...

Marta to drobna, lecz bardzo żywiołowa dziewczyna. Dobra, troskliwa, gotowa zawsze nieść pomoc, a jednocześnie przewrażliwiona na punkcie swojego wzrostu i ogromnie wojownicza. Szalone pomysły, które natychmiast wprowadza w życie, nie pozwalają nudzić się w jej towarzystwie. 25-latka próbuje otrząsnąć się po kolejnym zawodzie miłosnym, gdy niespodziewanie z Kanady wraca jej przyjaciel z dzieciństwa, Michał. Zamyślona, omal nie wpada mu pod koła samochodu. Choć wciąż uważa, że w liceum zdradził ich przyjaźń, prowadzając się z wyjątkowo wredną koleżanką, z chęcią przystaje na propozycję odnowy ich relacji. Chłopak już od lat darzy ją uczuciem i wszyscy wokół o tym wiedzą, jedynie Marta wciąż nie zdaje sobie z tego sprawy. Zdeterminowany Michał postanawia wreszcie zawalczyć o jej miłość. Czy zdoła skraść serce upartej dziewczynie?
Małgorzata Kursa znów oczarowała mnie ciepłą, zabawną powieścią. Wykreowała szereg zapadających w pamięć, przesympatycznych bohaterów. Choć Marta chwilami irytowała mnie swoimi nagłymi wybuchami, jej wrażliwość, humor, dobre serce i cięty język sprawiły, że z chęcią bym się z nią zaprzyjaźniła. Michał... w zasadzie był idealny, więc kibicowałam mu z całego serca. Podziwiałam silną Weronikę, Radek ciągle intrygował, Ewunia sypała dobrymi radami jak z rękawa, bardzo wyrazistymi postaciami okazały się również Dorota i Julia. Choć akcja toczyła się raczej spokojnie, wciągnęła mnie bardzo. Nie mogłam się od tej książki oderwać i nie żałuję ani jednej spędzonej na jej lekturze chwili. Bawi, wzrusza, daje nadzieję i przypomina, że czasem to, czego szukamy, jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Polecam!

Książka bierze udział w wyzwaniach:

poniedziałek, czerwca 26, 2017

[PRZEDPREMIEROWO] "Bilet do szczęścia" Beaty Majewskiej [KONKURS NA ŻONĘ #2]

[PRZEDPREMIEROWO] "Bilet do szczęścia" Beaty Majewskiej [KONKURS NA ŻONĘ #2]
Autor: Beata Majewska
Tytuł: Bilet do szczęścia
Cykl: Konkurs na żonę, tom 2
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Książnica
Premiera: 05.07.2017

Pierwsza część historii Łucji i Hugona okazała się lekturą lekką i przyjemną, którą przeczytałam jednym tchem. Teraz bohaterowie "Konkursu na żonę" powracają z nową porcją wzruszeń, humoru, ale i problemów... Jak sobie z nimi poradzą? Czy uda im się przezwyciężyć trudności, przebaczyć i zaufać sobie na nowo?
Sytuacja między Hugonem a Łucją jest wyjątkowo napięta, ale po tym, co się wydarzyło, trudno się dziwić. Mieszkają wprawdzie razem, lecz ciągle się mijają, żyją obok siebie. Rzadko rozmawiają, a dzielący ich dystans wciąż się zwiększa. Utrzymywanie pozorów szczęśliwej rodziny ciąży im coraz bardziej, a najbliżsi zaczynają dostrzegać, że coś jest nie tak. Hugo bardzo się stara, zdeterminowany, by odzyskać miłość ukochanej, ale to może nie wystarczyć... Po tym, jak ją potraktował, dziewczyna ma poważne wątpliwości, czy kiedykolwiek zdoła mu jeszcze zaufać.
Po lekkim i zabawnym "Konkursie na żonę" przyszedł czas na coś poważniejszego. Bohaterowie stają przed trudnymi wyborami, a ten, czy dać ukochanej osobie drugą szansę, jest tylko jednym z nich. Troska o najbliższych często sprawia, że nie potrafimy biernie stać z boku, przyglądając się jedynie efektom ich poczynań. Ale czy to wystarczające usprawiedliwienie do wtrącania się w ich prywatne sprawy? Czy na pewno, starając się pomóc, nieświadomie nie pogarszamy sprawy? Czy dochowanie tajemnicy to zawsze właściwy wybór? A może przez zatajanie pewnych informacji ranimy kogoś zamiast go chronić? Jak wiele można wybaczyć, gdzie przebiega granica, po której przekroczeniu nic nie da się już zrobić?
Obie powieści Beaty Majewskiej ("Konkurs na żonę" i "Bilet do szczęścia") tworzą poruszającą, słodko-gorzką opowieść o miłości zdolnej przezwyciężyć wszelkie trudności, ale nie tylko! To także pouczająca historia o zaufaniu, które tak łatwo utracić, a jego odzyskanie jest niesłychanie trudne, czasem wręcz niemożliwe. O nadziei - ostatniej desce ratunku, jakiej chwyta się człowiek i trzyma ze wszystkich sił, by nie poddać się rozpaczy. O przebaczeniu, do którego trzeba dojrzeć, wyrzutach sumienia i próbach odkupienia win. Choć nad bohaterami zebrały się ciemne chmury, autorka pokazała, że nigdy nie jest za późno, by zmienić się na lepsze. Po burzy zawsze w końcu wychodzi słońce, a jeśli będziemy wystarczająco zdeterminowani i cierpliwi, doczekamy tej pięknej chwili. Może nawet los postanowi ofiarować nam bilet do prawdziwego szczęścia :)
Polecam!
Jeśli czytaliście "Konkurs na żonę", koniecznie sięgnijcie również po kontynuację, a jeśli nie... nadrabiajcie zaległości ;)

Za egzemplarz książki bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Książnica! <3 3="" font="">
Książka bierze udział w wyzwaniach:

czwartek, czerwca 22, 2017

[BOOK TOUR] "Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk [Kwiat paproci #1]

[BOOK TOUR] "Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk [Kwiat paproci #1]
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Szeptucha
Cykl: Kwiat paproci, tom 1
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: W.A.B.



Organizatorka akcji:
Rosa Czyta
Jak wyglądałoby teraz życie w naszym kraju, gdyby historia przybrała inny obrót i Mieszko jednak nie przyjął chrztu? Oddawalibyśmy cześć Świętowitowi, Welesowi, Swarożycowi, bogini Mokosz... Mimo rozwoju i postępu technologicznego wciąż pozostałaby żywa wiara w wąpierze, strzygi, rusałki, utopce, płanetników, ubożęta i inne nadprzyrodzone istoty, a zawody takie jak szeptucha czy żerca nadal by istniały. Katarzyna Berenika Miszczuk oferuje podróż do alternatywnej wersji Polski XXI wieku - ja dałam się skusić, a Wy?
Gosia właśnie skończyła studia medyczne. Zanim ostatecznie wkroczy w dorosłe życie i podejmie pierwszą pracę, musi jeszcze odbyć roczny staż u szeptuchy. Dziewczynie jest to bardzo nie w smak, w końcu nie po to pilnie się uczyła przez ostatnie lata, by trafić do jakiejś zapadłej wsi, gdzie będzie zbierać ziółka i udawać, że wierzy w bogów i śmieszne zabobony. Gdy matka umawia ją na praktyki w Bielinach, swojej rodzinnej miejscowości, nie ma jednak wyboru. Jakoś to przetrwa, a potem wreszcie zostanie prawdziwym lekarzem. Gdy wszystko wydaje się iść nie tak, spotyka wyjątkowo przystojnego mężczyznę, który podwozi ją do domu szeptuchy. Mieszko przygotowuje się do zawodu kapłana u miejscowego żercy. Może pobyt na wsi, wbrew pozorom, wcale nie okaże się taki zły? Gosię czeka jednak sporo niespodzianek i niezwykle trudny wybór. To, komu zaufa, zadecyduje o jej życiu... lub śmierci.
Długo zwlekałam z lekturą "Szeptuchy", przekonana, że to nie jest książka dla mnie. Tymczasem powieść niesamowicie mnie wciągnęła. Słowiańscy bogowie i wierzenia ludowe, które tak długo trzymały mnie z dala, okazały się jej największą zaletą. Tworzyły unikalną, mityczną atmosferę pełną magii, tajemnic i niebezpieczeństw. Główna bohaterka - panicznie bojąca się kleszczy hipochondryczka marząca o znalezieniu sobie faceta - była źródłem wielu zabawnych sytuacji. Wielkie wrażenie wywarła na mnie również jej mentorka, Jaga, z miejsca zaskarbiając sobie moją sympatię. Ta niesamowita lektura zupełnie mnie pochłonęła - aż żałuję, że nie sięgnęłam po nią wcześniej.  Teraz, kiedy już przeszłam na dobrą stronę mocy, czas nadrobić zaległości i przeczytać kolejne tomy tego cyklu (mam wielką nadzieję, że równie dobre)! 

Książka bierze udział w wyzwaniach:

niedziela, czerwca 18, 2017

Nieustraszona zabójczyni z Zakonu Cieni - "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" Anety Jadowskiej [Seria Nikity #1]

Nieustraszona zabójczyni z Zakonu Cieni - "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" Anety Jadowskiej [Seria Nikity #1]
Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Dziewczyna z Dzielnicy Cudów
Cykl: Seria Nikity, tom 1
Liczba stron: 420
Wydawnictwo: SQN Imaginatio

W alternatywnej Warszawie niełatwo jest przeżyć. Zwłaszcza gdy w każdej chwili można natknąć się na jakieś groźne stworzenie. Wilki, wilkołaki, wampiry, wąpierze, duchy i ludzie o przeróżnych zdolnościach magicznych to nie najbezpieczniejsze towarzystwo. Zresztą skoki napięcia w liniach magicznych każdego potrafią zmienić w krwiożerczą bestię ogarniętą żądzą mordu.
Nikita należy do Zakonu Cieni. Zabija na zlecenie i jest w tym naprawdę dobra. W końcu do tego od dziecka szkoliła ją matka, stojąca na czele całej organizacji. Pracuje sama, zaledwie garstka ludzi cieszy się jej zaufaniem. Czy to się zmieni wraz z przydzieleniem nowego partnera? A może czeka go taki sam los jak poprzedników i jego dni są już policzone? Kim tak naprawdę jest Robin i kogo Matka Przełożona chce się pozbyć?
"Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem. Zaczynając lekturę, pomyślałam sobie "nie, tym razem źle trafiłam, to mi się nie spodoba". Tymczasem kolejne rozdziały wciągały mnie coraz bardziej i nim się spostrzegłam, dotarłam do końca książki, niezmiernie ciekawa, jak potoczą się dalsze losy głównej bohaterki. Wszechobecna brutalność i język adekwatny do profesji Nikity początkowo nie przypadły mi do gustu, ale wkrótce zdołałam wczuć się w klimat opowieści, rozumiejąc, iż stanowią jej nieodłączny element. Ta nieustraszona kobieta, która musi mierzyć się nie tylko z przerażającymi stworami, ale nawet z własnymi rodzicami, zdecydowanie zdobyła moją sympatię, a jej cięty język i poczucie humoru zapewniły mi naprawdę dobrą rozrywkę.
Aneta Jadowska wykreowała w swojej powieści świat godny uwagi. Alternatywna wersja Warszawy, podzielona Wisłą na Warsa i Sawę, a w ich obrębie dzielnice, z których każda ma swoje cechy charakterystyczne, zrobiła na mnie duże wrażenie. To świat, gdzie magia jest nie tylko narzędziem w rękach obdarzonych nią ludzi, ale przede wszystkim odrębną, żywą siłą, myślącą i realizującą swój własny plan. Autorka zaludniła go nietuzinkowymi bohaterami i zapewniła im tyle doświadczeń, by zagwarantować ciekawą, wartką akcję. Jeśli macie więc ochotę na fantastykę w mniej baśniowej, brutalniejszej wersji - polecam. Ja na pewno sięgnę po kolejny tom tej serii.

Książka bierze udział w wyzwaniach:


piątek, czerwca 16, 2017

[ZAPOWIEDŹ] "Podróżniczka" Arwen Elys Dayton

[ZAPOWIEDŹ] "Podróżniczka" Arwen Elys Dayton











Premiera: sierpień 2017
Wydawnictwo: Uroboros














Quin Kincaid jest Poszukiwaczką. To wielki honor i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ale to, czego się dowiedziała w noc swojej Przysięgi, zmieniło jej świat na zawsze. Życie Quin zostało bowiem zbudowane na oszustwie. Tradycja Poszukiwaczy okazała się nie tyle szlachetna, ile brutalna i bezwzględna. Ojciec dziewczyny jest mordercą. Jej wuj – kłamcą. Jej matka – ofiarą. A chłopiec, którego kiedyś kochała, pogrążył się w zemście, mając na swojej liście także jej rodzinę.
Ja planuję nadrobić zaległości i przeczytać od razu obie części, a Wy? Czytaliście pierwszy tom? Czekacie na drugi? 

środa, czerwca 14, 2017

[PREMIEROWO] "Miłość, która przełamała świat" Emily Henry

[PREMIEROWO] "Miłość, która przełamała świat" Emily Henry
 Autor: Emily Henry
Tytuł: Miłość, która przełamała świat
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: YA!
Premiera: 14.06.2017

Nastolatkę o indiańskich korzeniach odwiedzają nocą Inni. Najczęściej widzi pomarszczoną staruszkę, która pojawia się u niej w pokoju, siada w fotelu bujanym i snuje opowieści o początku świata. Twierdzi, że każda z nich ma znaczenie i kryje w sobie ważną prawdę. Ale czy dziewczyna zdoła odkryć ją na czas? Kim tak naprawdę jest kobieta nazywana przez nią Babcią - Bogiem, aniołem, duchem... czy może jeszcze czymś innym?
Po traumie z dzieciństwa Natalie przez lata doświadczała halucynacji. Gdy w końcu ustały, wydawało się, że terapia EMDR przyniosła rezultaty. Dziewczyna lada moment kończy liceum, a po wakacjach ma wyjechać na Uniwersytet Browna. Tymczasem zaczynają się dziać dziwne rzeczy - stojąc na boisku pełnym ludzi, Natalie czuje szarpnięcie i nagle wszyscy znikają, na murawie pojawia się za to samotny chłopak, którego nigdy wcześniej nie widziała. Babcia znów ją odwiedza, mówiąc "masz tylko trzy miesiące, aby go uratować". Kogo ma ocalić nastolatka i w jaki sposób może tego dokonać? Skąd biorą się jej halucynacje i czy na pewno są właśnie tym, czy się wydają?
Natalie to zdecydowanie wyjątkowa osóbka, nie tylko ze względu na to, co ją spotyka. Adoptowana, gdy miała zaledwie 11 dni, bardzo starała się wtopić w otoczenie. Taniec w zespole czy związek z popularnym i ogólnie lubianym futbolistą pomagały jej tłumić dojmujące poczucie inności. W momencie, gdy Babcia znika z jej życia, coś się jednak zmienia. Próbując na nowo odnaleźć swoje miejsce, dziewczyna odchodzi z grupy i zrywa z chłopakiem, choć wciąż jej na nim zależy. Stara się odkryć, kim tak naprawdę jest i czego pragnie. Nie będzie to łatwe, gdy halucynacje powracają, a wraz z nimi pojawia się tajemniczy Beau...
Emily Henry oczarowała mnie tą wyjątkową opowieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości, o przyjaźni i poświęceniu, ale przede wszystkim o uczuciu tak silnym, że potrafi zmienić świat. Dzięki oryginalnej fabule i ciekawym bohaterom przygoda z tą książką okazała się dla mnie naprawdę udana. Historia Natalie nie tylko zaintrygowała mnie i wciągnęła już od pierwszych stron, ale również zapewniła sporo wzruszeń i humoru. Opowieści snute przez Babcię dodawały jej tajemniczości i tworzyły niemal baśniową aurę. Ta ciepła i skłaniająca do refleksji, a jednocześnie lekka i przyjemna, książka zdecydowanie mnie urzekła. Z pewnością sięgnę również po następne powieści tej autorki, a tymczasem polecam Wam gorąco "Miłość, która przełamała świat" - naprawdę warto!

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu YA!

Książka bierze udział w wyzwaniach:

piątek, czerwca 09, 2017

Tam, gdzie z ziaren kiełkują sny... - "Olga i osty" Agnieszki Hałas

Tam, gdzie z ziaren kiełkują sny... - "Olga i osty" Agnieszki Hałas
Autor: Agnieszka Hałas
Tytuł: Olga i osty
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: W.A.B.

Czy sny mogą odmienić czyjeś życie? Pomóc zrozumieć, pogodzić się z przeszłością, zaakceptować siebie, dać odpowiedzi na nurtujące nas pytania? Czy mają moc przenoszenia do innej, równoległej rzeczywistości, rządzącej się zupełnie innymi prawami niż świat, który znamy? Agnieszka Hałas zaprasza nas do miejsca, gdzie sen i jawa przenikają się wzajemnie, tworząc niezapomniany, pełen magii klimat rodem z baśni.
Olgę poznajemy w bardzo ciężkim dla niej momencie. Opuszczona przez narzeczonego 33-latka wiedzie ponurą egzystencję, nie spodziewając się już od losu niczego dobrego. Księgarnia, w której pracowała przez ostatnie lata, została zamknięta i teraz kobieta z trudem wiąże koniec z końcem. By jakoś się utrzymać, chwyta się różnych zleceń na korektę i redakcję tekstów, ale zarobione w ten sposób pieniądze to zdecydowanie za mało. Gdy zaczyna brakować jej środków, dostaje niespotykaną propozycję. Jakimś cudem trafia do magicznej krainy i zostaje gospodynią czarodzieja. Zaświat nie jest jednak tym, czym się wydaje, a wysłannicy Królowej Ostów stopniowo wysysają z niego barwy. Czy Olga, choć tylko piaskomyślna, obroni jego mieszkańców przed plagą szarych?
Agnieszka Hałas stworzyła na kartach powieści przestrzeń naprawdę wyjątkową i niezapomnianą. Zaświat pełen jest magicznych stworzeń - złotorożców, szczuropająków, szarych czy domowików. Choć niewiele ma wspólnego z typowo baśniową, idylliczną krainą, przyciąga jak magnes, wabiąc skrywanymi tajemnicami. Jego mieszkańcy mówią Oldze, że śni, ale czy na pewno? Granica między snem a jawą zaciera się coraz bardziej. Co dzieje się naprawdę, a co jest tylko iluzją? Czy spotkanie z szatanem to jedynie wytwór wyobraźni głównej bohaterki? 

Chociaż Olga trafia do tak niesamowitego świata, ona sama wydaje się całkiem zwyczajna. Samotna, niezbyt atrakcyjna, z nadmiarem kilogramów i drastycznie niską samooceną. Wydarzenia z dzieciństwa i trudna relacja z matką odcisnęły na niej wyraźne piętno. Dorastając w poczuciu, że nigdy nie będzie wystarczająco dobra, popada w depresję, a jako dorosła kobieta nie potrafi znaleźć sobie miejsca w życiu i osiągnąć szczęścia. Czy to się zmieni? Czym tak naprawdę jest dla niej Zaświat - snem, alternatywną rzeczywistością, a może podróżą w głąb siebie?
Książka Agnieszki Hałas z pewnością nie jest historią lekką, którą przeczytamy w jeden wieczór i równie szybko o niej zapomnimy. Imponuje wielowarstwową fabułą, do jakiej można wracać wiele razy, ciągle odkrywając coś nowego. Mądra i pouczająca, zachęca do refleksji nad sensem istnienia, czasem upływającym zbyt szybko, przeciekającym między palcami. Boleśnie uświadamia, że niewykorzystane szanse przepadają na zawsze, a życie jest skarbem, który niewykorzystany właściwie zamienia się w szarą, nudną egzystencję. "Olga i osty" to niesamowita powieść wpisująca się w nurt realizmu magicznego. Jeśli macie ochotę podążyć magiczną Ścieżką, przemierzając Zaświat i zatracić się w połowie drogi między jawą a snem, szczerze polecam Wam tę książkę!

Za egzemplarz gorąco dziękuję Wydawnictwu W.A.B. :)

Książka bierze udział w wyzwaniach:

czwartek, czerwca 01, 2017

Majowy zakupoholizm książkowy & podsumowanie miesiąca

Majowy zakupoholizm książkowy & podsumowanie miesiąca

Jak widzicie, w maju znów zaszalałam w księgarniach :) Na swoją obronę powiem tylko, że mój portfel zbytnio nie ucierpiał - prawie cały stosik po prawej kupiłam, korzystając z bonów uzyskanych za wypełnianie płatnych ankiet ;)

Co takiego się tam znalazło?
Kim, do diabła, jest Anita?! Wandy Szymanowskiej,
Łzy nocy Anny Rychter,
Nic do stracenia. Początek Kirsty Moseley,
Tylko milion Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego,
Miłość i aspiryna Małgorzaty J. Kursy,
Tysiąc pocałunków Tillie Cole,
Mów mi katastrofa Magdaleny Wali,
Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender Leslye Walton,
Jesteś moją obsesją Federico Moccii,
Wszystkie twoje marzenia Agaty Czykierdy-Grabowskiej,
Drugie życie Matyldy Magdaleny Trubowicz,
Wiatrodziej Susan Dennard,
Zimowy monarcha Bernarda Cornwella.

Dostałam również dwie książki od Grupy Wydawniczej Foksal: Do zobaczenia nigdy Erica Lindstroma oraz Olgę i osty Agnieszki Hałas.

W maju udało mi się przeczytać 5 książek:
Niezapominajki Moniki Fudali (recenzja),
Kim, do diabła, jest Anita?! Wandy Szymanowskiej (recenzja),
Do zobaczenia nigdy Erica Lindstroma (recenzja),
Urodzeni, by przegrać Igi Wiśniewskiej (recenzja),
Wiatrodziej Susan Dennard (recenzja).

A co Wam udało się upolować w maju? :)
Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger