piątek, grudnia 29, 2017

Magiczny, świąteczny czas, gdy wszystko jest możliwe - "Świąteczne marzenie" Amandy Prowse

Magiczny, świąteczny czas, gdy wszystko jest możliwe - "Świąteczne marzenie" Amandy Prowse
Autor: Amanda Prowse
Tytuł: Świąteczne marzenie
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 23 listopada 2017

Lubicie powieści w świątecznym klimacie? Amanda Prowse niewątpliwie potrafi wprowadzić w czytelnika w ten wyjątkowy bożonarodzeniowy nastrój. Sam czas akcji to nie wszystko, w pakiecie dostaniecie też niespodziewane rodzinne spotkanie, romantyczne chwile wśród wirujących płatków śniegu oraz aromatyczne wypieki, którym nie sposób się oprzeć. To jak, skusicie się?
Los zdecydowanie nie oszczędzał Megan Hope. Wychowała się w rodzinach zastępczych, pielęgnując w sobie jedno marzenie - o idealnych świętach spędzonych z rodziną przy odświętnie nakrytym stole i pięknie przystrojonej choince. Nigdy nie porzuciła nadziei, że któregoś dnia na progu zjawi się jej mama i zabierze ją do domu. Gdy straciła Billa, jej życie rozpadło się na kawałki. Dopiero praca w cukierni Plum Patisserie w Londynie i przyjaźń z właścicielkami postawiły ją na nogi. Zbliżają się święta, a Meg pragnie przygotować wyjątkową Gwiazdkę dla swojego 4-letniego synka. Niespodziewanie okazuje się, że musi polecieć do Nowego Jorku i pomóc rozwiązać poważny problem, z jakim boryka się nowa filia Plum's jeszcze przed otwarciem. Czy uda jej się zażegnać kryzys? Co wyniknie ze spotkania z przystojnym architektem?
Powieść Amandy Prowse bez wątpienia jest niezwykle klimatyczna. Zimowo-świąteczny nastrój emanuje z jej kart, oczarowując czytelnika i wciągając go do tego wyjątkowego, niemal baśniowego świata. Historię Meg czyta się szybko i przyjemnie, choć nie brakuje w niej przygnębiających momentów. Największe wrażenie zrobiły na mnie fragmenty dotyczące jej trudnej przeszłości i to one najbardziej mnie poruszyły. Choć jednak została tak mocno doświadczona przez życie, nie miało to odzwierciedlenia w podejmowanych przez nią decyzjach. Jej łatwowierność niezmiennie mnie irytowała. Także przyjaciele, którym tak bardzo zależało, by była wreszcie szczęśliwa i przez lata troszczyli się o nią, w ostatecznym rozrachunku wypadli mało przekonująco. Zbyt łatwo i zbyt szybko dali się przekonać Eddowi, co nieco mnie rozczarowało. No i nie da się zaprzeczyć, że fabuła była całkowicie przewidywalna.
"Świąteczne marzenie" to powieść lekka i niewymagająca, która bez problemu wprowadza w bożonarodzeniowy nastrój. Choć ma swoje wady, czyta się ją szybko i przyjemnie, a chwilami może nawet poruszyć Wasze serca. To nie tylko opowieść o miłości pojawiającej się w najmniej spodziewanym momencie. To także zachęta do refleksji nad tym, co tak naprawdę się najbardziej liczy i jak wielki wpływ doświadczenia z dzieciństwa wywierają na całe dalsze życie człowieka. Muszę przyznać, że dałam się wciągnąć, choć książka Amandy Prowse nie rzuciła mnie na kolana. Myślę jednak, że wielbicielom romansów w świątecznym klimacie powinna się spodobać.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Kobiecemu :)

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:


wtorek, grudnia 19, 2017

Ile zła może kryć się w niepozornej dziewczynie? - Susan Lewis "Dziewczyna, która wróciła"

Ile zła może kryć się w niepozornej dziewczynie? - Susan Lewis "Dziewczyna, która wróciła"
Autor: Susan Lewis
Tytuł: Dziewczyna, która wróciła
Liczba stron: 446
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: listopad 2017

Każdy, kto spotkał Amelię Quentin, po prostu to wiedział - z tą dziewczyną coś było nie tak. Twarde, zimne i obojętne spojrzenie, całkowity brak empatii, agresja... Dało się wyczuć zło czające się w tej niepozornej istocie. Dorastała w przeświadczeniu, że wszystko jej się należy i może robić, na co tylko ma ochotę, nie oglądając się na innych. Mała rozpuszczona dziewczynka wyrosła na pozbawionego uczuć potwora. Potwora, który jest zdolny do wszystkiego.
Jules Bright miała wszystko - kochającego męża, oddanych przyjaciół i Syrenkę - pub, o którym marzyła od lat. Do pełni szczęścia jej i Kianowi brakowało tylko dziecka. Starali się o nie od lat, bez powodzenia. Kiedy w końcu los się do nich uśmiechnął, stali się najlepszymi rodzicami, jakich tylko można mieć. Urocza Daisy wychowywała się więc w domu pełnym ciepła i miłości, otoczona troską i wspierana we wszystkim, co robiła. Piękna, zabawna, zawsze uśmiechnięta, była duszą towarzystwa i w każdym doszukiwała się dobra. Całe Kesterly ją uwielbiało. Gdy przewrotny los postawił na jej drodze Amelię, zapragnęła zaprzyjaźnić się również z nią. Niczego nie podejrzewając, wpuściła ją do swojego życia...
"Dziewczyna, która wróciła" to powieść wypełniona po brzegi emocjami. Ból po utracie bliskiej osoby, niedająca się ukoić tęsknota, głębokie poczucie niesprawiedliwości, obezwładniający żal, wściekłość, nienawiść i chęć zemsty towarzyszą nam już od pierwszych rozdziałów. Chociaż najtrudniejszą część historii poznajemy ze wspomnień i retrospekcji, niepokój i napięcie związane z nadciągającą nieuchronnie tragedią nie opuszczały mnie w czasie lektury nawet na chwilę. Nawet fakt, że wydawca zdecydował się zdradzić bardzo wiele już w samym opisie na okładce książki (a nie o wszystkim dowiadujemy się od razu na początku powieści), nie zdołał przyćmić moich wrażeń ani stłumić zainteresowania tą mroczną opowieścią. Zdaję sobie jednak sprawę, że niektórym czytelnikom ten zabieg mógł wręcz zrujnować całe doświadczenie. Kiedy już wiemy, co się wydarzyło, niewiele więcej jest w stanie nas zaskoczyć. Zagłębianie się w wydarzenia z przeszłości i towarzyszące im emocje nie nudziły mnie jednak, śledziłam je zaintrygowana i ciekawa każdego nowego, niepokojącego szczegółu. Wprawdzie niektóre zachowania bohaterów wydawały mi się nielogiczne, ale jakoś to przebolałam. Podobnie jak zrobienie z postaci Daisy chodzącego ideału (choć w sumie temu akurat trudno się dziwić, w końcu poznajemy ją ze wspomnień jej matki). Żałuję tylko dwóch rzeczy: po pierwsze, że wątek Ruby nie został bardziej rozwinięty, a po drugie - zakończenie nieco mnie rozczarowało, miałam nadzieję na więcej szczegółów odnośnie Deana i samego procesu.
Powieść Susan Lewis wywarła na mnie duże wrażenie. Autorka zdołała w niezwykle przejmujący sposób przedstawić obraz matki zrozpaczonej po utracie jedynego dziecka, targanej sprzecznymi emocjami, zawieszonej pomiędzy pragnieniem zemsty a próbą pogodzenia się z przeszłością i życia dalej. Cierpienie bohaterki zdaje się tak wielkie, że nic nie jest w stanie go pomieścić - ani karty książki, ani serce czytelnika pochłoniętego lekturą.  Od tej historii nie mogłam i nie chciałam się odrywać. Ale na równi z toczącymi się wydarzeniami intrygowała mnie psychika Jules. Chciałam dowiedzieć się, jaką podejmie ostatecznie decyzję i czy odnajdzie wreszcie ukojenie. "Dziewczyna, która wróciła" to nie jest opowieść o tym, jak doszło do tragedii (choć tego oczywiście też się dowiemy), lecz o jej daleko idących konsekwencjach. O życiu podzielonym gwałtownie i niespodziewanie na okresy "przed" i "po". To historia opowiadana przede wszystkim emocjami, wszystko inne to tylko dodatek. Polecam!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Kobiecemu!

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

piątek, grudnia 15, 2017

Brutalna rzeczywistość polskich blokowisk - "Żelbeton" Angeliki Szelągowskiej-Mironiuk

Brutalna rzeczywistość polskich blokowisk - "Żelbeton" Angeliki Szelągowskiej-Mironiuk
Autor: Angelika Szelągowska-Mironiuk
Tytuł: Żelbeton
Liczba stron: 144
Wydawnictwo: Novae Res

Jak wygląda życie na polskim blokowisku? Co w rzeczywistości dzieje się za zamkniętymi drzwiami szarych mieszkań? Przygodny obserwator mógłby powiedzieć, że Andrzej, Dorota i Krzyś tworzą przeciętną, niczym niewyróżniającą się rodzinę, jedną z wielu. Ale tak naprawdę to tylko pozory. Jesteście gotowi poznać ich prawdziwe oblicze? Przemyślcie to dobrze, bo gdy przekroczycie próg ich domu, odwrotu nie będzie.
Głowa rodziny, Andrzej, nie jest ani przykładnym mężem, ani ojcem. Wmawia sobie tylko, że kocha syna, a jego obowiązkiem jest wychowanie go na porządnego człowieka. Stosowane przez niego "metody wychowawcze" zdecydowanie temu zaprzeczają, zmieniając życie małego chłopca w piekło. Strach i ból towarzyszą Krzysiowi od zawsze. Każde, nawet najmniejsze przewinienie, skutkuje dotkliwą karą. Ojciec wciąż go bije i poniża. Znęca się również nad swoją żoną, do której nie ma za grosz szacunku. Ona z kolei poddaje się tej tyranii, powtarzając sobie, że nikt nie jest idealny, a wina zawsze leży po obu stronach. Dorastając, ich syn marzy o lepszym życiu, ale krzywdy wyrządzone mu przez rodziców zakorzeniły się zbyt głęboko... Czy dla Krzysztofa naprawdę nie ma innej drogi i jest z góry skazany na porażkę?
Angelika Szelągowska-Mironiuk ukazuje w swojej powieści rzeczywistość wyjątkowo brutalną i przygnębiającą. Odmalowuje obraz życia odartego z miłości, czułości i szczerej troski o drugiego człowieka. Pozwala czytelnikowi śledzić losy chłopca, ofiary przemocy fizycznej i psychicznej, którego rodzice systematycznie niszczą jego wiarę w siebie i poczucie własnej wartości. Depczą jego godność i wmawiają, że niczego nigdy nie osiągnie. Dorastanie w patologicznej rodzinie pozostawia na jego psychice trwały ślad i sprawia, że Krzysztof nie potrafi odnaleźć się w życiu, nie jest w stanie właściwie nim pokierować.
"Żelbeton" to wstrząsająca i skrajnie defetystyczna opowieść. Wprowadza czytelnika do świata przepełnionego bólem i okrucieństwem, świata pozbawionego ciepła i prawdziwych uczuć. Życie bohaterów toczy się wśród odcieni szarości, gdzie każda iskierka nadziei błyskawicznie gaśnie. Jakby przypadkiem pojawiła się w miejscu, w którym nie miała prawa zaistnieć. Historia opowiedziana przez autorkę z każdą kolejną stroną coraz mocniej ściskała mnie za serce, rósł też mój gniew i sprzeciw wobec przedstawionej rzeczywistości. Obok tej powieści nie da się przejść obojętnie i choć jej tematyka nie pasuje do radosnej świątecznej atmosfery, warto po nią sięgnąć, np. przy okazji refleksji noworocznych. Polecam miłośnikom historii trudnych, mocnych i zapadających w pamięć.

Za egzemplarz powieści dziękuję Autorce!
https://zelbeton.wordpress.com/

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

sobota, grudnia 09, 2017

Listopadowy zakupoholizm książkowy & podsumowanie miesiąca

Listopadowy zakupoholizm książkowy & podsumowanie miesiąca
Na Was też tak działa ta dziwna pogoda na dworze? Ja najchętniej zawinęłabym się w ciepły kocyk i przesiedziałabym cały dzień z dobrą książką i herbatą/kawą pod ręką. Niestety nie ma tak dobrze... Ale humor poprawiają mi jak zawsze maile z informacjami o promocjach w księgarniach internetowych :) Na co skusiłam się w listopadzie?
  • Babski wieczór Mary Kay Andrews,
  • Tymczasem Izabela Sowa,
  • Najlepsze jest najbliżej Małgorzata J. Kursa,
  • It Ends With Us Colleen Hoover,
  • Chwila szczęścia Federico Moccia,
  • Księga luster E. O. Chirovici,
  • Pierwsze damy Ameryki Kate Andersen Brower.
Wprawdzie nie wiem, kiedy zdołam je przeczytać, bo ostatnio krucho u mnie z czasem, a egzemplarze od wydawnictw czekają niecierpliwie na półce, ale co tam... niech żyją książkowe wyprzedaże!

W listopadzie dostałam od Wydawnictwa Kobiecego: Miłość zapisaną w gwiazdach Brada Kronena (recenzja), Oświadczyny Tasminy Perry, Świąteczne marzenie Amandy Prowse, Dziewczynę, która wróciła Susan Lewis oraz Kinga T. M. Frazier.
Otrzymałam też Pocałunek zdrajcy Erin Beaty od Wydawnictwa Jaguar (recenzja), Wszystko razem Ann Brashares od Wydawnictwa YA! (recenzja) oraz Nasze kochane święta od Wydawnictwa Książnica.
Do tego doszły jeszcze książki od CzytamPierwszy: Czas Żniw Samanthy Shannon (wygrana w konkursie), Szamański Blues Anety Jadowskiej oraz Kolekcja nietypowych zdarzeń Toma Hanksa (recenzja).
W listopadzie przeczytałam 6 książek:
  • Dwór skrzydeł i zguby Sarah J. Maas (recenzja),
  • Psiego najlepszego W. Bruce'a Camerona (recenzja),
  • Przebudzenie Olivii Elizabeth O'Roark (recenzja),
  • Króla węży Jeffa Zentnera (recenzja),
  • Pocałunek zdrajcy Erin Beaty (recenzja),
  • Miłość zapisaną w gwiazdach Brada Kronena (recenzja).
A jak Wasze zdobycze? Co planujecie przeczytać przed końcem tego roku?

piątek, grudnia 08, 2017

Wspólnie, ale zawsze osobno - "Wszystko razem" Ann Brashares

Wspólnie, ale zawsze osobno - "Wszystko razem" Ann Brashares
Autor: Ann Brashares
Tytuł: Wszystko razem
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: YA!
Premiera: 8 listopada 2017

Gdy dwoje ludzi darzy się tak zaciekłą nienawiścią, jak Lila i Robert, nic nie jest proste. Koniec ich małżeństwa okazał się katastrofą wielką niczym wybuch nuklearny - pozostawił po sobie zgliszcza i podzielił rodzinę na dwa wrogie obozy. Choć życie toczy się dalej, oni wciąż unikają się jak ognia, jednak taki stan rzeczy nie może przecież trwać wiecznie...
Córkę Roberta i syna Lili - Sashę i Raya - wiele łączy. Mają trzy starsze siostry przyrodnie - Emmę, Quinn i Mattie - ale nie są ze sobą spokrewnieni. Od lat dzielą ten sam pokój, komodę na ubrania, regał z książkami, łazienkę, śpią nawet we wspólnym łóżku. Dziwne, prawda? Ale na tym nie koniec. Oni się w ogóle nie znają! Można powiedzieć, że ich rodzice opanowali do perfekcji sztukę wzajemnego unikania się - nigdy nie przebywają równocześnie w tym samym miejscu. W rezultacie dom w Wainscott zamieszkują na przemian dwie rodziny: Robert, Evie i Sasha spędzają w nim jeden tydzień, a Lila, Adam i Ray następny. Jedynie Emma, Quinn i Mattie mieszkają tam przez całe lato, stanowiąc wspólne ogniwo tych dwóch, skrajnie odmiennych, światów.
Choć opis wydawcy sugeruje, że głównym  tematem powieści Ann Brashares jest relacja Sashy i Raya, tak naprawdę to tylko jeden z wątków. Spoglądając na zmianę oczami Emmy, Quinn i Mattie poznajemy całą tę skomplikowaną rodzinę i jej trudną historię. Każda z sióstr wnosi do opowieści coś nowego, wzbogacając ją o kolejne doświadczenia i emocje - zarówno te dobre, jak i te bolesne. Zagubienie, żal, tęsknota, poczucie niezrozumienia przeplatają się z nadzieją i chwilami szczęścia. Całość tworzy wyjątkowo wciągającą mieszankę, od której nie sposób się oderwać.
"Wszystko razem" porusza trudny temat rozwodu i jego długotrwałych skutków. Ukazuje rodzinę borykającą się z konsekwencjami dramatycznych wydarzeń sprzed lat. Jak na ironię jednak najbardziej dotykają one tych, którzy niczym nie zawinili. Lila i Robert, tak mocno skupieni na własnych krzywda i urazach, zupełnie nie zwracają uwagi, jak wiele złego wyrządzają własnym dzieciom swoim samolubnym zachowaniem. Ann Brashares zdołała odmalować całą tę sytuację i towarzyszące jej emocje w iście mistrzowski sposób. Dodając do tego całą gromadę nietuzinkowych bohaterów, stworzyła powieść, która wciąga już od pierwszych stron, zmuszając czytelnika, by śmiał się i płakał razem z nimi. Szczerze polecam!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję serdecznie Wydawnictwu YA!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

sobota, grudnia 02, 2017

Tom Hanks "Kolekcja nietypowych zdarzeń"

Tom Hanks "Kolekcja nietypowych zdarzeń"
Autor: Tom Hanks
Tytuł: Kolekcja nietypowych zdarzeń
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Wielka Litera
Premiera: 25 października 2017

Czego można się spodziewać, gdy znany aktor sięga nagle po pióro i zaczyna pisać? Wielu celebrytów wykorzystuje po prostu kolejne medium, by się promować. I zazwyczaj tematem ich twórczości są wtedy oni sami. Tom Hanks natomiast ewidentnie się do tej grupy nie zalicza. W ramach literackiego debiutu oddaje w ręce czytelnika nie autobiografię czy wspomnienia wielkiej gwiazdy, lecz zbiór krótkich opowiadań. Łączy je jedno - motyw maszyny do pisania.
W tych krótkich opowieściach autor przedstawia nam całą gamę najróżniejszych postaci. I tak poznajemy m.in. paczkę najlepszych przyjaciół - narratora opowiadania, Steve'a Wonga, MDywiza i Annę. Ta ostatnia posiada niewyczerpane pokłady energii i wymyśla coraz to nowe atrakcje dla pozostałych, np. wycieczkę na Antarktydę czy okrążenie Księżyca we własnym pojeździe kosmicznym. Steve i jego gra doskonała zasłużyli nawet na osobne miejsce na kartach książki. Spotkamy również miłośników surfowania - nastoletniego Kirka i jego ojca. Z kolei Virgil, weteran wojenny, w świąteczną noc wspomina czas walki na froncie i przyjaciół utraconych na zawsze. Sue Gliebe wyrusza na podbój aktorskiego świata. Okazuje się jednak, że nie tak łatwo dostać rolę na Broadwayu. 10-letniego Kenny'ego czekają niezapomniane urodziny - po raz pierwszy w życiu będzie leciał samolotem. Dramatyczna sytuacja w kraju skłania Assana do ucieczki, ale czy Bułgar zdoła sobie poradzić w Ameryce?
Hanks wykreował swoich bohaterów, czerpiąc pełnymi garściami z szerokiej gamy możliwości. Nie ograniczały go wiek, płeć, profesja, status społeczny czy narodowość. W jego opowieściach spotykamy dorosłych, dzieci i nastolatków, osoby biedne i zamożne, te o ugruntowanej pozycji zawodowej i te stojące dopiero u progu kariery, Amerykanów, Bułgarów czy Greków. Każda postać i każda opowieść intryguje czymś innym. Czasem akcja toczy się szybciej, czasem wolniej, a czasem dostajemy jedynie garść refleksji. Wszystkie teksty roztaczają swoisty czar, zachęcając do kontynuowania lektury poznania kompletu okazów tworzących "Kolekcję nietypowych zdarzeń".
Debiut literacki Toma Hanksa to z pewnością lektura godna uwagi. Różnorodność bohaterów i poruszanych tematów sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Na mnie największe wrażenie wywarła historia z podróżami w czasie, choć bawiłam się dobrze i przy szeregu innych, a wszystkie bez wyjątku skłaniały do refleksji. Te krótkie i niewątpliwie dokładnie przemyślane teksty pozwalają też poznać ich autora jako człowieka obdarzonego wyjątkowym zmysłem obserwacji i poczuciem humoru, a przy tym dysponującym naprawdę lekkim piórem. Jego zbiór opowieści jest jak piękny - choć nietypowy - bukiet, ułożony z wielu różnych kwiatów. Mimo to urzeka swoim aromatem, tworząc spójną, niezwykłą kompozycję. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie portalowi CzytamPierwszy!

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

sobota, listopada 25, 2017

Poradnik astrologiczny z przymrużeniem oka - Brad Kronen "Miłość zapisana w gwiazdach"

Poradnik astrologiczny z przymrużeniem oka -  Brad Kronen "Miłość zapisana w gwiazdach"
Autor: Brad Kronen
Tytuł: Miłość zapisana w gwiazdach. Jak znaleźć drugą połówkę dzięki astrologii
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 27 października 2017


Chcielibyście wiedzieć, z kim macie największe szanse stworzyć udany związek? Który znak zodiaku jest najbardziej zgodny z Waszym? Jakie przeszkody mogą stanąć Wam na drodze i w jaki sposób sobie z nimi poradzić? Brad Kronen, Doradca do Spraw Miłosnych, uzbrojony w astrologiczną wiedzę, chętnie udzieli odpowiedzi.
Czy wiedzieliście, że z astrologicznego punktu widzenia najlepiej pasują do siebie osoby urodzone pod znakami należącymi do tego samego żywiołu? Dobrze zapowiadają się również związki żywiołów uzupełniających się: ogień + powietrze lub ziemia + woda. Najbliżsi zodiakalni sąsiedzi pozostają z kolei w sytuacji neutralnej - ani dobrej, ani złej, lecz aby coś z tego wyszło, trzeba nimi porządnie potrząsnąć. A co z tymi najbardziej niekorzystnymi kombinacjami? Spokojnie, nawet taka relacja nie jest z góry skazana na porażkę, choć będzie pewnie wymagała dużo więcej wysiłku i wielu kompromisów.
"Miłość zapisana w gwiazdach" to poradnik astrologiczny, w którym znajdziecie wszystkie możliwe kombinacje znaków zodiaku. Każdej z nich autor poświęcił odrębny rozdział, prezentując w nim cechy charakteru obu stron, poziom zgodności danego połączenia znaków, mocne strony ich związku oraz możliwe przeszkody, jakie mogą napotkać. Kronen nie pretenduje jednak do roli wyroczni, lecz przedstawia wszystko z przymrużeniem oka, przemycając do publikacji olbrzymią dawkę humoru. Na każdym kroku podkreśla też, że każdy związek może się udać, bez względu na to, czy dotyczy znaków astrologicznie zgodnych, czy też nie. Każdy może również zakończyć się armagedonem czy scenami rodem z filmu o Godzilli.
Poradnik Brada Kronena to przemyślana i bogata w informacje lektura. Zawarte w niej porady z pewnością pomogą w budowaniu trwałego i szczęśliwego związku. Przy tym autor cały czas przeplata je z pełnymi humoru uwagami. Dodajmy do tego lekki styl i obrazowe, zabawne porównania, a otrzymamy pozycję, która oprócz swej podstawowej funkcji poradnika zapewnia również solidną dawkę rozrywki. Możecie śmiało po nią sięgać, nawet jeśli astrologia nie należy do kwestii, jakie bierzecie pod uwagę, dokonując miłosnych wyborów. Polecam.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger