środa, lutego 27, 2019

Bez uczuć, bez serca... Sawyer - "Feel" Again" Mony Kasten [AGAIN #3] *Zuzanna*

Bez uczuć, bez serca... Sawyer - "Feel" Again" Mony Kasten [AGAIN #3] *Zuzanna*
Autor: Mona Kasten
Tytuł: Feel Again
Cykl: Again, tom 3
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Jaguar

Każdy, kto kiedykolwiek został zraniony, ma swoje własne reakcje obronne. Coś, co pomaga mu nie czuć zbyt mocno, nie pamiętać za wiele, nie ufać nikomu do końca... Dla Sawyer tym właśnie są imprezy, alkohol i przygody na jedną noc oraz jej największa pasja - fotografia. Jednak prędzej czy później to się musi zmienić. A przebudzenie z takiego stanu zawieszenia zwykle okazuje się bardzo bolesne.
Sawyer Dixon uchodzi za osobę gardzącą uczuciami, którą nic tak naprawdę nie obchodzi. Ona sama dokłada wszelkich starań, by odciąć się od koszmarnej przeszłości i nie dopuścić nikogo zbyt blisko. Przekonana, że nigdy nie będzie wystarczająco dobra dla ludzi, których spotyka na swojej drodze, zamyka się w sobie. Jej starsza siostra, Riley, to jedyna rodzina, jaką ma (nie licząc okrutnej ciotki, która zrujnowała im dzieciństwo). Świętując sukces Dawn na imprezie, Sawyer poznaje Isaaca. Gdy dowiaduje się, w jaki sposób traktują go koleżanki ze studiów, postanawia mu pomóc. Zawiera z nim nietypową umowę - pomoże mu zyskać pewność siebie i nauczy, jak podrywać dziewczyny, a w zamian on zgadza się zostać jej projektem dyplomowym.
Jak możecie się domyślić, wyniknie z tego wiele zabawnych sytuacji, choć nie zabraknie też zadumy, wzruszeń, chwil zwątpienia, a także scen rozdzierających serce. Ja na brak emocji nie narzekałam. Wręcz przeciwnie, "Feel Again" to tom, który z całej serii poruszył mnie najmocniej. Nie mogę powiedzieć, żebym miała podobne doświadczenia co główna bohaterka, a mimo to ta postać była mi szczególnie bliska, zwłaszcza w tych najbardziej bolesnych momentach. Autorka opisała je tak realistycznie i przejmująco, że autentycznie miałam łzy oczach, a to przy czytaniu nieczęsto mi się zdarza.

Chociaż po lekturze poprzednich tomów Sawyer pozostawała wciąż jedną z najmniej przeze mnie lubianych postaci, tutaj wreszcie się to zmieniło. Gdy Mona Kasten zdecydowała się w końcu przedstawić jej trudną historię, pozwoliła zajrzeć w jej myśli i zrozumieć ją, kompletnie odmieniła moje spojrzenie na tę bohaterkę. Z zimnej, wrednej jędzy stała się nagle najsilniejszą dziewczyną w całej tej trylogii. Nieszczęśliwe dzieciństwo, a co za tym idzie, mocno zaniżone poczucie własnej wartości, sprawiły, że starała się do wszystkiego i wszystkich podchodzić ostrożnie, z wielkim dystansem. Mimo że nie pozwalała nikomu zbytnio się do siebie zbliżyć, by uniknąć kolejnego zranienia, pozostała dzielną, lojalną i odważną osobą o dobrym sercu, gotową poświęcić naprawdę wiele dla osób, które są dla niej ważne.
Wydawało mi się, że ta część okaże się najmniej ciekawa, a najbardziej interesujące historie opowiedziane przez Monę Kasten mam już za sobą. Tymczasem powieść "Feel Again" zrobiła na mnie wrażenie najbardziej realistycznej i wywołała u mnie najwięcej emocji. Żadna inna nie poruszyła mnie do tego stopnia, a pozostałe bohaterki zdają się blaknąć w porównaniu do Sawyer. Moim zdaniem ten tom wypada najlepiej również pod względem edytorskim. Nie rzuciły mi się w oczy literówki ani inne dziwne błędy (pomijając powtarzanie trzy razy "że" w jednym zdaniu). Jeśli macie już za sobą lekturę dwóch poprzednich tomów, sięgnijcie również po ten, a nie pożałujecie. Polecam z całego serca.
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

Wyzwania:

piątek, lutego 22, 2019

Agatha Christie w wersji light - "Zagadka trzech czwartych" Sophie Hannah *Zuzanna*

Agatha Christie w wersji light - "Zagadka trzech czwartych" Sophie Hannah *Zuzanna*
Autor: Sophie Hannah
Tytuł: Zagadka trzech czwartych
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Dolnośląskie

Agatha Christie to od lat moja ulubiona autorka kryminałów, swego czasu przeczytałam ich całe mnóstwo. Rozwiązania jej zagadek niezmiennie mnie zaskakiwały, właściwie tylko raz udało mi się trafnie odgadnąć, kim był morderca. Kiedy otrzymałam książkę Sophie Hannah, której powierzono kontynuowanie przygód słynnego Herkulesa Poirot, musiałam się przekonać, czy okaże się równie dobra.
Do belgijskiego detektywa przychodzi zdenerwowana kobieta. Twierdzi, że otrzymała od niego list oskarżający ją o zamordowanie niejakiego Barnaby Pandy'ego. Problem w tym, że Poirot niczego takiego nie wysłał, a o tajemniczym mężczyźnie nigdy wcześniej nie słyszał. Oburzona dama nie daje mu jednak dojść do słowa. Sytuacja powtarza się jeszcze trzykrotnie. Cztery osoby - wnuczka Pandy'ego oraz troje ludzi z pozoru niemających z nim żadnych powiązań - zostają oskarżone o morderstwo przez kogoś, kto podaje się za Herkulesa Poirot. Chociaż śmierć mężczyzny została oficjalnie uznana przez policję za tragiczny wypadek, zaintrygowany detektyw postanawia przyjrzeć się tej dziwnej sprawie.

Początek powieści zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Dostajemy czworo podejrzanych. Wydaje się, że nic ich nie łączy, a trzy osoby utrzymują nawet, że w ogóle nie znają ofiary. Co więcej, nikt oprócz tajemniczego autora listów zdaje się nie wierzyć w inną wersję wydarzeń niż nieszczęśliwy wypadek. Sprawa 94-latka, który zasnął w wannie i utonął, raczej nie wzbudza podejrzeń. Z czasem jednak sytuacja coraz bardziej się komplikuje. Pytań i niejasności wciąż przybywa, a każde alibi da się podważyć. Gdy w grę wchodzą tak silne emocje, jak miłość i nienawiść, każdy scenariusz staje się możliwy. Poirot rozpoczyna nierówny wyścig z czasem. Rozwiąże zagadkę na czas czy może tym razem trafi na godnego siebie przeciwnika?
Samą postać Poirota odebrałam jako w miarę zgodną z oryginałem stworzonym przez Agathę Christie, choć w kilku przypadkach miałam wątpliwości, czy rzeczywiście zachowałby się on w sposób opisany przez Sophie Hannah. Wydaje mi się, że jako postać żywiąca tak głębokie przekonanie o swojej wyjątkowości i nieomylności, nie zastanawiałby się ani chwili nad zaangażowaniem się w tę sprawę. Fakt, iż ktokolwiek ośmielił się podszywać pod niego i przypisywać mu treść listu tak niestarannie i nieumiejętnie sformułowanego, odebrałby raczej jako osobisty afront. Od samego początku dołożyłby wszelkich starań, by odnaleźć człowieka, ze strony którego spotkała go tak wielka zniewaga. Nie sądzę również, żeby dał się przekonać do spróbowania ciasta przyniesionego w czyjejkolwiek kieszeni. Choć to drobny, niewiele znaczący szczegół, niezbyt pasuje do słynnego belgijskiego detektywa.

Wyznacznikiem dobrze skonstruowanej powieści kryminalnej jest dla mnie przede wszystkim poprowadzenie fabuły w taki sposób, żeby rozwiązanie zagadki było nie tylko przekonujące i logicznie umotywowane, ale także zaskakujące. W przypadku książek Agathy Christie winna okazywała się zawsze osoba, którą podejrzewałam najmniej, a mimo to motywy jej działania za każdym razem wyjaśniane były tak drobiazgowo, że rozwiewały wszelkie wątpliwości. Ogromnie mi się to w jej powieściach podobało. Czy Sophie Hannah również udało się osiągnąć taki spektakularny efekt? Niestety nie. Gdy najwięcej podejrzeń kieruje się w stronę dwóch osób, a wina jednej z nich wydaje się tak oczywista, że aż razi w oczy, dość łatwo trafnie wytypować przestępcę.

"Zagadka trzech czwartych" to ciekawie napisana powieść kryminalna w stylu Agathy Christie, z wykorzystaniem stworzonej przez nią postaci słynnego belgijskiego detektywa. Jest intrygująco, tajemniczo, a akcja płynnie posuwa się do przodu. W miarę jak na światło dzienne wychodzą kolejne rewelacje dotyczące zamieszanych w sprawę osób, pytania się mnożą, a odpowiedzi wciąż brakuje. Chociaż przez większość czasu nie odczuwałam zbytnio, że czytam coś, co nie wyszło spod pióra królowej kryminału, Poirota w Poirocie było jakby trochę mniej, a i zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Powieść Sophie Hannah okazała się całkiem dobra, ale moim zdaniem do pierwowzoru jeszcze sporo jej brakuje.
Zuzanna


Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu!
Wyzwania:

środa, lutego 20, 2019

#You will be found - Val Emmich "Drogi Evanie Hansenie" *Natalia*

#You will be found - Val Emmich "Drogi Evanie Hansenie" *Natalia*

Autor: Val Emmich
Tytuł: Drogi Evanie Hansenie
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Moondrive

Życie nastolatków wydaje się bajecznie proste, czyż nie? Chodzisz do szkoły, nie musisz się martwić pieniędzmi, pracą, nie masz żadnego stresu. Skoro tak, to dlaczego tyle młodych ludzi decyduje się na samobójstwo? Czy aby na pewno mamy tak lekko? Czy nasze problemy mogą być poważniejsze niż mogłoby się wydawać?

Evan Hansen to nieśmiały chłopak cierpiący na fobię społeczną. Za namową terapeuty pisze listy do siebie, które mają podnieść go na duchu. Każdy rozpoczyna zwrotem "Drogi Evanie Hansenie, dziś będzie wspaniały dzień".  Jak dotąd żaden z nich nie przyniósł rezultatów. Aż pewnego dnia chłopak nie daje rady i postanawia napisać, co naprawdę czuje. Wszystko idzie dobrze do czasu, gdy list trafia w ręce Connora, szkolnego buntownika, który niedługo po tym popełnia samobójstwo. Przy nim zguba Evana zostaje odnaleziona i uznana za wiadomość do przyjaciela. Dzięki temu zostaje zauważony, znajduje znajomych. By to wszystko utrzymać w tajemnicy, zaczyna kłamać. A konsekwencje będą ogromne.

Książka porusza wiele problemów. Samobójstwo, stany lękowe, samotność, relacje rodzinne. Może się to wydawać zbyt dramatyczne i naciągane, jednak autor pokazuje, że rzeczywistość jest brutalna i nikogo nie oszczędza. Jednak najbardziej porusza ten pierwszy. Connor przed śmiercią był dla większości trudnym dzieckiem, którego nie dało się naprawić. Dopiero po tragedii zaczęli się nim bardziej interesować, płakali, zastanawiając się, dlaczego to zrobił. Mimo to pozostali ślepcami. Jego śmierć nie otworzyła im oczu. Zawsze się zastanawiałam, gdzie byli ludzie przy takiej osobie, gdy potrzebowała pomocy. 

Evan mnie zaintrygował. Od początku mu współczułam. Gdy coraz bardziej brnął w kłamstwa, było mi go jeszcze mocniej żal. Widziałam, jak to na niego wpływa. Targały nim różne uczucia. Było to szczęście, bo ktoś go w końcu zauważył, a także ogromne poczucie winy i lęk z powodu kłamstwa. Z jednej strony rozumiem jego postępowanie. Chciał w końcu być kimś, a zapomniał o tym, co sam pisał. By być prawdziwym sobą. Ta postać uczy nas, jakie są skutki oszustw. Connora polubiłam najbardziej. Szkolny buntownik, zepsuty element idealnej rodziny. Mało kto by pomyślał, że może mieć poważniejsze problemy. Ten bohater potwierdza to, że plotki najczęściej maja niewiele wspólnego z daną osobą. Bardzo żałuję, że autor nie rozwinął go bardziej. Mamy okazję poznać go dzięki krótkim rozdziałom z jego perspektywy, ale to dla mnie zdecydowanie za mało. Pozostaje jeszcze jedna osoba, czyli Zoe - siostra sprawcy całego zamieszania. Mamy niewiele informacji na temat, jak ona przeżywała tę sytuację. Chętnie przeczytałabym więcej o niej. 

Po lekturze tej książki dużo czasu zajęło mi, by się pozbierać. Myślałam tylko o niej, nie mogłam zabrać się za inną. Poruszyła mnie, na pewno długo o niej nie zapomnę. Napisałabym, że polecam wszystkim, jednak nie. Występuje tu masa problemów, nie każdy się tu odnajdzie. Niesie głębokie przesłanie, by reagować, póki nie jest za późno. Nie mogę się doczekać ekranizacji, mam nadzieję, że będzie równie dobra jak książka.

Natalia

niedziela, lutego 17, 2019

Zaufać na nowo... - "Trust Again" Mony Kasten [AGAIN #2] *Zuzanna*

Zaufać na nowo... - "Trust Again" Mony Kasten [AGAIN #2] *Zuzanna*
Autor: Mona Kasten
Tytuł: Trust Again
Cykl: Again, tom 2
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Jaguar

Moje wrażenia po lekturze "Begin Again" były bardzo pozytywne. Bohaterowie stworzeni przez Monę Kasten stali się bliscy mojemu sercu i z przyjemnością sięgnęłam również po drugi tom jej trylogii - "Trust Again". Czy on również przypadł mi do gustu? I jak wypada w porównaniu do poprzedniej powieści?

Burzliwa historia Allie i Kadena już za nami, choć to wcale nie oznacza, że tych bohaterów już więcej nie spotkamy. Wręcz przeciwnie, pozostają stale obecni i uczestniczą w kolejnych wydarzeniach, lecz tym razem schodzą na drugi plan. Główną bohaterką, a zarazem narratorką, zostaje Dawn, najlepsza przyjaciółka Allie. Chociaż w Woodshill całkiem dobrze sobie radzi, bolesna przeszłość przypomina o sobie raz po raz, wpływając przede wszystkim na jej relację ze Spencerem. Czy dziewczyna, która panicznie boi się zranienia, zdoła przełamać swój strach i znów komuś zaufać?
Tak jak poprzednio, także tutaj byłam przygotowana na pojawienie się pewnych schematów. Miałam przy tym obawy, że historia Dawn i Spencera może za bardzo przypominać tę, którą poznaliśmy w pierwszym tomie. Nic bardziej mylnego. Owszem, oni również mają tajemnice i przeżyli naprawdę ciężkie chwile. Dręczą ich wspomnienia, których nigdy nie będą w stanie wymazać z pamięci. Aby poradzić sobie z nimi i uwierzyć, że może ich jeszcze w życiu spotkać coś dobrego, że zasługują na szczęście pomimo popełnionych błędów, potrzeba ogromnych pokładów odwagi i wielkiej siły. Im także nie będzie łatwo, ale to wcale nie znaczy, że poddadzą się bez walki.
Dawn zyskała moją sympatię już w poprzednim tomie, jednak dopiero tutaj autorka mogła ukazać w pełni całą złożoność tej postaci. Wiedziałam już, jak lojalna i troskliwa była wobec swoich najbliższych, lecz i tak zaskoczyło mnie, do jakiego stopnia potrafiła się dla nich poświęcić. Wolała cierpieć w milczeniu, byle tylko nie przysparzać im dodatkowych zmartwień. Poza tym dała się poznać jako kochająca córka i zdolna pisarka, a fakt, że zdołała się zaprzyjaźnić nawet z Sawyer, chyba mówi sam za siebie. Również Spencer zasłużył na mój podziw, wykazując się nieludzką wręcz siłą ducha. Ten otwarty, zabawny, wiecznie uśmiechnięty chłopak doświadczył czegoś, co równie dobrze mogło go kompletnie złamać. Mimo to odnalazł w sobie dość determinacji, by mierzyć się ze wszystkim dzień po dniu. A przy tym zarażał optymizmem wszystkich wokół, jakby on sam nie miał żadnych zmartwień.
W moim odczuciu "Trust Again" wypadło jeszcze lepiej niż "Begin Again". To wszystko, co skradło moje serce w pierwszym tomie trylogii, znalazłam również tutaj. Ciekawe historie, skomplikowani bohaterowie z trudną przeszłością, która kładzie się cieniem na teraźniejszości i niemal uniemożliwia patrzenie w przyszłość z nadzieją, a przy tym wyjątkowe przyjaźnie, pomagające im stanąć na nogi i odbudować wiarę w ludzi. Idealnie wyważone jak dla mnie połączenie humoru z powagą i świetnie napisane dialogi. Poza tym autorka lepiej poradziła sobie z kreacją poszczególnych postaci. Nawet nie znając jeszcze wszystkich szczegółów, nie miałam wrażenia, że ich reakcje są przesadzone. Wręcz przeciwnie. O wiele łatwiej było mi zrozumieć Dawn i Spencera niż Allie i Kadena. Tam wszystko nabrało sensu dopiero wówczas, gdy sytuacja została wyjaśniona, tutaj miałam wrażenie większej przejrzystości i naturalności. W zasadzie jedyne, co mi przeszkadzało, to literówki. Na szczęście nie były specjalnie liczne, ale nie zdziwcie się, kiedy np. Spencer zostanie nazwany Spacerem.
Historia Allie i Kadena z "Begin Again" bardzo mi się spodobała, ale to "Trust Again" ostatecznie sprawiło, że zakochałam się w tej serii. Lekka, a zarazem pełna emocji i trudnych doświadczeń bohaterów, była dla mnie wyjątkowo udaną lekturą. Dawn i Spencer popełniają błędy, a mimo to mogą w pewnych sytuacjach służyć za wzór do naśladowania. Nie są idealni, ale właśnie dzięki temu stają się nam, czytelnikom, bardzo bliscy. Takie powieści czytam z prawdziwą przyjemnością. I nawet jeśli przebieg fabuły można bez większego problemu przewidzieć, wciąż zaskakują tymi wszystkimi szczegółami, które znajdziemy pomiędzy. Jeśli pierwszy tom przypadł Wam do gustu, drugi z pewnością również się Wam spodoba. Polecam!
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!


Moją recenzję "Begin Again" znajdziecie TUTAJ.

Wyzwania:

środa, lutego 13, 2019

[PRZEDPREMIEROWO] "Cienie Nowego Orleanu" Macieja Lewandowskiego *Natalia*

[PRZEDPREMIEROWO] "Cienie Nowego Orleanu" Macieja Lewandowskiego *Natalia*

Autor: Maciej Lewandowski
Tytuł: Cienie Nowego Orleanu
Liczba stron: 350
Wydawnictwo: Uroboros

Zwykle nie czytam książek polskich autorów, nigdy nie przypadły mi do gustu. Ale są wyjątki, np. Aneta Jadowska, której twórczość bardzo mi się podoba. "Cienie Nowego Orleanu" zaciekawiły mnie opisem i pomyślałam, że to może być kolejna dobra powieść. Niestety, trochę się zawiodłam.

John Legrasse to stary nowoorleański policjant. Dostaje sprawę, która wywraca jego życie o 180 stopni. W kryjówce przemytników znajduje okaleczone, zmaltretowane kobiece ciało. To przypomina mu o dawnym śledztwie dotyczącym pewnej sekty. Nie mogąc o tym zapomnieć, postanawia sam rozwiązać obydwie zagadki. W Nowym Orleanie, gdzie magia jest na wyciągnięcie ręki, nawet największy niedowiarek w nią uwierzy.

Sama nie wiem, co mam o niej napisać. Z jednej strony podobała mi się, a z drugiej zabrakło mi w niej czegoś, nie tego się spodziewałam. Ale zacznijmy od początku. Rozpoczęcie było mocne, trzymające w napięciu i zachęcające do dalszego czytania. Potem, gdzieś przed środkiem, akcja zaczęła zwalniać. Bohater chodził od baru do podziemi i rozmawiał ze znajomymi odnośnie śledztwa. Były tam niespodziewane wydarzenia, ale jak dla mnie mogłoby być ich więcej. Pod koniec akcja nabrała tempa, dlatego też czytałam z ogromną ochotą. Kolejna sprawa to opisy. Kiedy autor relacjonował walkę, czułam się jakbym brała w niej udział. Czasem dłużyły mi się fragmenty dotyczące różnych miejsc, ale generalnie były w porządku. Nie zabrakło też opisów zwłok, nie dla osób mocno wrażliwych.

Co do bohaterów. Legrasse według mnie ma problemy z agresją i alkoholem. Gdy tylko gdzieś się pojawił, musiał z kimś się bić. Raz nawet nie patrzył na to, że gość może mu się przydać, tylko zatłukł go na śmierć. To też człowiek wyniszczony przez pracę. Trudne doświadczenia nie pozwalają mu normalnie funkcjonować. Nawet po wszystkim nie wygląda na to, by odzyskał spokój ducha. Przez powieść przewinęło się mnóstwo postaci: gangsterzy, agenci specjalni, wiedźmy, byli policjanci - oni wszyscy mają swoje zadania, nadają charakteru i sprawiają, że całość jest bardziej wciągająca.

Myślałam, że bohater będzie czytał jakieś stare księgi, pisma dotyczące bóstwa. Niestety nie było tu tego. Zakończenie mnie nie powaliło, spodziewałam się czegoś zaskakującego, co zwali z nóg. Wkurzyłam się, ponieważ autor zapomniał skończyć pewnego wątku. Wymyślił postać, która została ranna, a potem porzucił ją, nawet w finale nie wspomniał o niej choć słowem.

Czasu spędzonego z tą książką nie uważam za stracony. Podobała mi się, ale mogła być lepsza. Wiele elementów wymaga poprawy. Nadal jestem rozczarowana zakończeniem. I zła za zapomnienie o jednym z bohaterów. Być może fani poprzednich książek autora odnajdą się w niej. 
Natalia

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!


niedziela, lutego 10, 2019

Pierwsza miłość nie zawsze jest szczęśliwa - Krystal Sutherland ''Chemia naszych serc'' *Natalia*

Pierwsza miłość nie zawsze jest szczęśliwa - Krystal Sutherland ''Chemia naszych serc'' *Natalia*

Autor: Krystal Sutherland
Tytuł: Chemia naszych serc
Liczba stron: 228
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

Jak wiecie, nie czytam romansów ani młodzieżówek. Jednak tym razem jest nieco inaczej. Pod choinkę dostałam właśnie książkę tego gatunku i potem uznałam, że ją przeczytam, bo trzeba. Po opisie nie byłam zachwycona, pomyślałam, że to kolejna oklepana historia. Teraz muszę przyznać, że naprawdę się w niej zakochałam.


Henry Page jeszcze nigdy się nie zakochał. Nie ma na to czasu, musi postarać się o jak najlepsze świadectwo, by dostać się na dobrą uczelnię. Te plany zostają zniszczone przez Grace Town. Chodzącą w męskich ubraniach, podpierającą się laską, w ogóle niezainteresowaną chłopakami. Gdy dowiaduje się, że będzie z nią współpracował w gazetce szkolnej, nie może ukryć radości. Zaczyna się interesować Grace i nic nie wskazuje na to, by zamierzał przestać. Co z tego wyniknie?


Moim zdaniem największą zaletą tej powieści jest oryginalność. Wszędzie pierwsze miłości są opisane tak cukierkowo, że ma się ochotę tęczą wymiotować. A tu autorka pokazała jej prawdziwość. To nie trzymanie się za rączkę, całowanie przy znajomych czy zmienienie statusu na Facebooku. To burza uczuć, których nie sposób wyrazić, pomijanie wad, ból po kłótniach. Kolejny plus to bohaterowie. Mamy tutaj nieśmiałego, niedoświadczonego chłopaka, który pragnie poczuć coś więcej niż orgazm. I w sumie to też trochę się z nim utożsamiam. Nie mam swojej pierwszej miłości, a gdy patrzę na parę z mojej klasy, to cieszę się, że nie mam nikogo. Grace też mi się spodobała. To dziewczyna po przejściach, cień dawnej siebie. Jest dla Henry'ego ogromną tajemnicą, którą będzie mu naprawdę ciężko rozwikłać.

Książka jest napisana prostym młodzieżowym językiem. Porusza wiele problemów związanych ze szkołą, dorastaniem - takie, które są mojej grupie wiekowej bliskie. Chodzi o stres związany ze szkołą, presję rówieśników, zmiany zachodzące w czasie dojrzewania. Uroku dodaje też czarny, ironiczny humor, który tak bardzo lubię. Często rozładowuje on napiętą atmosferę, poprawia relacje. To nie znaczy, że ją niwelował. Niekiedy nawet on nie pomagał. Jednak czasem miałam wrażenie, że w niektórych sytuacjach był na siłę.


"Chemia naszych serc" to nie kolejny romans z typowym zakończeniem. Pokazuje, że niektóre wydarzenia nie mogą za bardzo nami zawładnąć. Trzeba przeszłość zostawić za sobą i rozpocząć życie przyszłością. To też nie jest kolejna książka, w której dziewczyna z problemami po spotkaniu chłopaka staje się całkowicie od nich wolna.
Natalia

poniedziałek, lutego 04, 2019

W obliczu nadciągającego niebezpieczeństwa - "Czarny Mag. Adeptka" Rachel E. Carter [CZARNY MAG #2] *Zuzanna*

W obliczu nadciągającego niebezpieczeństwa - "Czarny Mag. Adeptka" Rachel E. Carter [CZARNY MAG #2] *Zuzanna*
Autor: Rachel E. Carter
Tytuł: Czarny Mag. Adeptka
Cykl: Czarny Mag, tom 2
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Uroboros
Premiera: 30 stycznia 2019


Pierwszy tom serii Czarny Mag mnie nie zachwycił, zdołał jednak wzbudzić moją ciekawość na tyle, by sięgnąć również po kolejną część. Liczyłam na więcej akcji i na to, że będę mogła lepiej poznać także bohaterów drugoplanowych. Jak potoczyły się dalsze losy Ryiah i jej przyjaciół? Czy zdoła ukończyć praktyki i zyskać upragniony status maga? Jak rozwinie się jej relacja z aroganckim, zarozumiałym nienastępcą?
Ryiah, Alex i ich przyjaciele rozpoczynają drugi rok nauki w Akademii. Początki były dla nich naprawdę trudne, ale - poza lepszymi komnatami i smaczniejszym jedzeniem - nie mogą liczyć na łagodniejsze traktowanie. Wreszcie nadchodzi czas praktyk, które odbywają się w różnych częściach Jeraru. We frakcji naszej bohaterki nadzoruje je Byron. Nie dość, że znany z wyjątkowej niechęci do kobiet, to właśnie Ry staje się obiektem szczególnej nienawiści z jego strony. Jednak nie tylko on dręczy dziewczynę przy każdej możliwej okazji. Wredny książę i złośliwa Priscilla również zdają się czerpać olbrzymią przyjemność z uprzykrzania jej życia.
Akcja "Pierwszego roku" obejmowała jeden rok nauki i tutaj spodziewałam się tego samego. Dlatego początkowo nie mogłam się odnaleźć w sytuacji, gdy autorka podeszła do sprawy zupełnie inaczej. Czułam się, jakbym czytała nie kolejną książkę serii, lecz tylko jakieś wybrane jej fragmenty. A wszystko przez to, że w jednym tomie upchnięto wydarzenia z czterech lat (tak, czterech!). A ostatniemu, najważniejszemu z nich poświęcono zaledwie 18% tekstu (w egzemplarzu recenzenckim 80 stron). Ten zabieg zdecydowanie nie przypadł mi do gustu. Odniosłam wrażenie, jakby autorce zabrakło pomysłów, by wypełnić te wszystkie lata jakimiś ciekawymi wydarzeniami. Tymczasem skupiła się na pozorowanej bitwie i balu przesilenia, które powtarzały się każdego roku, a także na wątku miłosnym. Z jednej strony cieszę się, że tym razem obeszło się bez przynudzania opisywaniem wszystkich zajęć, z drugiej jednak zastanawia mnie, po co tak to wszystko rozciągać w czasie, skoro zamiast tych pięciu lat, równie dobrze można było zrobić dwa, a fabuła wcale by na tym nie ucierpiała.

Ryiah, choć tak odważna i gotowa na największe poświęcenie dla osób bliskich jej sercu, z czasem zaczęła mnie irytować. Czytanie o tym, jak chciałaby być we wszystkim najlepsza, działało mi na nerwy. Rozumiem ambicję, ale w nadmiarze raczej odpycha niż budzi podziw. Nie podobało mi się także to, jak rozwijała się jej relacja z księciem. Na zmianę albo była na niego wściekła, albo zachowywała się jak chora z miłości masochistka. On z kolei sprawiał wrażenie chorego na schizofrenię - raz niby mu na niej zależy, przyjaźnią się, a za chwilę traktuje ją jak śmiecia. No i jak długo można ciągnąć coś takiego? Rok, dwa? Zdaniem autorki, niestety, jeszcze dłużej.
Pomimo wspomnianych wyżej zastrzeżeń ta część serii bardzo mocno mnie wciągnęła. Nawet nie zauważyłam, kiedy przestałam zwracać uwagę na to, o którym roku nauki mowa. Akurat te zdarzenia, na jakich autorka skupiła uwagę, zostały przez nią przedstawione niezwykle ciekawie (poza tą nieszczęsną operą mydlaną, ciągnącą się bez końca). Sceny walki i pozorowane bitwy zrobiły na mnie niezaprzeczalnie najlepsze wrażenie. Śledziłam je z zapartym tchem, chcąc dowiedzieć się, jak się potoczą i kto odniesie ostateczne zwycięstwo. Te fragmenty zostały dopracowane w najmniejszych szczegółach, a napięcie rosło z każdą chwilą. Czytałam je z prawdziwą przyjemnością. Ta część powieści spełniła moje oczekiwania w stu procentach. Zakończenie zupełnie zbiło mnie z tropu, a to też niemała zaleta. Bardzo lubię, gdy fabuła mnie zaskakuje i akurat pod tym względem się nie zawiodłam. 

Ucieszyło mnie również powtórne spotkanie z Ellą i Aleksem, a także poznanie najmłodszego brata Ry, Derricka. Wciąż żałuję, że autorka poświęciła im tak niewiele uwagi. Nawet wątek Iana wydał mi się mocno okrojony. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że ta postać jeszcze kiedyś powróci i tym razem odegra nieco większą rolę w tej historii. Poza tym liczę na dużo więcej Mariusa w następnych tomach, gdyż zapowiada się na naprawdę ciekawego bohatera. Z każdym kolejnym spotkaniem intryguje mnie coraz bardziej i trzymam kciuki za to, by Rachel E. Carter udało się wykorzystać w pełni jego potencjał.
Chociaż pomysł streszczenia całych czterech lat akcji i upchnięcia ich w jednym tomie początkowo mnie zbulwersował, z czasem skupiłam się na opisywanych przez autorkę wydarzeniach tak bardzo, że niemal przestałam zwracać na to uwagę. Nadal mam nadzieję, że w kolejnych tomach przeczytam więcej o pozostałych bohaterach, nie tylko o Ry i Darrenie. Liczę ponadto na wiele spektakularnych walk, bo to akurat ogromnie mi się w "Adeptce" podobało. Ta historia wciągała mnie coraz bardziej i bardziej. Broniłam się dzielnie, szczególnie na początku, ale tej emocjonującej akcji chyba po prostu nie sposób się oprzeć. Mimo pewnych zastrzeżeń, i tak polecam, zwłaszcza jeśli lubicie magiczne pojedynki.
Zuzanna

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!

Moją recenzję pierwszego tomu serii przeczytacie TUTAJ.

Wyzwania:

piątek, lutego 01, 2019

Zapowiedzi wydawnicze - luty 2019

Zapowiedzi wydawnicze - luty 2019
Widzieliście już, ile dobroci zaplanowały dla nas wydawnictwa w tym miesiącu? 😍 Ja już szykuję się mentalnie na duże książkowe zakupy :) Jeśli jesteście ciekawi, co wpadło mi w oko, oto moja lista 😁 :


Wiedźma Anna Sokalska
wyd. Lira
Premiera: 6 lutego 2019

Obłożona klątwą wiedźma Jasna budzi się z długiego snu. Wyrwana ze swoich czasów, samotna i pozbawiona mocy, pragnie zemścić się za dawne krzywdy. Spotyka na swej drodze zmorę-uciekinierkę, szamana z przypadku i  anioła niezadowolonego z nowych obowiązków. Każdy z nich zmaga się z cieniami przeszłości, a Los wciąga ich w nieoczywistą rozgrywkę o ludzkie dusze i przygotowania do końca świata.

Wiedźmy i demony, wilkołaki i łapiduchy, szamani i anioły śmierci – postaci ze słowiańskich legend i wierzeń całego świata spotykają się we współczesnym Wrocławiu, tworząc niezwykłą wizję Wieloświata. Dawne historie odżywają po wiekach w nowych kształtach, a uśpione moce wypełniają ulice miast XXI wieku. Na Ślęży, w dawnym miejscu słowiańskiego kultu, gdzie niegdyś starły się siły niebios i piekieł, ponownie otwiera się przejście między światami.

„Wiedźma” rozpoczyna nowy cykl urban fantasy „Opowieści z Wieloświata”. Zapraszamy do niezwykłego uniwersum, przesyconego słowiańsko-fantastycznym kolorytem!

Nomen Omen Marta Kisiel (wyd. 2)
wyd. Uroboros
Premiera: 13 lutego 2019

Współczesny Wrocław z krótką wycieczką do czasów niemieckiego Breslau, doprawiony sporą dozą czarnego humoru i odrobiną romantycznego ducha.
Los nigdy nie był łaskawy dla Salomei Klementyny Przygody. Wystarczy spojrzeć na jej rodzinę: matka chcąca uwolnić „rozbuchany erotyzm” córki, ojciec żyjący mentalnie w dziewiętnastym wieku i brat Niedaś – społeczny szkodnik, leń i zakała. Nic więc dziwnego, że gdy tylko nadarza się okazja, Salka ucieka z rodzinnego miasta do Wrocławia. Nowe życie nie będzie jednak usłane różami. Na stancji panuje żelazna dyscyplina, w radiu i telefonie słychać tajemnicze szepty, a współlokatorem Salki zostaje Roy Keane, dobrze wychowana papuga gustująca w wafelkach. Na domiar złego, studiujący we Wrocławiu Niedaś w nietypowy sposób okazuje siostrze swoją miłość, próbując utopić ją w Odrze. A to dopiero początek kłopotów…

Save Me Mona Kasten
wyd. Jaguar
Premiera: 13 lutego 2019

  • Opowieść o współczesnym Kopciuszku: romantyczna, bajkowa i seksowna!

Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.
Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.
A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.

Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputacje rodziny Jamesa, gdyby ta informacja trafiła do opinii publicznej. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru.

Dzieci krwi i kości Tomi Adeyemi
wyd. Dolnośląskie
Premiera: 13 lutego 2019

Niegdyś kraina Orisza tętniła życiem i magiczną mocą, ale to już przeszłość. Teraz, pod rządami bezwzględnego władcy, magowie są ofiarami okrutnych prześladowań. Zélie straciła matkę, a jej lud – wszelką nadzieję. Kiedy jednak nadarza się okazja, aby pokonać monarchę, dziewczyna nie zamierza się poddać! Z pomocą zbuntowanej księżniczki planuje przechytrzyć następcę tronu, który chce położyć kres istnieniu magii [unicestwić magię]. 
Orisza to niebezpieczna kraina, królestwo złowrogich śnieżnych lampartusów i mściwych duchów. Ale największym zagrożeniem dla Zélie jest ona sama, musi bowiem zapanować nad własną mocą i coraz silniejszym uczuciem do wroga…


Drogi Evanie Hansenie Val Emmich
wyd. Otwarte
Premiera: 13 lutego 2019

Samotny i nieśmiały Evan Hansen za namową terapeuty pisze do siebie listy, które mają go podnieść na duchu. Zawsze rozpoczyna je zwrotem: „Drogi Evanie Hansenie”. Jeden z tych listów przypadkiem trafia do Connora, szkolnego buntownika. Evan jest przerażony i przekonany, że teraz wszyscy poznają jego tajemnice.
Wkrótce po tym Connor popełnia samobójstwo. Odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za niewysłaną wiadomość do Evana, który tym samym przez pomyłkę zostaje wzięty za jego jedynego przyjaciela. Pogrążona w żałobie rodzina, chcąc zrozumieć postępowanie Connora, nawiązuje znajomość z Evanem. Chłopak zyskuje zainteresowanie i przyjaciół, nawet dziewczyna, która bardzo mu się podoba, zwraca na niego uwagę.
Kłamstwo odmienia jego życie – w końcu gdzieś przynależy. Jednak wszystko ma swoją cenę. Teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania oraz z własnymi problemami. Bo mimo że Evan nie przyjaźnił się z Connorem, rozumie lepiej niż ktokolwiek inny, dlaczego popełnił on samobójstwo…

Bomba Joelle Charbonneau
wyd. YA!
Premiera: 13 lutego 2019


Diana to córka kongresmena, która musi być idealna. Rashid to muzułmanin, który chciałby być dla innych nie tylko muzułmaninem. Z to sierota, który chciałby stać się dla kogoś ważny. Tad to homoseksualista, który właśnie ogłosił coming out. Frankie to sportowiec, który skrywa tajemnicę. Cas to klarnecistka, która chciałaby być szanowana. Szóstka uczniów szkoły średniej poznaje się w dramatycznych okolicznościach. W ich szkole ktoś podkłada ładunki wybuchowe. Uwięzieni w zniszczonym budynku wspólnie starają się przetrwać. Po pewnym czasie okazuje się, że bombę podłożyło jedno z nich…

(Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie Natasza Socha
wyd. Edipresse
Premiera: 13 lutego 2019


Tajemnica małżeństwa to kumulacja drobiazgów, do których obcy ludzie nie mają dostępu. Cecylia i Wiktor marzą o rozwodzie, choć jeszcze żadne z nich nie powiedziało tego na głos. Ona chce wolności, on spotyka się ze swoją studentką. Wszystko zmienia się w dniu, w którym Cecylia ma wypadek samochodowy i na jakiś czas zostaje unieruchomiona. Poruszając się na wózku chce czy nie - jest skazana na pomoc męża. On również uważa, że jego obowiązkiem jest zaopiekowanie się żoną w tym czasie. Każde z nich chce się pozbyć tego drugiego, ale póki co muszą znowu udawać rodzinę. Ta historia pokazuje, jak człowiek bez miłości szybko gaśnie. Jak chowa się w sobie, znika, traci chęć do życia. Czym tak naprawdę jest „niemiłość”? Końcem wszystkiego? Czy raczej początkiem?

Dawno, dawno temu... we śnie Lizz Braswell
wyd. Egmont
Premiera: 13 lutego 2019

A jeśli Śpiąca Królewna nigdy się nie obudzi? Smok został pokonany. Książę jest w zamku – gotowy obudzić królewnę pocałunkiem. Jednak gdy jego usta dotykają warg dziewczyny, książę zasypia. Ma jeszcze szansę uratować królewnę i jej poddanych… we śnie. Musi się śpieszyć bo szpiedzy Maleficent czyhają na Aurorę na każdym kroku. Czasu jest mało, ale jedno jest pewne. Ta bajka jeszcze się nie skończyła.
Świat obok świata Liz Braswell
wyd. Egmont
Premiera: 13 lutego 2019


Od dnia, w którym złowroga wiedźma morska pokonała małą syrenkę i zabiła króla Trytona, minęło już pięć lat. Ariel zasiada na tronie Atlantyki jako jej niema królowa, a Urszula włada królestwem księcia Eryka. Pewnego dnia Ariel dowiaduje się, że być może jej ojciec wciąż jeszcze żyje. Powraca więc do świata – i do księcia – którego miała już nigdy nie zobaczyć. Czy Ariel będzie w stanie pokonać czarownicę i powstrzymać ją przed zniszczeniem obu królestw – na lądzie i pod wodą? Powieści z serii Mroczna baśń zapraszają do świata na opak.




Zakochany przez przypadek Yoav Blum
wyd. Albatros
Premiera: 13 lutego 2019

W tej powieści nie ma miejsca na przypadek. Wszystko, co w niej znajdziecie, zostało starannie zaplanowane, a każde działanie profesjonalnie wykonane przez wykwalifikowanego agenta.
Po przeczytaniu tej książki nigdy więcej nie spojrzycie na zbieg okoliczności  w ten sam sposób.

A jeśli rozlany drink, spóźnienie na pociąg lub znalezienie na chodniku kuponu na loterię nie jest dziełem przypadku? A jeśli to część większego planu? A jeśli nie ma czegoś takiego jak przypadkowe spotkanie? A jeśli ludzie, których nie znamy, kształtują nasze przeznaczenie? A może nawet planują losy świata?
Troje pozornie zwyczajnych ludzi, nazywanych kreatorami przypadków, Guy, Emily i Eric, pracuje dla tajnej organizacji pozorującej zbiegi okoliczności. To, co reszta świata odbiera jako wypadki losowe, to w rzeczywistości starannie zaplanowane akcje, które mają zainicjować znaczące zmiany w życiu ich celów – naukowców stojących u progu przełomowych odkryć, artystów czekających, aż pojawi się wena twórcza, albo po prostu zwykłych ludzi, jak ty czy ja…
Kiedy pewnej nocy Guy otrzymuje misję najwyższej rangi, wie, że będzie to najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny zbieg okoliczności, do jakiego kiedykolwiek musiał doprowadzić. Zwłaszcza że nawet kreator przypadku nie może do końca przewidzieć jego konsekwencji. W końcu niezbadane są ścieżki losu, ludzie mają wolną wolę, a miłość – ogromną moc…
Inteligentna, nieprzewidywalna i pełna emocji powieść – połączenie thrillera i love story.

Pozwól mi wrócić B.A. Paris
wyd. Albatros
Premiera: 13 lutego 2019

Kiedy zniknęła, powiedział prawdę. Ale nie całą…
Nowy wstrząsający thriller autorki bestsellera Za zamkniętymi drzwiami.

Ona zniknęła
Finn i Layla, młodzi i nieprzytomne w sobie zakochani, wyjeżdżają na wakacje do Francji. W drodze zatrzymują się w nocy na parkingu i kiedy Finn wraca z toalety, jego dziewczyny nigdzie nie ma.
On skłamał
Finn opowiada policji, o tym, co zdarzyło się tej nocy. Są tacy, co nie wierzą w jego wersję i podejrzewają go o najgorsze. Nawet po latach. I tylko Finn wie, że nie powiedział policji całej prawdy.
Teraz się boi
Po dziesięciu latach zaczyna jeszcze raz – w innym miejscu, z inną kobietą. I tak się akurat złożyło, że jest nią siostra jego zaginionej dziewczyny. Kiedy się zaręczają, Fin dostaje telefon. Ktoś z jego przeszłości widział Laylę. Ktoś podrzuca znaki kojarzące się jednoznacznie z Laylą. Ktoś wysyła mu maile, które doprowadzają go na skraj szaleństwa. Finn zaczyna podejrzewać wszystkich i coraz bardziej wierzy w to, że jego dawna ukochana żyje.
I że jest bliżej, niż mu się wydaje.

Kryminalne przypadki Matyldy Bożena Mazalik
wyd. Zysk i S-ka
Premiera: 18 lutego 2019

Zamek, nieboszczyk i jałówka – czyli jak Matylda szukała świętego spokoju…
Kiedy Matylda zostaje porzucona przed ołtarzem, wszystkim, czego potrzebuje, jest odrobina samotności. Spotkanie z Władkiem, kolegą szkolnym, kończy się propozycją wprowadzenia się na jego zamek i Matylda decyduje się z niej skorzystać. Niestety, spokój nie jest jej pisany.
Sarni Dwór to zamek jak z koszmaru – wciąż słychać tajemnicze stukanie, kamienne schody skrzypią, drzwi się otwierają… Na domiar złego Matylda odkrywa trupa parobka, zwierzęta z dworskiego gospodarstwa zachowują się niepokojąco, a jej przyjaciółka ląduje w szpitalu. Komisarz policji okazuje się interesującym, aczkolwiek aroganckim mężczyzną, na którego urok Matylda nie potrafi być obojętna. Wydarzenia nabierają tempa, a nieboszczyków przybywa…
Siedziałem w więzieniu. Prawdziwa historia GREK
wyd. Dolnośląskie
Premiera: 27 lutego 2019

Grek po „Byłem gangsterem. Prawdziwa historia” i „Napadałem na banki. Prawdziwa historia” powraca z nową książką! Jest to opowieść o jego ośmioletnim pobycie w zakładzie karnym. Tym razem autor skupia się nie na samej gangsterce, ale na jej konsekwencjach.



Wiedźma morska Sarah Henning
wyd. NieZwykłe
Premiera: 27 lutego 2019

Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół – jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia nie żyła.
Po tym, jak jej najlepsza przyjaciółka, Anna, utonęła, Evie stała się wyrzutkiem w swoim małym rybackim miasteczku. Dziwolągiem. Przekleństwem. Wiedźmą.
Przy brzegu zaczyna pojawiać się dziewczyna niezwykle podobna do Anny, i, mimo jej zaprzeczeń, Evie jest przekonana, że jej przyjaciółka wciąż żyje. Że jej magia okazała się nie być tak bezużyteczna, jak się wydawało. Dlatego gdy obie dziewczyny wpadają w oko – i skradają serca – dwóm czarującym książętom, Evie wierzy, że w końcu ma szansę żyć długo i szczęśliwie.
Niemniej jednak jej przyjaciółka skrywa tajemnicę. Nie może zostać w Havnestadzie ani poruszać się na dwóch nogach, chyba że Evie znajdzie sposób, by jej pomóc. Teraz Evie zrobi wszystko, aby uratować człowieczeństwo swojej przyjaciółki oraz serce swojego księcia, w którym drzemie potęga jej magii, jej oceanu oraz jej miłości, aż w końcu zbyt późno odkryje prawdę, jaka kryje się za zawartą przez nią umową.
Siedem śmierci Evelyn Hardcastle Stuart Turton
wyd. Albatros
Premiera: 27 lutego 2019

O jedenastej wieczorem Evelyn Hardcastle zostanie zamordowana.
Masz osiem dni i osiem wcieleń.
Pozwolimy ci odejść pod warunkiem, że odkryjesz, kto jest zabójcą.
Zrozumiano? W takim razie zaczynamy…

Evelyn Hardcastle będzie umierać każdego dnia, aż do momentu, gdy ktoś odkryje, kim jest jej zabójca.
Wśród gości zaproszonych do Blackheath jest kilku ludzi, którzy próbują to zrobić. Nie mają równych szans ani równych możliwości. Stale przeżywają ten sam dzień, usiłując rozwiązać zagadkę, lecz każdy wieczór nieubłaganie przeszywa dźwięk wystrzału z rewolweru…
Jeśli Aiden Bishop nie zwycięży w wyścigu o odkrycie tożsamości mordercy, nigdy nie opuści posiadłości. Ma osiem szans: każdego ranka przez osiem dni obudzi się w ciele innego gościa... Jeśli nie uda mu się znaleźć zabójcy, cały cykl zacznie się od początku. I znów będzie musiał odkrywać, kim są jego przeciwnicy i który z nich pod eleganckim ubraniem skrywa śmiertelnie ostry nóż…

Ogień i kość Rachel A. Marks
wyd. Young
Premiera: 27 lutego 2019

Sage od roku jest bezdomna. Żyje na ulicach Los Angeles, walcząc o przetrwanie. Przez osiemnaście lat swojego życia nie miała pojęcia, że jest zaginioną córką bogini ognia. Wielkie rody magicznego podziemia dopominają się o nią. Dziewczyna zostaje podstępem wciągnięta w samo centrum rozgrywki pomiędzy pięcioma domami. W ciągu zaledwie kilku dni musi wybrać, któremu z nich przysięgnie swoją wierność.
Ogień, który się w niej budzi ją przeraża i jednocześnie fascynuje. Tajemniczy Król Kruków nie może zostawić jej w spokoju, a Kieran, książę ciemności, rości sobie do niej prawo. Czy Faelan, jej opiekun, powstrzyma swoje uczucia względem dziewczyny, aby zapewnić jej bezpieczeństwo?
W świecie, w którym pomiędzy gwiazdami filmowymi i piosenkarzami, na billboardach obserwujesz prawdziwe wróżki, jeden zły wybór może kosztować cię życie.
Muza koszmarów Laini Taylor
wyd. SQN
Premiera: 27 lutego 2019

Lazlo i Sarai nie są już dłużej tym, czym byli. Sarai, Muza Koszmarów, dopiero odkrywa pełnię swoich możliwości, tymczasem Lazlo musi dokonać wyboru niemożliwego: ocalić życie ukochanej czy wszystkich mieszkańców Szlochu? Otwarcie zapomnianych drzwi do nowych światów zamiast odpowiedzi przynosi wiele pytań – czy bohaterowie zawsze muszą zabijać potwory, czy mogą je… ocalić?
Miłość i nienawiść, zemsta i łaska, zniszczenie i zbawienie ścierają się ze sobą w tej zadziwiającej i chwytającej za serce kontynuacji "Marzyciela", bestsellera "New York Timesa".

Cienie Nowego Orleanu Maciej Lewandowski
wyd. Uroboros
Premiera: 27 lutego 2019



LATA 20.. XX WIEKU. ZAUŁKI NOWEGO ORLEANU TĘTNIĄ JAZZEM I SPŁYWAJĄ PRZEMYCANYM ALKOHOLEM, ALE NA BAGNACH CORAZ WYRAŹNIEJ SŁYCHAĆ SZEPT DEMONÓW... STRZEŻCIE SIĘ ŚPIĄCEGO, WY, KTÓRZY SIĘGACIE PO TĘ KSIĄŻKĘ!

Choć John R. Legrasse jest starym policyjnym wygą, ta jedna sprawa od dawna nie daje mu spokoju. Luizjańskie bagna i makabryczny ofiarny krąg do dziś prześladują go w koszmarach. Stary Castro i jego sekta. Sądził, że wyłapali wtedy wszystkich. Ale gdy w kryjówce przemytników policjant znajduje okaleczone kobiece ciało, wie, że wyznawcy demonów powrócili do Nowego Orleanu. Legrasse nie wierzy w czarną magię – chce jedynie dorwać bydlaków, którzy dla własnej przyjemności katują kobiety.

W tym mieście, przesiąkniętym wudu i okultyzmem, trudno jednak pozostać sceptykiem.

Wkrótce i jemu obecność pradawnych bóstw wyda się tak realna jak nigdy przedtem... To intrygująca mieszanka horroru i kryminału – nie tylko dla fanów Lovecrafta!



Zły król Holly Black
wyd. Jaguar
Premiera: 27 lutego 2019

Ziemia kryje szczątki tych, którzy musieli odejść, ale to dopiero początek.... 
Najpierw bestialski mord, potem krwawa rzeź królewskiej rodziny i nieoczekiwana koronacja – ale tak, to był dopiero początek. 

Niemało trzeba sił, by zadawać cios za ciosem i nigdy nie poddawać się znużeniu. O tak, to pierwsza i najważniejsza lekcja: musisz być silna.
Gdy wyszło na jaw, że w żyłach Dęba płynie królewska krew, na Jude spoczęło brzemię odpowiedzialności za to, żeby jej braciszek po prostu dożył dnia, w którym będzie mógł przywdziać na swoje skronie koronę.

Tymczasem na tronie elfów zasiada zły król, Cardan, a Jude przybiera niewdzięczną rolę szarej eminencji. Nie dość, że w świecie opętanych żądzą władzy magicznych istot wciąż zmieniają się sojusze i układy, to niełatwo jest zapanować nad kapryśnym władcą. Cardan nie zaniedbuje żadnej okazji, by sponiewierać i upokorzyć Jude, choć wcale nie słabnie jego deliryczna fascynacja dziewczyną.

Gdy staje się aż nazbyt jasne, że za sprawą knowań kogoś z bliskiego otoczenia śmiertelne niebezpieczeństwo zagraża wszystkim, których Jude darzy miłością, nadchodzi pora, by zdemaskować zdradę, a przy tym przecież trzeba jakoś sobie radzić z mieszanymi i bardzo żywymi uczuciami, które w niej budzi Cardan – ongiś zepsute książątko, teraz król – król, nad którym należy panować, bo stawką jest utrzymanie się kruchej lecz zdeterminowanej ludzkiej istoty przy władzy (i przy życiu) w czarodziejskim świecie.

Krwawa pomarańcza Harriet Tyce
wyd. Świat Książki
Premiera: 27 lutego 2019


Wiem, że to co robię, jest złe. 

Ale nie umiem się powstrzymać. 


Alison ma wszystko: kochającego męża, córkę i kwitnącą karierę – właśnie będzie po raz pierwszy bronić mordercy. Dlaczego więc zaryzykuje wszystko dla kogoś, kto nie okazuje jej grama szacunku? Ktoś zna sekret Alison. Ktoś, kto chce, aby zapłaciła za swoje czyny i kto nie spocznie, dopóki nie zrujnuje jej życia. 



A co Wy planujecie czytać w lutym? Jeśli przeoczyłam jakąś ciekawą premierę, koniecznie dajcie znać ;)
Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger