środa, lutego 20, 2019

#You will be found - Val Emmich "Drogi Evanie Hansenie" *Natalia*


Autor: Val Emmich
Tytuł: Drogi Evanie Hansenie
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Moondrive

Życie nastolatków wydaje się bajecznie proste, czyż nie? Chodzisz do szkoły, nie musisz się martwić pieniędzmi, pracą, nie masz żadnego stresu. Skoro tak, to dlaczego tyle młodych ludzi decyduje się na samobójstwo? Czy aby na pewno mamy tak lekko? Czy nasze problemy mogą być poważniejsze niż mogłoby się wydawać?

Evan Hansen to nieśmiały chłopak cierpiący na fobię społeczną. Za namową terapeuty pisze listy do siebie, które mają podnieść go na duchu. Każdy rozpoczyna zwrotem "Drogi Evanie Hansenie, dziś będzie wspaniały dzień".  Jak dotąd żaden z nich nie przyniósł rezultatów. Aż pewnego dnia chłopak nie daje rady i postanawia napisać, co naprawdę czuje. Wszystko idzie dobrze do czasu, gdy list trafia w ręce Connora, szkolnego buntownika, który niedługo po tym popełnia samobójstwo. Przy nim zguba Evana zostaje odnaleziona i uznana za wiadomość do przyjaciela. Dzięki temu zostaje zauważony, znajduje znajomych. By to wszystko utrzymać w tajemnicy, zaczyna kłamać. A konsekwencje będą ogromne.

Książka porusza wiele problemów. Samobójstwo, stany lękowe, samotność, relacje rodzinne. Może się to wydawać zbyt dramatyczne i naciągane, jednak autor pokazuje, że rzeczywistość jest brutalna i nikogo nie oszczędza. Jednak najbardziej porusza ten pierwszy. Connor przed śmiercią był dla większości trudnym dzieckiem, którego nie dało się naprawić. Dopiero po tragedii zaczęli się nim bardziej interesować, płakali, zastanawiając się, dlaczego to zrobił. Mimo to pozostali ślepcami. Jego śmierć nie otworzyła im oczu. Zawsze się zastanawiałam, gdzie byli ludzie przy takiej osobie, gdy potrzebowała pomocy. 

Evan mnie zaintrygował. Od początku mu współczułam. Gdy coraz bardziej brnął w kłamstwa, było mi go jeszcze mocniej żal. Widziałam, jak to na niego wpływa. Targały nim różne uczucia. Było to szczęście, bo ktoś go w końcu zauważył, a także ogromne poczucie winy i lęk z powodu kłamstwa. Z jednej strony rozumiem jego postępowanie. Chciał w końcu być kimś, a zapomniał o tym, co sam pisał. By być prawdziwym sobą. Ta postać uczy nas, jakie są skutki oszustw. Connora polubiłam najbardziej. Szkolny buntownik, zepsuty element idealnej rodziny. Mało kto by pomyślał, że może mieć poważniejsze problemy. Ten bohater potwierdza to, że plotki najczęściej maja niewiele wspólnego z daną osobą. Bardzo żałuję, że autor nie rozwinął go bardziej. Mamy okazję poznać go dzięki krótkim rozdziałom z jego perspektywy, ale to dla mnie zdecydowanie za mało. Pozostaje jeszcze jedna osoba, czyli Zoe - siostra sprawcy całego zamieszania. Mamy niewiele informacji na temat, jak ona przeżywała tę sytuację. Chętnie przeczytałabym więcej o niej. 

Po lekturze tej książki dużo czasu zajęło mi, by się pozbierać. Myślałam tylko o niej, nie mogłam zabrać się za inną. Poruszyła mnie, na pewno długo o niej nie zapomnę. Napisałabym, że polecam wszystkim, jednak nie. Występuje tu masa problemów, nie każdy się tu odnajdzie. Niesie głębokie przesłanie, by reagować, póki nie jest za późno. Nie mogę się doczekać ekranizacji, mam nadzieję, że będzie równie dobra jak książka.

Natalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger