niedziela, listopada 21, 2021

Tylko martwe ryby płyną z prądem – „Niestandardowi” Michała Pawła Urbaniaka *Zuzanna*

Tylko martwe ryby płyną z prądem – „Niestandardowi” Michała Pawła Urbaniaka *Zuzanna*
Autor: Michał Paweł Urbaniak
Tytuł: Niestandardowi
Wydawnictwo: Mova
Liczba stron: 448

Czy sztuka naprawdę potrafi odmienić życie? Ułatwić zaakceptowanie siebie i pogodzenie się z kompleksami? Wytyczyć nową drogę, poszerzyć horyzonty, pomóc odnaleźć własne miejsce w świecie? Liwia Gawlin tak właśnie twierdzi. Wyrywając innych ludzi z ich poukładanej codzienności, burząc ich obronne mury, powinna jednak zaoferować im coś w zamian, coś więcej niż obietnicę sławy, ale czy ona sama jest na to gotowa?
Wiktor Porocha żyje zupełnie zwyczajnie. Na co dzień pracuje w galerii handlowej, gdzie sprzedaje ludziom internet. W weekendy spotyka się z przyjaciółmi, odwiedza rodziców. I choć niedawno rzuciła go dziewczyna, jego historia mogłaby być taką, jakich wiele. Jednak pewnego dnia, gdy siedzi zaczytany na ławce w parku, zaczepia go obca kobieta, pytając, czy może mu zrobić zdjęcie. W ten sposób poznaje Liwię Gawlin, artystkę i właścicielkę sklepu Stylove. Wkrótce zgadza się wziąć udział w jej nietypowym projekcie – kobieta chce ukazać na fotografiach piękno osób „niestandardowych”, z różnymi defektami. Zaczyna również prowadzić dla swoich modeli warsztaty o sztuce pod nazwą „Soboty z Picassem”. Czy udział w tym przedsięwzięciu rzeczywiście coś w ich życiu zmieni?
Bardzo długo przekonywałam się do głównego bohatera. Jego zachowanie i nastawienie do innych ludzi były wyjątkowo odpychające. Kiedy już się wyjaśniło, z czego to wynika, nadal sądziłam, że przynajmniej do pozostałych uczestników warsztatów będzie miał inne podejście. Tak się jednak nie stało. Tkwiąca w nim złość do wszystkiego i wszystkich wokół nie przewidywała wyjątków. Z czasem przestało mnie to dziwić. Taka kreacja jego postaci bardzo wyraźnie pokazywała, że stawia się on w opozycji do całego świata. Samotny, nierozumiany, niedoceniony, skazany na nijakość, pozbawiony nadziei. Spotkanie Liwii Gawlin i udział w jej projekcie okazuje się początkiem zmian, ale czy na pewno na lepsze? Kiedy człowiek otwiera się na coś nowego, może wiele zyskać. Ale nawet jeśli ten jego świat się powiększa, nadal musi jakoś się w nim odnaleźć. Kiedy dojdzie do wniosku, że i tak nie ma tam dla niego miejsca, paradoksalnie stanie się jeszcze bardziej samotny i rozgoryczony. Jedyne, co zyska, to garść wspomnień i zapewne jeszcze większą świadomość swojej inności i wyobcowania.
Gdy Wiktor zaczyna patrzeć na otaczającą go rzeczywistość z nieco większym optymizmem i nadzieją, autor kontrastuje to z nienawiścią społeczeństwa, która wydaje się wszechobecna. Nawet anonimy otrzymywane przez Liwię nie robiły takiego wrażenia jak komentarze zamieszczane w sieci przez internautów. Nie oszczędzali nikogo, także informacja o tragedii nie przeszła bez echa – hejt i pełne złośliwości wpisy musiały pojawić się i tam. Wyglądały tak prawdziwie, że nie zdziwiłabym się, gdyby zostały przez autora żywcem wciągnięte do powieści z jakiejś strony internetowej. I to z zachowaniem oryginalniej pisowni, pełnej błędów, która jeszcze dodawała im autentyczności. Ale taka właśnie jest ta wirtualna przestrzeń. Można znaleźć w niej wszystko, choć trafić na coś wartościowego coraz trudniej, gdy przykrywają to całe tony wypowiedzi niemających innego celu niż komuś dopiec, skrytykować, wyśmiać czy poniżyć. Czytając to, można dojść do wniosku, że żyjemy w świecie wrednych, pozbawionych empatii psychopatów. A to trochę przeraża.
Michał Paweł Urbaniak stworzył powieść, po którą z całą pewnością warto sięgnąć. Nie jest to lektura lekka i przyjemna, czytana dla zabicia czasu. Ta historia niesie za sobą ogromny ładunek emocjonalny i zmusza do refleksji nad wieloma różnymi aspektami życia. Każe przystanąć i pochylić się nad losem tych, których się nie dostrzega, bo wydają się zbyt zwyczajni i stanowią tylko element jakiegoś nieokreślonego, szarego tłumu. A także tych, których zwykle omija się wzrokiem, gdyż z jakichś powodów nie mieszczą się w ramach obecnie przyjętych kanonów piękna. Polecam!
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Autorowi!

poniedziałek, października 04, 2021

Krzywdy, których nie widać – „Dlaczego nikt nie widzi, że umieram” Renaty Kim *Zuzanna*

Krzywdy, których nie widać – „Dlaczego nikt nie widzi, że umieram” Renaty Kim *Zuzanna*

Autor: Renata Kim
Tytuł: Dlaczego nikt nie widzi, że umieram
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: W.A.B.

Gdy słyszymy o przemocy, zwykle przychodzi nam na myśl ta fizyczna, która zostawia widoczne ślady. Ale jest jeszcze inna, gorsza. Taka, którą trudniej dostrzec, choć rani o wiele bardziej i zmienia człowieka już na zawsze.
Książka Renaty Kim to zbiór historii, które zdarzyły się naprawdę. Opowieści ofiar przemocy psychicznej o tym, czego doświadczały, najczęściej ze strony swoich partnerów, choć nie tylko. A przeplatają je rozmowy z psychologami, psychoterapeutami i prawnikami. Odpowiadają oni na pytania dotyczące toksycznych relacji, sposobów działania manipulatorów i psychopatów, ludzi z zaburzeniami osobowości. Znajdziemy tu również test psychopatii, listę przydatnych publikacji oraz informację o organizacjach zapewniających pomoc ofiarom przemocy.
Dlaczego nikt nie widzi, że umieram nie jest lekturą łatwą ani przyjemną, ale z całą pewnością bardzo przydatną. Otwiera oczy na wiele spraw i pomaga uzmysłowić sobie, jak wiele sytuacji, które dostrzegamy wokół nas lub których sami doświadczamy, w ogóle nie powinno mieć miejsca. Dlaczego tak trudno zdać sobie sprawę, że tkwimy w niezdrowym czy wręcz szkodliwym dla nas związku? Co sprawia, że uwolnienie się z niego wcale nie jest proste, nawet wówczas, gdy rozumiemy już, z czym mamy do czynienia?
Zestawienie autentycznych historii z wypowiedziami specjalistów pozwala lepiej zrozumieć mechanizmy i schematy charakteryzujące przemocowe relacje. Być może w którejś z nich odnajdziemy siebie i swoje własne doświadczenia. Może zaczniemy patrzeć uważniej i dostrzeżemy, że wsparcia potrzebuje ktoś z naszego otoczenia. Tak czy inaczej, po tej lekturze z pewnością będziemy mieć większe pojęcie, co należy zrobić i gdzie szukać pomocy.
W książce Renaty Kim znajdziemy mnóstwo cennych wskazówek. Dowiemy się, jak rozpoznać przejawy przemocy psychicznej i w jaki sposób się przed nią bronić. Publikacja pomoże wyjaśnić zachowania ofiar, lepiej poznać ich obawy i lęki. Podpowie, jak okazać im wsparcie, ale też czego robić i mówić nie należy. Dobre chęci bowiem tutaj nie wystarczą, a niektóre rady mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Szczerze polecam do dokładnej lektury i głębokiej refleksji. A także jako punkt wyjścia do zrozumienia tego, czego zbyt wiele z nas już doświadczyło.
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B.!


czwartek, sierpnia 19, 2021

Tajemnica, którą znają tylko syreny – „Wszystko pochłonie morze” Magdaleny Kubasiewicz *Zuzanna*

Tajemnica, którą znają tylko syreny – „Wszystko pochłonie morze” Magdaleny Kubasiewicz *Zuzanna*


Autor: Magdalena Kubasiewicz
Tytuł: Wszystko pochłonie morze
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Uroboros

Ktoś spróbuje cię zabić na morzu (...). Jednak to w mieście czeka śmierć. Taka przepowiednia nie wróży niczego dobrego, ale to tylko jeden z wielu złych znaków, jakie dostrzega Aletha. Już wkrótce ulice jej miasta spłyną krwią, a ona sama będzie musiała podjąć trudną decyzję – ratowanie księstwa czy własne bezpieczeństwo. Jej los jest jednak nierozerwalnie związany z losem kogoś innego. Czy dokona słusznych wyborów?
Książę Sieldige zostaje otruty. Ginie Złoty Rycerz – jeden z trzech najbliższych mu ludzi, a na drugiego z nich, Leto Drakina, także zostaje zorganizowany zamach. Księstwo pogrąża się w coraz większym chaosie, aż wreszcie staje na skraju wojny. Czy tajemnicza alchemiczka z Dzielnicy Luster zdoła ocalić władcę? Czas płynie nieubłaganie, a ją czeka wyprawa na pełną magii wyspę, z której wracają tylko nieliczni.
Powieść Magdaleny Kubasiewicz była dla mnie jednym wielkim zaskoczeniem. I nie chodzi mi wyłącznie o zwroty akcji, bo autorka potrafi zadziwić na wiele różnych sposobów. Przede wszystkim para głównych bohaterów i ich relacja, Leto i Aletha – Błękitny Rycerz i alchemiczka. Obdarzeni szczególnymi zdolnościami, połączeni wyjątkową więzią, którą utrzymują w tajemnicy przed wszystkimi. Choć kobieta stara się nie zwracać na siebie uwagi, okazuje się, że tylko ona jest w stanie ocalić Księcia od nieuchronnej śmierci. Czy jednak zdecyduje się na to, mając w pamięci przepowiednię Zyuli?

Szereg wyborów dokonywanych przez tych dwoje prowadzi do coraz bardziej zaskakujących wydarzeń. Intrygi, zdrady, niespodziewani sojusznicy i rodzinne tajemnice – w połączeniu z magią tworzą opowieść, od której trudno się oderwać. Dzieje się naprawdę dużo, a misternie tkana sieć zdarzeń prowadzi do emocjonującego finału. Takiego rozwoju sytuacji zupełnie się nie spodziewałam. Nic nie było tutaj dla mnie oczywiste, a autorka na każdym kroku pokazywała, że potrafi budować napięcie i zadziwiać kolejnymi pomysłami.
Niestety bez nieprzyjemnych niespodzianek się nie obyło. Czytanie pierwszego rozdziału było niczym chodzenie po polu minowym – gdzie nie stanąć, tam pojawiało się imię Leto. Później jakoś mógł być nazywany Błękitnym Rycerzem czy Drakinem i nawet objawiło się komuś istnienie zaimków osobowych, ale początek książki to pod tym względem istny dramat. Na szczęście im dalej, tym lepiej. Tak przynajmniej sądziłam. I kiedy już pełna nadziei zmierzałam ku końcowi lektury, okazało się, że moja radość była przedwczesna. Niczym ninja z ukrycia zaatakowało mnie jeszcze „podepszeć”, psując nieco ostateczny efekt.
„Wszystko pochłonie morze” to pełna magii opowieść o poświęceniu, przyjaźni, wyjątkowej relacji między rodzeństwem. Autorka ukazała także bezwzględną walkę o władzę i ludzi gotowych na wszystko, byle tylko ją zdobyć, nawet kosztem swoich najbliższych. Jej bohaterowie poświęcają się dla dobra władcy i swojej społeczności, lecz sami cierpią z tego powodu. Nawet zemsta nie przynosi im ukojenia. Wręcz przeciwnie, okazuje się wielkim ciężarem. Jeśli lubicie zaskakujące historie z gatunku fantastyki, jest to z pewnością pozycja, po którą warto sięgnąć. Polecam.
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!


piątek, lipca 09, 2021

Najważniejsze są zasady - "Powiernik mieczy" Kel Kade [KRONIKI MROKU#1] *Natalia*

Najważniejsze są zasady - "Powiernik mieczy" Kel Kade [KRONIKI MROKU#1] *Natalia*


Autor: Kel Kade
Tytuł: Powiernik mieczy
Cykl: Kroniki mroku, tom 1
Liczba stron: 536
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Ci wszyscy ludzie... oni nie znają Zasad ani Umiejętności. W jaki sposób udało im się tyle przeżyć? Dlaczego się tak uśmiechają, rumienią albo patrzą na mnie ze strachem? Przecież nikogo nie zaatakowałem. Nie mam złych zamiarów. W jaką rolę wypada mi się wcielić? Która będzie najlepsza? 


Rezkin wychował się w odosobnionej twierdzy, leżącej na północy królestwa Ashai. Jego jedyną rodzinę stanowili mistrzowie i adwersarze, rodziców nigdy nie poznał. Jedynymi rzeczami, którym ufa, są Zasady i Umiejętności. I to właśnie one będą mu musiały pomóc przetrwać w świecie zewnętrznym. Chłopak po masakrze w fortecy wyrusza tropem jedynego człowieka, który przeżył. Nie wie, co go czeka, czy faktycznie osiągnie zamierzony cel, ale na pewno nie zamierza odpuścić. Jednak najpierw będzie zmuszony odnaleźć się w obcym miejscu pełnym ludzi, którzy nie posiadają, tego co on. 


Książka jest dosyć – jak by to ująć – specyficzna. Na wstępie mogę od razu powiedzieć, że liczyłam na coś zdecydowanie lepszego. Nie była zła ani wybitna, tylko po prostu dobra. Sam pomysł świetny – człowiek jako zabójcza broń, sam bohater mówił tak o sobie, oddzielony od społeczeństwa, musi nauczyć się w nim funkcjonować. Tylko wykonanie nie wyszło zbyt dobrze. I nie chodzi tutaj o świat przedstawiony, ponieważ on jest naprawdę świetny. Początek zaczyna się dobrze – wartka akcja, mnóstwo tajemnic, pierwsze próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości, pojawienie się nowych bohaterów. To właśnie tutaj jest pies pogrzebany.


Autorka całą uwagę skupia na Rezkinie, co w sumie nie dziwi, skoro to on ma być protagonistą, ale odczułam, że tylko on tworzy powieść. Zgarnia wszystko, jakby był tylko on, a inni są, bo są. By nikt się nie czepiał. Reszta postaci wydaje się bezbarwna, są takim tłem i niczym więcej. O ile te męskie są jeszcze do przeżycia, tak żeńskie to istny dramat. Typowe Mary Sue. Głupie, puste, niepotrafiące zrobić nic pożytecznego. Płaczliwe, słabe, widzące w Rezkinie tylko kochanka. 


Mimo wad dobrze czytało mi się „Powiernika mieczy”. Jestem ciekawa, co stanie się w kolejnym tomie, gdyż zakończenie zostawia wiele kwestii niewyjaśnionych. Co więcej, liczę na rozwinięcie fantastycznego wątku, bo tutaj wiemy jedynie, że magia istnieje, jednak bohater jej nie używa. To kolejny pozytyw, poza tym nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim zabiegiem. Polecam tę książkę, bo naprawdę warto po nią sięgnąć. 

Natalia

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów!



środa, lipca 07, 2021

"Czy istnieje na świecie jakieś przeklęte ziele, po którym poczułabym się jak należy, chociaż przez pięć minut?" - "Mała zielarnia w Paryżu" Donatelli Rizzati *Natalia*

"Czy istnieje na świecie jakieś przeklęte ziele, po którym poczułabym się jak należy, chociaż przez pięć minut?" - "Mała zielarnia w Paryżu" Donatelli Rizzati *Natalia*

Autor: Donatella Rizzati
Tytuł: Mała zielarnia w Paryżu
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: W.A.B.

Przekraczam próg sklepu ukrytego między innymi lokalami. Miejsce zupełnie nie pasuje do tej okolicy, ale moja ciekawość nie daje mi przejść obok niego obojętnie. Wchodzę. Już po przekroczeniu progu uderza mnie cała gama zapachów. Czuję woń kwiatów, przypraw, skórek owoców i łupin.  Otaczają mnie półki uginające się pod ciężarem różnych słoiczków. To wszystko... czuję taki błogi spokój... jakby cała burza uczuć drzemiąca we mnie zniknęła.


Po śmierci męża Viola wraca do Paryża. To miejsce jest jej wyjątkowo bliskie, ponieważ to właśnie tam wbrew woli rodziców studiowała naturopatię oraz odnalazła miejsce, które zastąpiło jej rodzinny dom. Wśród wielu uliczek na jej drodze pojawiła się zielarnia prowadzona przez dwie siostry. To właśnie tutaj Viola uczyła się robienie kwiatowych mikstur, maseczek, olejków i wielu innych rzeczy. Powrót traktuje jak znak od losu. Kobieta wierzy, że dawna przyjaciółka pomoże jej ułożyć życie na nowo, a demony przeszłości znikną na zawsze.


Przyznam szczerze, że rzadko sięgam po książki obyczajowe. Obawiam się, że będą zbyt nudne, choć np. pan Jakub Małecki nigdy mnie nie rozczarował. Jednak ta powieść ma coś w sobie przyciągającego. Wydaje się inna, niepowtarzalna, wyjątkowa, co tylko potwierdza jej wnętrze. Podczas czytania czułam się trochę jak na sesji terapeutycznej, czasem ilość mądrości życiowych, jakie oferuje nam autorka, mnie przytłoczyła. Sama bohaterka w pewnych momentach wygląda na osobę niedojrzałą emocjonalnie, przewrażliwioną i nieco egoistyczną, niepozwalającą sobie niczego wytłumaczyć. Jednak myślę, że można to usprawiedliwić jej przeżyciami. Co więcej, poznałam wiele ciekawych pojęć, dziedzin, o których nigdy wcześniej nie wiedziałam -  naturopatia, irydologia, chromoterapia. Dodatkowo umieszczone przepisy, wskazujące jak wykonać wybrane kosmetyki to genialny pomysł.


"Mała zielarnia w Paryżu" to powieść idealna na długie letnie wieczory przy filiżance dobrej herbaty. Jej klimat jest niesamowity - te wszystkie zioła, zapachy, olejki eteryczne aż w głowie może się zakręcić. Dodatkowo Paryż pokazany w tej książce z innej strony. To nie tylko wieża Eiffla czy Katedra Notre-Dame, to małe uliczki z cudownymi sklepami czy lokalami czekającymi na ich odkrycie. To opowieść o wszystkim, między innymi o podróży w głąb siebie,  Polecam gorąco, tylko nie zapomnijcie zaparzyć sobie przy niej ziółek.

Natalia

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B.




poniedziałek, czerwca 07, 2021

Zapowiedzi wydawnicze – czerwiec 2021

Zapowiedzi wydawnicze – czerwiec 2021

Na dworze nareszcie ciepło i słonecznie – idealna pogoda do czytania na tarasie 😊 Dobra książka, smaczna herbatka i śpiew ptaków w tle to dla mnie przepis na udany dzień. A jak to wygląda u Was? Macie takie miejsce, gdzie możecie się odciąć od reszty świata i skupić na lekturze? No i standardowo – po co planujecie sięgnąć w tym miesiącu?

W imię trzech diabłów
Dieter Breuers
wyd. Replika
Premiera: 1 czerwca 2021

Niezwykła historia polowań na czarownice w średniowiecznej Europie.

W ciągu trzech stuleci życie straciło kilkadziesiąt tysięcy osób oskarżonych o czary. Polowaniami na czarownice zajmowali się inkwizytorzy i władze świeckie.  Wielu sędziów, wydając wyroki skazujące, sugerowało się katolickim traktatem na temat czarownictwa, spisanym przez dominikańskiego inkwizytora Heinricha Kramera, zatytułowanym Młot na czarownice, który stanowił kompendium ówczesnej wiedzy z dziedziny demonologii i czarownictwa. W średniowieczu i wczesnym okresie nowożytnym strach przed czarną magią wpisywał się w bolączki życia codziennego. Za głód, choroby oraz wiele innych nieszczęść obwiniano osoby, które podejrzewano o uprawianie czarów i konszachty z diabłem. 

Dieter Breuers zaprasza na fascynującą podróż przez stulecia zabobonu, histerycznego lęku i wiary we władzę szatana, kiedy oskarżyć o czary można było każdego - kobiety, dzieci i mężczyzn, żebraków i szlachetnie urodzonych, uczonych i niepiśmiennych. Przeważnie odbywało się to w wyniku nieszczęśliwych zbiegów okoliczności lub pomówień ze strony nieżyczliwych. Czasem  wystarczyło być piękną kobietą, upośledzonym dzieckiem, znachorką  czy niewdzięcznym sługą żeby zostać sługą  szatana.

Sekret Marii
Laura Baldini
wyd. Znak
Premiera: 2 czerwca 2021

Pasjonujące losy nauczycielki, która odkryła sekret dobrego dzieciństwa.

Rzym, 1896 rok. Młoda Maria Montessori rozpoczyna wymarzoną pracę na dziecięcym oddziale kliniki psychiatrycznej. Z przerażeniem odkrywa, że mali pacjenci całe dnie siedzą na łóżkach, wpatrzeni pustym wzrokiem w przestrzeń. Kiedy upiera się, żeby zapewnić im coś do zabawy, w zapomniane przez świat dzieci nagle wstępuje życie.

Inni lekarze nie mogą uwierzyć w tę przemianę. Dla Marii to moment ogromnej radości i początek światowej kariery. Ramię w ramię z wyjątkowym mężczyzną, z którym łączy ją głębokie uczucie i zawodowa pasja.

Wkrótce jednak Maria będzie musiała podjąć dramatyczną decyzję, która zaważy na całym jej życiu.

Wybitna postać. Wciągająca opowieść. Tajemnica, która w nowym świetle pokazuje jedną z najbardziej inspirujących kobiet w historii.

Pamiętaj o mnie
Megan Miranda
wyd. Chilli Books
Premiera: 2 czerwca 2021

Littleport w stanie Maine. Nadmorskie, duszne miasteczko. Po tragicznej śmierci rodziców Avery próbuje popełnić samobójstwo. Jej plan mógłby się udać, gdyby nie nagłe pojawienie się Sadie, córki właścicieli hotelu. Dziewczyna ratuje jej życie i od tej pory, mimo dzielących je różnic, stają się nierozłączne.

Do czasu.

W ostatnią noc lata Avery dowiaduje się, że jej przyjaciółkę znaleziono martwą w pobliżu urwiska. Nieszczęśliwy wypadek czy skrupulatnie zaplanowane morderstwo? A może Sadie postanowiła popełnić samobójstwo? Co próbowała przekazać w ostatniej wiadomości pisanej do Avery?

Kiedy rok po śmierci Sadie pojawiają się nowe dowody, a podejrzenia zaczynają się skupiać wokół Avery, ta postanawia za wszelką cenę oczyścić się z zarzutów i odkryć, co tak naprawdę stało się z jej przyjaciółką…

Mała zielarnia w Paryżu
Donatella Rizzati
wyd. W.A.B.
Premiera: 2 czerwca 2021

Opowieść o poszukiwaniu własnego ja, o miłości i utraconych pragnieniach, a także o rodzinnych relacjach i więzi między dwoma kobietami, które połączyły podobne doświadczenia. To historia o sile kobiet, które potrafią przetrwać nawet największą tragedię i wyjść z niej obronną ręką. To książka wyjątkowa i ciepła jak filiżanka ziołowej herbaty wypita o wschodzie słońca.





Tkliwość
Jagoda Grudzień
wyd. Novae Res
Premiera: 10 czerwca 2021

Opowieść o przebłyskach codzienności, o których myślimy bardzo rzadko.

Wyobraź sobie siebie za trzydzieści lat. A teraz dodaj jeszcze dziesięć. Dużo, prawda? Czy boisz się starości? Czy boisz się chorób, zależności od innych, braku pieniędzy, Alzheimera, Parkinsona, samotności i bezradności wobec powolnego rozpadu własnego ciała?

"Jesień życia" – jak ją zwykle elegancko określamy – niejedno ma imię. Ta książka porusza jej najintymniejsze aspekty. Odwiedzając wraz z autorką brytyjskich seniorów, możemy stanąć oko w oko z własnymi, na co dzień skrywanymi lękami. Bo kto by w ogóle myślał o tym, co będzie za czterdzieści lat…?

Czasami warto. Na przykład po to, by przekonać się, że starość to nie tylko smutek. To także godność, doświadczenie, ironia i poczucie humoru.

Powiernik mieczy
Kel Kade
wyd. Fabryka Słów
Premiera: 11 czerwca 2021

Waleczny jak Conan. Honorowy jak Aragorn. Logiczny jak Sheldon.

Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną - Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie żyją. Trupy wszystkich zostały na dziedzińcu Fortecy. Prawie wszystkich, bo jeden człowiek uniknął rzezi. I to właśnie jego tropem Rezkin wyruszy w świat zewnętrzny.

Być może ten człowiek wie, jakiej prawdy nie zdążył przekazać umierający Mistrz.

Być może gdzieś tam są ci przyjaciele, których Rezkin ma szanować i chronić.

Być może gdzieś tam odnajdzie ostateczny cel swojego istnienia.

Najpierw jednak musi odnaleźć się w świecie pełnym małych i dużych ludzi, którzy nie posiadają umiejętności, nie przestrzegają zasad, a na dodatek ciągle się uśmiechają i rumienią. Słowem: to nie jest świat dla poważnego herosa.

Rosyjskie róże
Martha Hall Kelly
wyd. Prószyński i S-ka
Premiera: 15 czerwca 2021

Opowieść o miłości i przyjaźni, które pomagają nam przetrwać najgorsze chwile.

Autorka bestsellerowych "Liliowych dziewczyn" cofa się w czasie o jedno pokolenie, aby opisać losy trzech nieugiętych kobiet podczas I wojny światowej.

W roku 1914 świat już tyle razy znajdował się na krawędzi wojny, że wielu nowojorczyków lekceważy to zagrożenie. Eliza Ferriday jest podekscytowana wyprawą do Petersburga z Sofią Stresznawą, kuzynką Romanowów. Poznały się pewnego lata w Paryżu i zostały bliskimi przyjaciółkami. Teraz Eliza wyrusza w podróż życia z Sofią, by na własne oczy ujrzeć cuda Rosji: kościół pokryty od wewnątrz mozaiką zdobioną klejnotami, obrazy Rembrandta w Pałacu Zimowym, słynny balet.

Lecz kiedy Austria wypowiada Serbii wojnę i imperialna dynastia rosyjska zaczyna upadać, Eliza wraca do Ameryki, a Sofia z rodziną uciekają do ich wiejskiej posiadłości. Ponieważ brakuje im służby, zatrudniają córkę miejscowej wróżki, Warinkę, nieświadomie sprowadzając na dom wielkie niebezpieczeństwo.

Po drugiej stronie Atlantyku Eliza ze wszystkich sił stara się pomagać rodzinom białych Rosjan, którzy uciekli przed rewolucją. Ale kiedy listy Sofii nagle przestają przychodzić, obawia się najgorszego.

Od niespokojnych ulic St. Petersburga i wiejskich posiadłości arystokratów, poprzez zaułki Paryża, gdzie gnieżdżą się zubożali rosyjscy emigranci, do letnich rezydencji na Long Island, losy Elizy, Sofii i Warinki nieustannie splatają się ze sobą. W swojej najnowszej poruszającej książce, opowiedzianej z kobiecej perspektywy, Martha Hall Kelly wysławia nierozerwalne więzi kobiecej przyjaźni, zwłaszcza w najmroczniejszych okresach historii.

Światło głębin
Frances Hardinge
wyd. Czarna Owca
Premiera: 16 czerwca 2021

Uważaj na sekrety, które kryją się pod falami...

Bogowie Miriad nie żyją. Kilkadziesiąt lat temu zaczęli walczyć między sobą. Nikt nie wie dlaczego. Ale czy tak naprawdę odeszli na zawsze?

Kiedy piętnastoletni Hark znajduje bijące serce przerażającego bóstwa, ryzykuje wszystko, by uchronić je przed przemytnikami, naukowcami i fanatykami. Chce użyć serca, aby uratować życie swojego najlepszego przyjaciela, Jelta.

Jednak z sercem Jelt stopniowo i niesamowicie się zmienia. Jak długo Hark pozostanie lojalny wobec przyjaciela, który staje się potworem? Co chłopak jest skłonny poświęcić, aby go uratować?

Elektryzująca opowieść o przyjaźni równie mrocznej i niebezpiecznej jak ocean oraz podróży równie zdradliwej jak sami bogowie.

Schronisko niechcianych żon
Natasza Socha, Liliana Fabisińska
wyd. Edipresse
Premiera: 16 czerwca 2021

Kiedy szczęśliwe małżeństwo okazuje się być domkiem z kart, najlepsze co może nas spotkać, to druga kobieta w podobnej sytuacji. A jeśli tych kobiet jest cztery – nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Oliwia, Hortensja, Agata i Monika muszą gwałtownie stworzyć plan B, bowiem ich życie właśnie stanęło na głowie. Zdrady, romanse, oszustwa. Każdy by się załamał – ale nie one. One mają naprawdę dobry pomysł...



Bibliotekarka z Paryża
Janet Skeslien Charles
wyd. Mando
Premiera: 16 czerwca 2021

Bestseller „New York Timesa”.

Niezwykła historia o miłości, przyjaźni i sile literatury w czasach II wojny światowej.

Odkryj świat, w którym magia książek niesie otuchę nawet w najczarniejszej godzinie.

Odile dostaje wymarzoną pracę w Amerykańskiej Bibliotece w Paryżu. Jej rodzice nie są zachwyceni. Woleliby, aby dziewczyna skupiła się na poszukiwaniu męża. Tym bardziej że pojawia się odpowiedni kandydat… Wkrótce jednak wybucha II wojna światowa, nad miastem przelatują samoloty wroga, a tłoczne do tej pory ulice pustoszeją. Dziewczyna obawia się, że może stracić bliskich i ukochaną bibliotekę. Decyduje się zatem dołączyć do Ruchu Oporu z najlepszą bronią, jaką ma: z książkami. 

Lily jest nastolatką dorastającą w małym miasteczku w Stanach Zjednoczonych na początku lat 80. Jej zainteresowanie wzbudza intrygująca starsza kobieta, która zachowuje się zupełnie inaczej niż wszyscy. Smutne wydarzenia w życiu Lily sprawiają, że zaprzyjaźnia się ze swoją sąsiadką i odkrywa jej tajemniczą przeszłość.

Powieść oparta na prawdziwej historii paryskich bibliotekarzy, którzy ryzykowali życiem podczas II wojny światowej. Pokazuje, że odwagę można znaleźć nawet między regałami książek i za grubymi kotarami bibliotecznych okien. 

Dziedzictwo krwi
Amelie Wen Zhao
wyd. Rebis
Premiera: 29 czerwca 2021

Kochacie Sarah J. Maas i jej "Szklany tron"? Wkrótce pokochacie Amélie Wen Zhao!

Nowy, fantastyczny świat, który was wciągnie i złamie wam serca.

Zabójcza księżniczka. Oszust bez przeszłości i bez przyszłości. Cesarstwo zmierzające ku zagładzie. Czas opowiedzieć się po którejś ze stron.

W Cesarstwie Cyrilyjskim dyskryminacja powinowatych jest powszechna. A księżniczka Anastazja Michajłowna ukrywa jedno z najbardziej przerażających powinowactw.

Jej zdolność kontrolowania krwi długo trzymano w tajemnicy. Po zabójstwie ojca Ana staje się jednak jedyną podejrzaną. Żeby ratować własne życie, musi odnaleźć mordercę. Szybko się przekonuje, że spiskowcy już planują, jak obalić stary porządek.

Istnieje tylko jedna osoba, która może pomóc Anie dotrzeć do źródła tego spisku – Ramson Złotousty.  To kuty na cztery nogi baron światka przestępczego Cyrilii, ale w tym przypadku trafiła kosa na kamień… Bo w tej historii może się okazać, że najniebezpieczniejszym graczem jest księżniczka.

Kurs tańca dla niezakochanych
Nicola Yoon
wyd. Dolnośląskie
Premiera: 30 czerwca 2021

Evie przestała wierzyć w miłość. Te odczucia jeszcze pogłębia coś, co przytrafiło jej się pewnego popołudnia: dostrzegła całującą się parę i… doznała wizji. Zobaczyła początek tego romansu oraz… jego koniec. Że miłość nie trwa wiecznie? No cóż, nawet najpiękniejsze historie miłosne prędzej czy później się kończą…

Gdy Evie próbuje zrozumieć, co ją właściwie spotkało, niespodziewanie trafia do studia tańca La Brea Dance. Zanim się obejrzy, przygotowuje się do konkursu tanecznego w towarzystwie przystojnego chłopaka o imieniu X. Cechuje go wszystko to, czego brakuje Evie: jest żądny przygód, śmiały i pełen pasji. A przecież zakochania się dziewczyna z pewnością nie miała w planach! Bo czy miłość warta jest tak wielkiego ryzyka?


Spowiednik mafii
Artur Górski
wyd. Znak
Premiera: 30 czerwca 2021

W tym świecie nie wiadomo, co jest prawdą, a co kłamstwem…

Niełatwo zostać spowiednikiem mafii. By móc się tak określać, trzeba najpierw zdobyć zaufanie najbrutalniejszych gangsterów w kraju. Trzeba też wiele poświęcić. Na przykład bezpieczeństwo własnej rodziny czy reputację w środowisku dziennikarzy.

Oczywiście bycie spowiednikiem mafii ma też swoje plusy. Można jeździć luksusowymi samochodami, nosić kosztowne zegarki, stołować się w najdroższych restauracjach. Wreszcie – można porozmawiać w cztery oczy ze znanymi przestępcami. Nie każdy ma taką okazję. Ale czy gangsterom można zaufać? Ile jest prawdy w tym, co mówią? Dlaczego tak chętnie dzielą się historiami o morderstwach, porwaniach i kradzieżach z kimś, kto nie należy do tego świata?

"Spowiednik mafii" to wstrząsająca opowieść o kimś, kto wie zbyt dużo, lecz mimo to postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Choć wiąże się to z narażaniem własnego życia. Książka przedstawia historię dziennikarza, który jako jedyny miał okazję poznać prawdziwe oblicze polskich mafiosów.

środa, czerwca 02, 2021

Na pokład, szczury lądowe! – „Więzy nieba” A.C. Gaughen [THE ELEMENTAE #2] *Natalia*

Na pokład, szczury lądowe! – „Więzy nieba” A.C. Gaughen [THE ELEMENTAE #2] *Natalia*

 

Autor: A.C. Gaughen
Tytuł: Więzy nieba
Cykl: The Elementae, tom 2
Liczba stron: 462
Wydawnictwo: Uroboros

Stoję na pokładzie. Czuję wzbierającą we mnie moc. Zamykam oczy i wsłuchuję się w otoczenie. Fale oceanu uderzają o statek, krople wody spływają mi po skórze. Biorę głęboki wdech i z wydechem kieruję falę powietrza w żagle. Napieram mocniej, przez co po chwili okręt podnosi się do góry. Lecimy. 

Apasia to dziewczyna, która przeszła wiele w życiu. Zabrana rodzicom, sprzedana jako niewolnica. Obecnie pracuje na czarnym rynku, pnąc się coraz wyżej po szczeblach kariery. Zostaje panią kapitan z własnym statkiem i załogą. Jej zadaniem jest dostarczenie tylu zniewolonych ludzi, ilu zdoła. Jednak Apasia ma swoją zasadę. Uwalnia tyle kobiet i dzieci, ile tylko może. Pomaga jej w tym moc wiatru. Pracuje dla bezwzględnej Cyrus, która zrobi wszystko, aby zatrzymać dziewczynę przy sobie. Ona ma jednak pewne postanowienia. Odnaleźć zaginioną rodzinę, wyrwać się spod władzy Cyrus. Nie przewidziała jednak tego, że trafi w sam środek wojny, która całkowicie zmieni jej życie. 

Kiedy przeczytałam opis z tyłu, pomyślałam, że to może być taka luźna kontynuacja i nie będzie mieć za wiele wspólnego z poprzednią częścią. Po prostu perypetie kolejnego Żywiołu. OTÓŻ NIE TYM RAZEM. Z początku, kiedy ogarnęłam, że będzie bardzo dużo nawiązań, musiałam sobie przypomnieć z poprzedniego tomu, co, kto, jak i dlaczego. Dlatego ucieszyłam się, gdy pojawiły się retrospekcje i mogłam na spokojnie wczuć się w tę opowieść. „Więzy nieba” trzymają poziom. Muszę przyznać, że podobały mi się nawet bardziej niż „Berło ziemi”. Nie było nudnego i ciągnącego się początku, od razu czytelnik zostaje rzucony w wir akcji. Wszędzie znajduje się magia, cała książka aż nią kipi. Opisy to nie zbędne zapychacze, dynamizują akcję, dzięki czemu powieść czyta się płynnie, praktycznie jednym tchem. Świat jest barwny, ciekawy, tylko czeka, aż się go odkryje do końca. 

W przeciwieństwie do „Berła ziemi”, od razu polubiłam główną bohaterkę. W trakcie czytania zauważyłam sporo podobieństw między nią a Shalią. Obie są dzielne, odważne i silne, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Współczujące – nie mogą patrzeć na cierpienie innych obojętnie, choć Apasia stara się to udawać z całych sił. Ich moc jest różna, a jednak potężna. O załodze pani kapitan dowiadujemy się kilku informacji. Moim zdaniem można było jeszcze bardziej rozbudować te postacie. Niektóre pojawiały się wcześniej w „Berle ziemi”, więc wymagają jedynie przypomnienia sobie, kim były.

„Więzy nieba” to udana kontynuacja, przebiła nawet poziom poprzedniego tomu. Czyta się ją zdecydowanie lepiej niż pierwszą. Mimo że wygląda jak oddzielna historia, jest w niej całkiem dużo nawiązań do „Berła ziemi”. Warto znać początek, aby dokładnie zrozumieć, co się dzieje. Nie mogę się doczekać, aby poznać kolejny Żywioł. Osobiście stawiam na ogień. 

Natalia

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Uroboros! 



sobota, maja 29, 2021

Świat na skraju wojny z demonami – „Siostra gwiazd” Marah Woolf [TRZY CZAROWNICE #1] *Zuzanna*

Świat na skraju wojny z demonami – „Siostra gwiazd” Marah Woolf [TRZY CZAROWNICE #1] *Zuzanna*


Autor: Marah Woolf
Tytuł: Siostra gwiazd
Cykl: Trzy czarownice, tom 1
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Jaguar

Odwieczny dylemat – szczęście jednostki czy poświęcenie dla dobra ogółu? Bohaterowie książek (i nie tylko) wprost uwielbiają rezygnować z własnych pragnień, głęboko przekonani, że w ten sposób ocalą cały świat. Ostatecznie jednak sytuacja zawsze okazuje się bardziej skomplikowana niż im się wydawało. Czy w przypadku „Siostry gwiazd” również tak będzie?
Vianne, młoda czarownica trawiona magiczną chorobą po ukąszeniu przez sylfidę, wraz z siostrami opuszcza Francję. Udaje się do siedziby Kongregacji w Glastonbury, jedynego miejsca, gdzie ma choć cień szansy na uzdrowienie. Tymczasem Ezra, w którym dziewczyna kocha się od lat, niespodziewanie zostaje Wielkim Mistrzem Loży Merlina. Przed nim niezwykle trudne zadanie – musi znaleźć sposób, by powstrzymać śmiertelnie niebezpieczne demony przed wtargnięciem do świata ludzi.
Vi, Aimée i Maëlle z miejsca zdobyły moją sympatię. Z przyjemnością czytałam wszystkie te fragmenty, gdzie ich siostrzaną miłość było widać jak na dłoni. Moim zdaniem autorka świetnie poradziła sobie z ukazaniem łączącej je więzi – te drobne gesty, wzajemna troska i wsparcie w trudnych chwilach w subtelny, a zarazem zdecydowany sposób pozwalały poczuć wyjątkowość ich relacji. W ich rozmowach, żartach i przekomarzaniach dało się wyczuć to szczególne ciepło, a jednocześnie niezachwianą pewność, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Z kolei Ezra nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia. Niby chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle w takich przypadkach. Vi zdecydowanie zasługuje na kogoś lepszego. O wiele bardziej spodobała mi się postać Caleba. Ten nietypowy demon skradł moje serce swoją autentycznością, charyzmą, poczuciem humoru i szczerością. Jeśli chodzi o charakter, Wielki Mistrz nie dorastał mu do pięt.
Pierwszy tom serii „Trzy czarownice” to przede wszystkim rozterki miłosne głównej bohaterki i intrygi polityczne. Autorka przedstawiła je jednak w całkiem ciekawy sposób, a fabuła okazała się bardzo wciągająca. Kiedy już wczułam się w tę historię, nie mogłam się od niej oderwać. Każdy kolejny rozdział czytałam z zapartym tchem, zaintrygowana, jak dalej potoczy się ta opowieść. Nie przeszkadzały mi nawet szczególnie różne niedopatrzenia ze strony korekty, choć trochę ich się w tekście pojawiło. Ale do tej pory zachodzę w głowę, skąd się tam wzięła Antarktyka.
„Siostra gwiazd” okazała się bardzo udanym początkiem nowej serii. Charyzmatyczni, budzący sympatię bohaterowie oraz lekki styl autorki sprawiły, że czytałam tę powieść z prawdziwą przyjemnością. Dałam się wciągnąć w tę historię i z niecierpliwością czekam na drugi tom. Zwłaszcza że zakończenie sugeruje, iż czeka nas tam o wiele więcej akcji. Polecam!
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!





Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger