sobota, maja 29, 2021

Świat na skraju wojny z demonami – „Siostra gwiazd” Marah Woolf [TRZY CZAROWNICE #1] *Zuzanna*


Autor: Marah Woolf
Tytuł: Siostra gwiazd
Cykl: Trzy czarownice, tom 1
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Jaguar

Odwieczny dylemat – szczęście jednostki czy poświęcenie dla dobra ogółu? Bohaterowie książek (i nie tylko) wprost uwielbiają rezygnować z własnych pragnień, głęboko przekonani, że w ten sposób ocalą cały świat. Ostatecznie jednak sytuacja zawsze okazuje się bardziej skomplikowana niż im się wydawało. Czy w przypadku „Siostry gwiazd” również tak będzie?
Vianne, młoda czarownica trawiona magiczną chorobą po ukąszeniu przez sylfidę, wraz z siostrami opuszcza Francję. Udaje się do siedziby Kongregacji w Glastonbury, jedynego miejsca, gdzie ma choć cień szansy na uzdrowienie. Tymczasem Ezra, w którym dziewczyna kocha się od lat, niespodziewanie zostaje Wielkim Mistrzem Loży Merlina. Przed nim niezwykle trudne zadanie – musi znaleźć sposób, by powstrzymać śmiertelnie niebezpieczne demony przed wtargnięciem do świata ludzi.
Vi, Aimée i Maëlle z miejsca zdobyły moją sympatię. Z przyjemnością czytałam wszystkie te fragmenty, gdzie ich siostrzaną miłość było widać jak na dłoni. Moim zdaniem autorka świetnie poradziła sobie z ukazaniem łączącej je więzi – te drobne gesty, wzajemna troska i wsparcie w trudnych chwilach w subtelny, a zarazem zdecydowany sposób pozwalały poczuć wyjątkowość ich relacji. W ich rozmowach, żartach i przekomarzaniach dało się wyczuć to szczególne ciepło, a jednocześnie niezachwianą pewność, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Z kolei Ezra nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia. Niby chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle w takich przypadkach. Vi zdecydowanie zasługuje na kogoś lepszego. O wiele bardziej spodobała mi się postać Caleba. Ten nietypowy demon skradł moje serce swoją autentycznością, charyzmą, poczuciem humoru i szczerością. Jeśli chodzi o charakter, Wielki Mistrz nie dorastał mu do pięt.
Pierwszy tom serii „Trzy czarownice” to przede wszystkim rozterki miłosne głównej bohaterki i intrygi polityczne. Autorka przedstawiła je jednak w całkiem ciekawy sposób, a fabuła okazała się bardzo wciągająca. Kiedy już wczułam się w tę historię, nie mogłam się od niej oderwać. Każdy kolejny rozdział czytałam z zapartym tchem, zaintrygowana, jak dalej potoczy się ta opowieść. Nie przeszkadzały mi nawet szczególnie różne niedopatrzenia ze strony korekty, choć trochę ich się w tekście pojawiło. Ale do tej pory zachodzę w głowę, skąd się tam wzięła Antarktyka.
„Siostra gwiazd” okazała się bardzo udanym początkiem nowej serii. Charyzmatyczni, budzący sympatię bohaterowie oraz lekki styl autorki sprawiły, że czytałam tę powieść z prawdziwą przyjemnością. Dałam się wciągnąć w tę historię i z niecierpliwością czekam na drugi tom. Zwłaszcza że zakończenie sugeruje, iż czeka nas tam o wiele więcej akcji. Polecam!
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger