wtorek, listopada 29, 2016

[BOOK TOUR] "Dziecko wspomnień" Steeny Holmes

[BOOK TOUR] "Dziecko wspomnień" Steeny Holmes




Autor: Steena Holmes
Tytuł: Dziecko wspomnień
Liczba stron: 240
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece




Organizatorzy akcji: Monika z A to ci... wynalazek! oraz Wydawnictwo Kobiece



Zwykle zapisując się na jakiś Book Tour, robię to z myślą "tak, to bym chętnie przeczytała!". Jednak w przypadku "Dziecka wspomnień" miałam wątpliwości. Zastanawiałam się, czy ta historia przypadnie mi do gustu, czy w ogóle "dźwignę" taką tematykę i dotrwam do końca. Ale gdy kolejny raz rzuciła mi się w oczy, postanowiłam zaryzykować. Czy było warto? Jak najbardziej!
Diana to odnosząca sukcesy bizneswoman, całkowicie oddana swojej pracy. Telefony od szefa o 3 nad ranem traktuje jak coś zupełnie normalnego, nawet jej to nie denerwuje. Zwłaszcza że Walter zna ją i jej siostrę od dziecka, czuwając nad nimi od czasu tragicznych wydarzeń sprzed lat. Gdy kobieta otrzymuje awans i zostaje prezesem HK Solutions, to spełnienie jej marzeń. Ma już wszystko, czego w życiu pragnęła.

Brian, dyrektor międzynarodowej firmy inżynieryjnej, również świetnie sobie radzi. Jego zawód wiąże się z częstymi podróżami, ale on to wprost uwielbia. Razem z Dianą od ponad 10 lat stanowią udane, kochające się małżeństwo. Mężczyzna marzy jednak o dziecku, na które jego żona wciąż nie czuje się gotowa. Jak wielkie jest jego szczęście, gdy przypadkiem znajduje w łazience pozytywny test ciążowy! Chociaż rozmowa z Dianą podcina mu skrzydła, on nie zamierza się poddawać. Wierzy, że w głębi serca ona także chce tego dziecka, wbrew temu, co mówi.
Narracja prowadzona z punktu widzenia dwojga głównych bohaterów pozwala lepiej zrozumieć kierujące nimi motywy i przeżywać wszystko razem z nimi. Przeplatanie ze sobą teraźniejszości i wydarzeń z przeszłości dodatkowo wzmaga aurę tajemniczości towarzyszącą czytelnikowi na każdym kroku. Przystępny język oraz realistycznie wykreowane postaci to kolejne zalety tej powieści. Dzięki nim książka ogromnie wciąga i oddziałuje na emocje. Przy końcowych rozdziałach nie potrafiłam powstrzymać łez, tak bardzo ściskały za serce.
"Dziecko wspomnień" to powieść przesiąknięta niepokojem, który wręcz emanuje z każdej kartki. Od pierwszych zdań towarzyszyło mi silne przeświadczenie, że coś jest nie tak. Ale Steena Holmes, mimo że delikatnie naprowadza na właściwy trop, nie zdradza rozwiązania przed czasem, umiejętnie dawkując napięcie. Dałam się wciągnąć jej powieści bez reszty, a gdy musiałam się od niej oderwać, myślami wracałam do przeczytanych stron, usiłując wydedukować możliwe zakończenia. To zaserwowane przez autorkę aż wbiło mnie w fotel... Jeśli nie boicie się trudnych tematów, szczerze polecam Wam tę książkę. Ostrzegam jednak, że możecie skończyć ze złamanym sercem.
Lista uczestników tej akcji jest wciąż otwarta, więc jeśli macie ochotę sięgnąć po "Dziecko wspomnień", możecie się jeszcze zgłosić na blogu A to ci... wynalazek!

sobota, listopada 26, 2016

Bridget Jones znowu w akcji - "Szalejąc za facetem" Helen Fielding

Bridget Jones znowu w akcji - "Szalejąc za facetem" Helen Fielding








Autor: Helen Fielding
Tytuł: Bridget Jones. Szalejąc za facetem
Cykl: Bridget Jones, tom 3
Liczba stron: 584
Wydawnictwo: Zysk i S-ka















Bridget Jones, znana nam dotychczas jako trzydziestokilkuletnia singielka desperacko szukająca miłości, powraca w nowej odsłonie. 10 lat małżeństwa z Markiem praktycznie nic w niej nie zmieniło. Nadal jest tą niezdarną, ale zabawną kobietą z lekką nadwagą, zaliczającą przy każdej okazji (i bez okazji też) niezliczone wpadki. Niemniej tym razem to już 51-letnia wdowa wychowująca samotnie dwójkę dzieci...
Wyścigi do miejsc parkingowych, wspólne odrabianie lekcji, walka z pilotami od telewizora czy gotowanie obiadów (niepokojąco często kończące się pożarem) wypełniają teraz jej codzienność. Do tego pisanie scenariusza uwspółcześnionej wersji "Heddy Gabler" Ibsena (chociaż początkowo myli go z Czechowem), którym właśnie zainteresowała się wytwórnia filmowa. W tym wszystkim Bridget czuje się jednak ogromnie samotna. Za namową przyjaciół wkracza więc do świata mediów społecznościowych i portali randkowych. Co z tego wyniknie? Czy związek z Roxsterem ma szansę przetrwać mimo różnicy wieku i ataku wszy?
Lekka, ciepła i przyjemna lektura z solidną dawką humoru - właśnie tego oczekiwałam od kolejnej części przygód Bridget i nie zawiodłam się. Zabawne rozterki, ciągłe wpadki, prześmieszne rozmowy i wymiany SMS-ów zapewniły mi naprawdę sporo rozrywki. Muszę jednak przyznać, że czegoś mi w tej części brakowało. Nieobecność Marka dała się mocno odczuć. I tej pustki po nim nie udało się wypełnić uroczymi Mabel i Billym, Roxsterem czy przyjaciółmi Bridget. Nawet Daniela było jakoś mało... Ten niedosyt częściowo złagodziła wprawdzie końcówka powieści, a jedna postać wywołała u mnie duże zaskoczenie. Jeśli tęsknicie za Bridget i macie ochotę się pośmiać, możecie śmiało sięgnąć po tę książkę. Nie oczekujcie jednak więcej niż po pierwszych dwóch częściach, bo w moim odczuciu mimo wszystko nie utrzymuje ich poziomu.

środa, listopada 23, 2016

O nierównej walce z kilogramami - "Lardżelka" Wandy Szymanowskiej

O nierównej walce z kilogramami - "Lardżelka" Wandy Szymanowskiej

Autor: Wanda Szymanowska
Tytuł: Lardżelka
Liczba stron: 126
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Białe Pióro

Osoby z nadwagą są bardzo często w naszym społeczeństwie dyskryminowane. Traktuje się je jak osoby gorszej kategorii, które nie potrafią zadbać o siebie. Złośliwe komentarze, krytyczne spojrzenia, traktowanie z góry czy niedocenianie w pracy to dla nich codzienność. Niestety wiele z nich ma tak niską samoocenę, że nie protestują, choć przecież wcale sobie na to nie zasłużyły.

Zofia należy niestety do tej kategorii - ma sporą nadwagę, dlatego uważa, że jej się należy... Nikt nie zechce z nią być, więc musi być wdzięczna jak już kogoś ma, nawet jeśli ten facet to zwykły palant (i tak, zasłużył sobie na to określenie w 100%). W pracy nigdy nie dostaje ważnych zadań i trzyma się ją z dala od klientów ze względu na jej wygląd. A do sklepu wstydzi się pójść i chodzi ciągle w byle jakich ciuchach. Kiedy Andrzej (ten wredny palant) nagle odchodzi, porównując naszą bohaterkę do balii do prania, ona postanawia wreszcie zawalczyć o siebie i schudnąć. Bierze urlop i zapisuje się na specjalny turnus o nazwie "Lardżelka". Łatwo nie będzie, ale Zofia ma przecież do zyskania o wiele więcej niż tylko szczuplejszą sylwetkę.
"Lardżelka" to kolejna książka Wandy Szymanowskiej, którą przeczytałam z prawdziwą przyjemnością. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie - osoby z nadwagą inspirację, wsparcie i garść dobrych rad (a do tego nawet kilka przepisów!), a pozostali szansę na zrozumienie i wczucie się w sytuację tych pierwszych (i zmianę nastawienia). Ta lektura podniesie na duchu, przekazując jakże ważną prawdę, że o wartości człowieka nie decydują kilogramy i absolutnie ich nadmiar nie może stać się pretekstem do gorszego traktowania. Istotne problemy społeczne w połączeniu z lekkim stylem autorki i jej poczuciem humoru to dla mnie strzał w dziesiątkę. Wam również szczerze polecam, a sama czekam z niecierpliwością na kolejne książki pani Wandy.
Za ebooka serdecznie dziękuję Autorce!

poniedziałek, listopada 14, 2016

O Ciapku, który został Generałem - "Ciapek" Wandy Szymanowskiej

O Ciapku, który został Generałem - "Ciapek" Wandy Szymanowskiej

Autor: Wanda Szymanowska
Tytuł: Ciapek
Liczba stron: 30
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Czy marzyliście kiedykolwiek o posiadaniu psa? Macie dzieci, które zamęczają Was prośbami o czworonoga lub zastanawiacie się nad sprezentowaniem go komuś? Jeśli tak, "Ciapek" może być lekturą właśnie dla Was (i dla dzieci oczywiście też). Nawet jeśli nie zaliczacie się już do grona tych najmłodszych czytelników.

Tytułowy Ciapek to szarobury piesek, który siedzi samotnie w piwnicy. Oddzielony od matki, pilnującej domu i podwórka, tęskni za towarzystwem i marzy o tym, co przypadło w udziale jego bratu - zabawach z dziećmi, głaskaniu, przytulaniu, spacerach... Gdy trafia do pewnej dziewczynki jako prezent gwiazdkowy, sytuacja ulega zmianie... ale tylko na chwilę. Ona traktuje go jak nową zabawkę, a nie żywe stworzenie, i szybko traci nim zainteresowanie. Czy nieszczęśliwy Ciapek znajdzie w końcu dobrego pana?

To króciutka historia, ale mocno ściska za serce. Nie wyobrażam sobie przejścia obok niej obojętnie. Może dlatego, że jako dziecko często słyszałam wieczorami wycie tych biednych stworzeń potraktowanych w straszliwie nieludzki sposób... Bardzo zapadło mi to w pamięci. Sama mam teraz dwa "szczeniaczki" (te na zdjęciu, 7 i 18 miesięcy :)), którym niczego nie brakuje. Ale wracając do tematu... Z pewnością jest to książeczka, jaką warto przeczytać razem z dzieckiem. Ale nie tylko. Można potraktować ją jako swego rodzaju test - jeśli w kimś taka historia nie wywoła absolutnie żadnych emocji, to znaczy, że posiadanie psa nie jest dla niego. Chyba że ograniczy się do takiego pluszowego czy elektronicznego... Może w ten sposób innym nieszczęśliwym psiakom uda się trafić na odpowiednich ludzi i z Ciapków staną się kiedyś Generałami.



Za możliwość przeczytania ebooka dziękuję z całego serca Autorce!

sobota, listopada 12, 2016

Trylogia obuwnicza #3 - "Czerwone szpilki" Wandy Szymanowskiej

Trylogia obuwnicza #3 - "Czerwone szpilki" Wandy Szymanowskiej

Autor: Wanda Szymanowska
Tytuł: Czerwone szpilki
Liczba stron: 139
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Czy rozwódka w średnim wieku ma jeszcze szanse na szczęście? A może pozostaje jej już tylko samotna, nudna egzystencja? Wokół Antoniny wciąż bardzo dużo się dzieje i nadal szuka swojego miejsca w świecie. A niebieskie sandały porzuciła na rzecz czerwonych szpilek... Wyobrażacie sobie babcię w czerwonych szpilkach?!
Ze słonecznego Egiptu główna bohaterka udaje się do Berlina. Ayman jest niepocieszony, że już go opuszcza, ale musi przecież zobaczyć swojego wnuczka! Mogłaby zachwycać się tym nowym członkiem rodziny bez końca, chociaż wypadałoby kiedyś w końcu wrócić do domu. Tyle że nie jest pewna, gdzie tak właściwie jest ten jej dom... Po przyjeździe do Ruczaju znów ma ręce pełne roboty. Dom kultury działa już pełną parą i właśnie przygotowuje wizytę zagranicznych gości. Potrzebny więc będzie tłumacz, a do tego Antonina ma jeszcze przygotować recital. Ayman tymczasem zarzuca ją mailami, Edek ciągle czai się gdzieś w pobliżu, a nowy wójt coraz częściej zagląda w progi jej skromnej chatki. Mimo że dużo się dzieje, Antoninie zaczyna doskwierać samotność. Czy naprawdę szczęście odnajdą wszyscy oprócz niej?
Zanim zabrałam się za czytanie tej trzeciej, ostatniej części przygód Antoniny, zastanawiałam się, gdzie tym razem będzie toczyć się akcja. Kalosze w Ruczaju, sandały w Egipcie, więc szpilki... hmmm, stawiałam na Berlin, bo przecież w czerwonych szpilkach po wiejskich dróżkach nie będzie biegała - myślałam. No i trochę się pomyliłam, ale z drugiej strony niezmiernie ucieszył mnie powrót poznanych już wcześniej ruczajowskich postaci. Zwłaszcza Steni i jej charakterystycznego darcia się (w mailach nie miała okazji, więc zdążyłam już za tym zatęsknić). Wiele się jednak zmieniło i kilkoro bohaterów bardzo mnie zadziwiło (ale nie zdradzę Wam szczegółów, nawet na to nie liczcie).
Z wielką przyjemnością zatopiłam się w lekturze, próbując jednocześnie zgadnąć, jak zakończy się cała ta historia. Miałam parę teorii, które dość szybko upadły, ale... nie zawiodłam się. W głębi serca na taki właśnie finał liczyłam (chociaż nie obyło się bez większych i mniejszych zaskoczeń). Jeśli lubicie lekkie i niezbyt obszerne lektury, poruszające przy tym tematy z gatunku tych poważniejszych, polecam Wam całą tę trylogię. Nieważne, ile macie lat i gdzie mieszkacie. Dzięki historii Antoniny przekonacie się, że na szczęście zasługuje każdy. Musi tylko znaleźć w sobie siłę, by o nie zawalczyć.

Za możliwość przeczytania wszystkich trzech części serdecznie dziękuję Autorce!

wtorek, listopada 08, 2016

Poradnik dla drimerek - "Sekretnik" Katarzyny Michalak

Poradnik dla drimerek - "Sekretnik" Katarzyny Michalak
Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Sekretnik
czyli przepis na szczęście
Liczba stron: 216
Wydawnictwo: Znak Literanova


Każdy z nas o czymś marzy. Niestety zwykle na sferze marzeń się kończy... Potrafimy znaleźć dziesiątki powodów, dla których lepiej zostawić wszystko tak, jak jest. Wolimy tkwić w kiepskiej, nie dającej nam satysfakcji pracy, pogrążać się w samotności, jednocześnie zazdroszcząc innym szczęścia i odnalezienia drugiej połówki. A co, jeśli każde nasze marzenie (o ile nie wymaga cudu) może się spełnić? I zależy to tylko i wyłącznie od nas? Jesteście gotowi spróbować?
Nasze marzenie powinno spełniać 5 warunków:

  • być mierzalne,
  • sprawdzalne,
  • wykonalne,
  • ograniczone czasowo,
  • nie może nikomu wyrządzać krzywdy.
Może to być szczęśliwa rodzina, zdrowie, świetna praca, pieniądze, KNBK (Książę Na Białym Koniu) czy co tam sobie jeszcze wymyślimy. Takie marzenie musimy dokładnie opisać (ale jeśli chcecie wiedzieć, jak to dobrze zrobić, to już odsyłam do książki). Tworzymy w ten sposób dekret skierowany do naszej podświadomości. Musimy jeszcze tylko przekonać ją, że i my, i ona (ta nasza Id) naprawdę tego chcemy. Będzie to wymagało sporo pracy (poprzez afirmacje, wizualizacje, gryplan i działanie bezpośrednie), no ale przecież warto! Dzięki Mocy Spełniania Marzeń otrzymamy od nadświadomości to, czego pragniemy.

Nie napiszę Wam, że ten poradnik rzeczywiście działa, bo (jeszcze) tego nie sprawdziłam. Autorka twierdzi, że postępując w opisany przez siebie sposób zyskała wspaniałą pracę, dorobiła się wymarzonego domku i szczęśliwej rodziny (tylko książę jak dotąd się nie zjawił... ale nie jest pewna, czy w ogóle go potrzebuje). Tak czy inaczej, ta publikacja jest tak pełna humoru, że świetnie się bawiłam, czytając ją. Jeśli MSM (tak, znowu ta Moc Spełniania Marzeń) zadziała kiedyś i u mnie, na pewno dam Wam znać. Tymczasem polecam "Sekretnik" na poprawę nastroju i jako narzędzie przydatne przy ustalaniu, czego tak naprawdę w życiu pragniecie.

piątek, listopada 04, 2016

Trylogia obuwnicza #2 - "Niebieskie sandały" Wandy Szymanowskiej

Trylogia obuwnicza #2 - "Niebieskie sandały" Wandy Szymanowskiej

Autor: Wanda Szymanowska
Tytuł: Niebieskie sandały
Liczba stron: 129
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Po lekturze "Zielonych kaloszy" (recenzja tutaj) natychmiast zabrałam się za kontynuację historii Antoniny. Tak mnie zaciekawiła, że chciałam jak najszybciej poznać dalsze losy głównej bohaterki. Dokąd los zaprowadzi ją tym razem?

No właśnie... Antonina wybiera się do Egiptu. I funduje sobie wyjątkowo długie wakacje. Ale kiedy w zasadzie nic jej nie ogranicza, dlaczego miałaby nie wybrać słońca i pięknej plaży zamiast marznąć w Ruczaju i grzęznąć w błocie (co przecież nawet w zielonych kaloszach do przyjemności nie należy). Zwłaszcza jeśli na każdym kroku spotyka się z męskim zainteresowaniem i jest wprost zarzucana propozycjami małżeństwa. Ahmed, który usilnie namawiał ją na przyjazd, nie daje za wygraną, choć Antonina wprost oznajmiła, że ze względu na różnicę wieku mogłaby go co najwyżej adoptować. Sytuację dodatkowo komplikuje pojawienie się na horyzoncie jego starszego brata o zamglonych oczach - Aymana. Który z nich podbije serce naszej bohaterki? Czy w ogóle komuś uda się ta sztuka?
Tak drastyczna zmiana scenerii na początku trochę mnie zdziwiła. Ale myślę, że dobrze zrobiła zarówno głównej bohaterce, jak i nam, czytelnikom. Z przyjemnością śledziłam kolejne przygody Antoniny, w którą ewidentnie wstąpiły nowe siły. Gdyby nie ta zmiana klimatu, byłoby pewnie przygnębiająco, a tak... znów powrócił humor i optymizm. Do tego solidna dawka wiedzy o zwyczajach i sposobie myślenia mieszkańców Egiptu. Teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa ostatniej części. Nie mogę nie polecić!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Autorce!

wtorek, listopada 01, 2016

Październikowy zakupoholizm książkowy

Październikowy zakupoholizm książkowy
Tradycyjnie już podzielę się z Wami moimi nowymi zdobyczami :) Tym razem już bez zbędnego tłumaczenia się. Po prostu więcej książek = większa radość ;)

Moje październikowe zakupy na niePRZECZYTANE.pl to prawdziwe szaleństwo:

  • Sisi Samowolna cesarzowa i Sisi cesarzowa mimo woli Allison Pataki
Po odwiedzeniu +Królewskie Recenzje przypomniała mi się bajka o księżniczce Sisi, którą uwielbiałam i stwierdziłam, że warto.
  • Shantaram Gregory David Roberts
Bo pewnie wstyd by było nie przeczytać.
  • Niebezpieczne kobiety Patryk Vega

Dla męża, ale może się podzieli :)
  • Sto lat samotności Gabriel García Márquez
Muszę wreszcie nadrobić zaległości i tym razem może przez nią przebrnę.

Uzupełnienie zbiorów genialnej Doris Lessing:
  • Przed zstąpieniem do piekieł
  • Opowieści afrykańskie
  • Drugie opowieści afrykańskie
  • Mara i Dann
i wyjątkowego Orhana Pamuka:
  • Pisarz naiwny i sentymentalny
  • Stambuł wspomnienia i miasto
Poza tym:
  • Spadkobiercy Kaui Hart Hemmings
  • Szczęśliwe zakończenie Vera Falski
  • Jak cię zabić kochanie? Alek Rogoziński
  • Sztuka słyszenia bicia serca Jan-Philipp Sendker
  • Nie jesteś sobą Michelle Wildgen
Na ŚwiatKsiążki.pl dużo skromniej, bo tylko:
  • Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Część pierwsza i druga J.K. Rowling, John Tiffany, Jack Thorne
  • Spokojnie, to tylko dzieci czyli jak dobrze wychować i nie zwariować Karolina Malinowska
  • Prawdodziejka Susan Dennard
  • Nigdy dość dobra Karyl McBride
Do tego Moje córki krowy Kingi Dębskiej i Jutro Guillaume Musso z Biedronki oraz Szeptucha Katarzyny Bereniki Miszczuk upolowana w Auchanie :)

Coś szczególnie polecacie? Albo może odradzacie?
Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger