Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Gwiezdny Wojownik: Działko, szlafrok i księżniczka
Cykl: Gwiezdny Wojownik, tom 1
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Uroboros
Jesteście ciekawi, jak wygląda przyszłość oczyma Katarzyny Bereniki Miszczuk? Wyniszczona wojną, chyląca się ku upadkowi Ziemia. Kolonizacja pozostałych planet Układu Słonecznego. Zacięta rywalizacja Księstwa Macrosoft i Królestwa Epple. A nawet kosmiczni piraci. To jak, chcecie więcej?
Zjednoczona Armia Gwiezdna Ziemi wysyła statek kosmiczny o wdzięcznej nazwie Gwiezdny Wojownik na niezwykle ważne zadanie. Jego załoga musi zestrzelić asteroidę zmierzającą wprost na ich planetę. Jeśli nie uda się jej zniszczyć za pomocą działka nuklearnego, astronauci będą musieli podjąć samobójczą misję i obrać kurs prosto na swój cel. W przeciwnym razie wszyscy mieszkańcy Ziemi zginą, a ona sama przestanie istnieć.
Można by się spodziewać, że sprawa tak wielkiej wagi zostanie powierzona ludziom najlepiej wyszkolonym lub najodważniejszym ochotnikom. Nic z tych rzeczy. Na Gwiezdnym Wojowniku ochotnik jest tylko jeden, wszyscy pozostali zostali wmanewrowani w tę misję przez generała Borowika (który na każdego miał jakiegoś haka). W ten sposób powstał nietypowy zespół: komandor Jerzy Wysocki (wielki miłośnik wódki), nawigator Jose Pikadło (wielbiciel płci pięknej), mechanik Robert Misianowski (mający dziwną słabość do czerwonych szlafroków), lekarz pokładowy Stefan Strzykawka (chętnie testujący na sobie różne leki), strzelec Natalie Bullet (eksponująca swoje wdzięki przy każdej okazji) oraz naukowiec Sandra Gelee (i jej pająki). Ich szanse na sukces i przeżycie są więc raczej marne, a przestarzała maszyna redukuje je niemal do zera.
"Gwiezdny Wojownik" to opowieść specyficzna. Takie połączenie "Gwiezdnych Wojen" i "Armageddonu", napisane z przymrużeniem oka. Mamy tu również ciągnący się od dawna konflikt na linii Macrosoft - Epple i planowany ślub, który ma pogodzić zwaśnione królestwa. Nietuzinkowi bohaterowie, a właściwie antybohaterowie, w połączeniu z ciekawą akcją i dużą dozą czarnego humoru, z pewnością nie każdemu czytelnikowi przypadną do gustu. Ja bawiłam się z nimi wspaniale i chętnie poznam dalsze przygody swoich nowych ulubieńców. Z przyjemnością polecam tę lekką i przyjemną lekturę. Z nadzieją, że spodoba się Wam tak samo mocno, jak mnie.
Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Uroboros :)
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz