Autor: Katarzyna Wycisk
Tytuł: Falcon. Na rozstaju dróg
Cykl: Falcone, tom 2
Liczba stron: 318
Wydawnictwo: Ridero
Jeśli widzieliście recenzję pierwszego tomu, to doskonale zrozumiecie ekspresowe tempo czytania. Po prostu nie mogłam tego zostawić, ba, zrezygnowałam nawet z oglądania serialu, by dowiedzieć się, co spotkało Alex, Jeden, Trzy i resztę bohaterów. Szczerze mówiąc, dawno nie wciągnęłam się tak bardzo w żadną serię.
Akcja ratunkowa kończy się fiaskiem. Alex zostaje zamknięta w Głównej Kwaterze, Trzy jest poddawany ciągłym torturom, a Jeden, cóż, znowu zrobili mi wodę z mózgu. Kiedy bohaterka dowiaduje się, co dzieje się z jej przyjaciółmi, postanawia zaryzykować wszystko, by ich ocalić. Zawiera umowę z dowódcą Organizacji i staje się żołnierzem Falconu.
W tej części akcja zwalnia, jednak nie przeszkadzało mi to. Dowiadujemy się wiele o Organizacji - dlaczego powstała, kto tam pracuje, jak działa, jak szkoli się rekrutów. Byłam bardzo tego ciekawa. Muszę się jednak przyczepić, ponieważ można było dokładniej opisać przebieg szkolenia Alex, jakoś strasznie szybko się to działo. I także więcej o pracy w laboratorium, o mieszankach wyłączających emocje. Zdecydowanie o nich chciałabym poznać więcej szczegółów. Akcja zwalnia również, ponieważ jej większość zajmuje planowanie oraz opisy relacji między Alex, Jeden i Trzy. Poznajemy również wydarzenia z przeszłości, tym razem nie tylko naszych chłopaków, np. przeszłość szefa Falconu. Dowiadujemy się o istnieniu jeszcze innych jednostek. Robi się gorąco i zapowiada się bardzo emocjonujący finał.
Co do bohaterów. Ogromny plus za przemianę Alex. Z przerażonej sierotki Marysi stała się odważną i twardą babką. Choć to tylko pozory. Pod tą maską skrywa troskę, strach, ból. Jest rozdarta między Jeden a Trzy. Gubi się w swoich uczuciach, nie wie, co ma robić, by jakkolwiek to naprawić. Jeden zmienił się, nie ma już tamtego chłopaka. Więź między tą dwójką jest skomplikowana, ciężko odróżnić, czy Alex działa pod wpływem łączącej ich więzi czy prawdziwych uczuć. Autorka doskonale zobrazowała, jak łatwo stać się marionetką. Trzy... najbardziej skrzywdzona postać, nie wiem, ile razy zadawałam sobie pytanie "Dlaczego go tak krzywdzisz, kobieto?" I tak, nadal go kocham i mu współczuję, mimo że zrobił wiele złego. I dostrzegam w nim to, co Alex. Mnóstwo bólu, strachu, smutku.
Droga autorko, złamałaś mi serce zakończeniem. Nawet nie wiesz, jak bardzo. Mam nadzieję, że w ramach pocieszenia trzecia, niestety ostatnia część, będzie totalną petardą. I że wszystko się ułoży. Ale to nie znaczy, że zapomnę, co zrobiłaś! Jeśli pierwszym tom Wam się podobał, to na tym się nie zawiedziecie.
Natalia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz