niedziela, października 14, 2018

Kiedy jedna decyzja zmienia wszystko - ''Zwiadowcy'' Johna Flanagana [Zwiadowcy#1] *LostGirl*


Autor: John Flanagan
Tytuł: Zwiadowcy. Ruiny Gorlanu
Cykl: Zwiadowcy, tom 1
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Jaguar

O serii Zwiadowcy słyszałam wiele razy. Jednak mimo wielu pozytywnych opinii, nie sięgnęłam po nią. Nie zrobiłam tego nawet, gdy przestała być modna. A teraz, po latach, postanowiłam to zmienić. Zachęcona opisem, zaczęłam czytać.

Na dworze barona Aralda wychowuje się pięć sierot. Jedną z nich, a także głównym bohaterem, jest Will. Wie tylko tyle, że jego ojciec zginął jako bohater, a matka zmarła kilka dni po porodzie. Po ukończeniu piętnastu lat nadchodzi Dzień Wyboru, od niego zależy przyszłość dzieci. Will bardzo chciałby zostać rycerzem, jednak ma małe szanse, ponieważ jest drobny i niski. Czuje się też przerażony, bo jeśli żaden mistrz go nie wybierze, to będzie pracował na roli. W Dniu Wyboru prawie spełniają się koszmary chłopca, jednak w ostatniej chwili zjawia się tajemniczy Halt. Proponuje mu dołączenie do zwiadowców. Will, nie mając innego wyjścia, zgadza się. Jego przygoda dopiero się zaczyna.
Zacznę od bohaterów głównych, czyli Willa i Horacego. Moim zdaniem są bardzo dobrze wykreowani. To nadal dzieci, którymi kieruje naiwność, trochę głupota i wielka odwaga. Podczas nauki u chłopców rozwija się ziarenko dorosłości. Chwała autorowi za to, że nie zrobił z nich "mężczyzn". Często w książkach młodzieżowych widzę, jak nastolatkowie zachowują się, jakby pozjadali wszystkie rozumy. A tutaj jest tak, jak powinno być. Czy w innych tak nie może? Kolejna rzecz to pomysł na zwiadowców, owianych tajemnicą, budzących grozę i trzymających się na uboczu, okazał się strzałem w dziesiątkę. Całkowicie oczarowała mnie naturalność i plastyczność opisów. Autor z lekkością i łatwością opisuje rzeczywistość tak, że nie sposób sobie tego nie wyobrazić.  Muszę też przyznać, że twórcy udało się świetnie oddać klimat średniowiecza. Interesujący się tą epoką nie będą zawiedzeni. Na koniec dodam, że zakończenie jest piękne. Wzruszyłam się niesamowicie.
Pierwsze spotkanie z Willem uważam za udane. To początek wspaniałej historii o przyjaźni i dorastaniu. Z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki i szukającym czegoś lekkiego.

                                                                                                                             LostGirl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger