czwartek, września 03, 2020

Bożek, Licho i Bazyl na wakacjach - "Małe Licho i lato z diabłem" Marty Kisiel [MAŁE LICHO #3] *Zuzanna*

Autor: Marta Kisiel
Tytuł: Małe Licho i lato z diabłem
Cykl: Małe Licho, tom 3
Liczba stron: 252
Wydawnictwo: Wilga

Czy może być coś zabawniejszego od przygód Bożka i Bazyla? Tak! Nowe przygody pół człowieka, pół widma, pół gluta z sepleniącym czortem i uczulonym na własne pierze aniołem stróżem! W najnowszym tomie "Małego Licha" nie zabraknie żadnego z nich!

Bożek właśnie skończył trzecią klasę i rozpoczyna swoje pierwsze prawdziwe wakacje. Czeka go wyjazd do cioci Ody, a tym razem może nawet zabrać ze sobą Licho (któremu marzy się Wielka Przygoda). W towarzystwie niewzruszonej wiły, wiecznie kichającego anioła stróża i czorta z wadą wymowy nuda z całą pewnością mu nie grozi. Zwłaszcza gdy wskutek niespodziewanych zdarzeń zyskuje jeszcze jednego towarzysza.
W kolejnym tomie przygód Bożka znów wracamy do jego niezwykłego domu pełnego przedziwnych stworzeń. Dorośli zarządzają Generalny Remont, a chłopiec wybiera się do cioci Ody razem z Lichem. Podchodzą do tego bardzo poważnie, pakując wszystko, co może się przydać w czasie Wielkiej Przygody. Krakers zapewnia im zapas prowiantu, a widma proponują nawet eine kleine Panzerfausta na drogę (wszak zawsze może im się gdzieś tam napatoczyć jakiś czołg).
Jak zwykle jest przezabawnie, a styl autorki zachwyca mnie za każdym razem coraz bardziej. Genialne dialogi, niesamowite porównania i metafory, no i sama kreacja postaci Bazyla - jak dla mnie, mistrzostwo świata. Mogłabym to czytać bez końca, a te 250 stron mija zdecydowanie zbyt szybko. Połączenie wyjątkowego klimatu i świetnego humoru z lekkim dreszczykiem grozy w wykonaniu Marty Kisiel po prostu uzależnia!
"Małe Licho i lato z diabłem" to nie tylko wspaniała zabawa, choć znajdziecie jej tutaj więcej niż w największej porcji kakałka (i to z piankami). To również bardzo mądra książka, mówiąca o sile przyjaźni i o tym, jak ważne jest, by mieć kogoś, na kim można polegać w każdych okolicznościach. Że nie ma ludzi złych czy wrednych z natury. Że zamiast szufladkować innych i przyklejać im etykietki, często wystarczy po prostu... słuchać. Bo wzajemne zrozumienie rodzi akceptację i szacunek. O tym, że naprawdę warto pomagać. Nawet wtedy, gdy przychodzi nam to z trudem. A także o tym, że "najważniejsze jest właśnie dobre serce, a nie liczba rogów na łeb kwadratowy".
Już pierwszy tom tej serii - "Małe Licho i tajemnica Niebożątka" - podbił moje czytelnicze serce. Drugi jeszcze pogłębił mój zachwyt. Ale to ten trzeci oczarował mnie chyba najbardziej. Było mega zabawnie, trochę strasznie i trochę refleksyjnie. Przy tej książce nudzić się nie sposób i dotyczy to zarówno tych młodszych, jak i starszych odbiorców. Dlatego jeśli szukacie dobrej lektury do poczytania z dziećmi - szczerze polecam. A jeśli jeszcze ich nie macie, przeczytajcie sami ;)
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Wilga!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger