niedziela, sierpnia 04, 2019

Poszukiwania pełną parą - "Wiedźma z lustra" Maggie Stiefvater [THE RAVEN CYCLE #3] *Natalia*


Autor: Maggie Stiefvater
Tytuł: Wiedźma z lustra
Cykl: The Raven Cycle, tom 3
Liczba stron:416
Wydawnictwo: Uroboros


Przeczytałam kiedyś taki komentarz, że z kolejnym tomem ta seria jest coraz gorsza. Nie pomyślałabym, że to faktycznie prawda. I dziś, kiedy patrzę po raz kolejny na tę recenzję, wciąż nie wierzę, iż tak się stało. Bardzo mi smutno z tego powodu, gdyż to jedna z moich ulubionych trylogii.

Po zniknięciu Manury poszukiwania Glendowera rozpoczynają się na dobre. Gansey razem z profesorem Malorym szukają śladów. Ronan próbuje ocalić rodzinę, a Adam użala się nad sobą. Wszystko zmienia się, gdy Blue odkrywa jaskinię, gdzie jest zaginana czasoprzestrzeń. W międzyczasie do miasteczka przybywa małżeństwo - Piper i Colin, którzy również szukają króla. Zagrażają nie tylko kruczym chłopcom, ale także Panu Szaremu i Blue.
Muszę przyznać, że okropnie męczyłam się z tym tomem. W poprzednich działo się mnóstwo, kipiało od magii i emocji, a w tym nic. Totalnie nic. Główny wątek, czyli poszukiwania w jaskini, gdzieś się zgubił, zdominowały go sceny o wszystkim i o niczym. Brakowało dynamiczności, całość jest zbyt rozwleczona. A gdy zaczęło się coś dziać, wciąż tam czegoś brakowało. Wydarzeń, które sprawiłyby, że nie mogłabym się oderwać, serce zaczęłoby szybciej bić. Wiele razy chciałam cisnąć książkę w kąt, a pytanie "dlaczego, autorko?!" nie znikało. Nawet pod koniec, gdzie myślałam, że coś ruszy, nic. Totalna porażka.



Na dodatek bohaterowie nie zachwycają. Piper jest, bo jest. Bo tak autorka sobie postanowiła i koniec. Myślałam, że wniesie coś do fabuły jako żona czarnego charakteru, cokolwiek. Nic. Sam Colin nie urzekł mnie. Porównując go do poprzednich, Whelka i Kavinsky'ego, wypada słabo. Okazał się być tchórzem, a zostało nakreślony jako bardzo, bardzo zły człowiek. I najbardziej wkurzająca postać, czyli Adam. Wiecznie użala się nad sobą, ileż można o tym czytać. Gdy ktoś mu proponował pomoc, odmawiał, a potem narzekał, że musi chodzić do kilku prac i jeszcze pogodzić to ze szkołą. Rozdziały o nim doprowadzały mnie do szału, chyba że pojawiał się w nich Ronan, wtedy dało się je czytać.

Podsumowując, to najgorszy tom serii. Za mało akcji, za dużo lania wody. Mam tylko nadzieję, że finał będzie dobry, zaskakujący, bo inaczej się załamię. Szczerze mówiąc, przeczytałam tylko dlatego, bo chcę wiedzieć, co będzie dalej. 
Natalia


Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję portalowi JakKupować.pl!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger