Autor: Laura Thompson
Tytuł: Siostry.
Niesamowita historia życia kobiet z rodziny Mitford
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 13 grudnia 2017
Sześć wyjątkowych sióstr pochodzących z arystokratycznej angielskiej rodziny. Każda inna, niepowtarzalna, a wszystkie obdarzone talentem literackim i niewątpliwym urokiem. Jedna komunistka, dwie nazistki i trzy niezrzeszone. Znały Churchilla, Kennedych, Guinessów, a nawet Hitlera, którego nazywały Hittym lub Herr Malarzem Pokojowym. Kim były Mitfordówny i na czym polega ich fenomen?
David Mitford i jego żona Sydney, drugi lord i lady Redesdale, doczekali się siedmiorga dzieci - mieli sześć córek i jednego syna. Najstarsza z rodzeństwa, Nancy, przyszła na świat w 1904 roku, najmłodsza, Deborah, w 1920. Wychowywane głównie przez nianie i guwernantki, nie odebrały wprawdzie formalnej edukacji, ale nauczanie domowe i swobodny dostęp do dobrze wyposażonej biblioteki sprawiły, że wyrosły na osoby inteligentne i nieprzejmujące się opinią otoczenia. Lubiły szokować i prowokować, otwarcie głosząc swoje poglądy, czym nierzadko sprowadzały na siebie poważne kłopoty. Jednak nawet nieskrywana nienawiść społeczeństwa nie była czymś, z czym siostry Mitford nie mogłyby sobie poradzić. Nancy zyskała sławę dzięki swoim powieściom i biografiom historycznym, Pamela prowadziła hodowlę kur, Diana straciła głowę dla sir Oswalda Mosleya, przywódcy Brytyjskiej Unii Faszystów, Unity była gorliwą nazistką i bliską znajomą Hitlera, Jessica uciekła z komunistą Esmondem Romillym, a Deborah została księżną Devonshire. Przez całe życie rywalizowały ze sobą, wspierały się wzajemnie, kłóciły, zawierały sojusze i zrywały kontakty. Kontrowersyjne do bólu i zbyt dumne, by przyznać się do błędu, budziły skrajne emocje, ale nikt, kto je poznał, nie pozostawał wobec nich obojętny.
Chociaż biografia sióstr Mitford poświęcona jest postaciom bezsprzecznie wyjątkowym, długo nie mogłam się do niej przekonać. Początkowe rozdziały nie zrobiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Owszem, obfitowały w informacje, ale w moim odczuciu przeważały te mniej istotne, a ich nadmiar okazał się przytłaczający. Poza tym wydały mi się dość chaotycznie przedstawione i dopiero w momencie, gdy autorka skupiła się wreszcie na losach tytułowych sióstr, zdołałam się skupić na ich historii, zostawiając za sobą całą tę plątaninę dziwnych faktów i anegdot. Najpierw Laura Thompson serwuje nam przemyślenia na temat samego fenomenu Mitfordówien, co jest dość ryzykownym posunięciem. Czytelnik, który wcześniej o nich nie słyszał (jak ja), może się czuć zagubiony, gdy dopiero w drugiej połowie książki dowiaduje się, skąd to się w ogóle wzięło i co w nich było takiego szczególnego. Wzmianki na temat ich poglądów politycznych i uroku osobistego są na początku raczej mgliste i niewiele wyjaśniają. Kiedy jednak właściwi bohaterowie pojawiają się w końcu na scenie, wszystko się zmienia, a nudna dotąd opowieść staje się wręcz fascynująca.
"Siostry" Laury Thompson to ciekawa i wciągająca biografia sześciu Mitfordówien. Napisana przystępnym językiem, stanowi bogate źródło informacji nie tylko na temat tych wyjątkowo oryginalnych i nietuzinkowych kobiet oraz ich skomplikowanych relacji, ale również daje interesujące spojrzenie na życie w Anglii okresu międzywojennego i drugiej wojny światowej. Mimo że przez początkowe rozdziały przebrnęłam z wielkim trudem, dalsza część opowieści zdołała całkowicie zatrzeć to nieudane pierwsze wrażenie. Chociaż decyzje życiowe bohaterek w większości przypadków budziły mój sprzeciw, podobnie jak głoszone przez nie poglądy, bez wątpienia były postaciami niezwykłymi i warto poznać ich historię. Polecam!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz