Autor: Manuela Gretkowska
Tytuł: Filozofia na wynos
Liczba stron: 274
Wydawnictwo: Narodowe Centrum Kultury
Z twórczością Manueli Gretkowskiej nie miałam wcześniej do czynienia, ale opis wydawcy zaintrygował mnie do tego stopnia, że "Filozofię na wynos" po prostu musiałam przeczytać. Fascynująca przygoda i historia filozofii w jednym? Nieee, niemożliwe - pomyślałam. Bardzo się myliłam. I chociaż spotkałam się już nieraz z wplataniem elementów filozofii do powieści, takiej koncepcji zupełnie się nie spodziewałam.
W pałacu Lorenza de' Medici odbywa się bal z okazji zaręczyn Marca Vespucciego z Simonettą, najpiękniejszą kobietą we Florencji. Wzrok Marysi przyciąga postać chłopca trzymającego pochodnię. To rzeźba Dawida, pomyliła ją z żywym człowiekiem. Chociaż... on żyje, słyszy go, jest tylko uwięziony w tej formie. Robert sam nie wie, jak się tam znalazł. Surfował na desce, wpadł do oceanu. Tonął. Zeitgeist - duch czasu - dał mu szansę na uniknięcie śmierci, umieszczając go w innym miejscu i epoce.
Młodzi ludzie rozpoczynają niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, odmierzaną przepływającymi przez żyły kroplami krwi. Wcielają się w kolejne osoby, poznają wielkich filozofów i towarzyszą im w przeróżnych sytuacjach, próbując odnaleźć wyjście, ocalić Roberta. Słynne nazwiska określają kolejne etapy pokonywanej przez nich drogi. Leonardo da Vinci, Pico della Mirandola, Botticelli, Machiavelli, Giordano Bruno, Kartezjusz, Spinoza, Wolter, Kant, Hegel, Kierkegaard - to tylko niektóre elementy tajemniczej układanki. Dokąd ich zaprowadzą? Czy uda im się zrozumieć, a w rezultacie także zmienić, rzeczywistość?
Książka Manueli Gretkowskiej to nie tylko nietypowa podróż w czasie, ale przede wszystkim zadziwiająco przystępny wykład historii filozofii. Obfituje w cytaty znanych myślicieli, prezentuje głoszone przez nich teorie w możliwie najmniej skomplikowany sposób. Ukazuje przy tym ich mniej znane, bardziej "ludzkie" oblicze. Kartezjusz jeździ na łyżwach z królową Krystyną, Spinoza - wyrzucony z dzielnicy żydowskiej - trafia do Rembrandta, który - choć sam jest bankrutem - gości go w swoim domu. Schopenhauer wciąż na wszystko narzeka, Marks rzuca kamieniami w latarnie, a Kierkegaard uważa, że nad jego rodziną ciąży klątwa i nie dożyje 33 urodzin.
"Filozofia na wynos" to z pewnością pozycja warta przeczytania. Oferuje nam wciągającą, nieprzewidywalną opowieść połączoną z solidną porcją filozoficznej wiedzy. Pozwala poznać najważniejsze teorie funkcjonujące w ramach tej nauki, ukazując jednocześnie, jak postrzeganie rzeczywistości zmieniało się na przestrzeni wieków. Ciekawa historia i przystępny język doprawione odpowiednią dawką humoru to przepis na sukces. Wisienką na torcie są ilustracje Henryka Sawki, idealnie dopasowane do czytanego tekstu.
Polecam!
Za możliwość przeczytania tej niesamowitej książki bardzo serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz