Autor: Rebecca Skloot
Tytuł: Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks
Liczba stron: 392
Wydawnictwo: Sonia Draga
HeLa to linia komórkowa, dzięki której medycyna przeszła istną rewolucję. Pozwoliła stworzyć leki na białaczkę, grypę, hemofilię, opryszczkę i chorobę Parkinsona. Niezliczone rzesze lekarzy wykorzystywały komórki HeLa do badań i robią to do dziś. Do kogo należały i jaką kryją historię?
Rebecca Skloot zainteresowała się faktem, że o czymś, co stanowiło przełom w nauce, wiadomo tak niewiele. Komórki HeLa pobrano od czarnoskórej kobiety, która zmarła w 1951 roku na wyjątkowo złośliwego raka szyjki macicy. Kim była? Jak to możliwe, że część niej zyskała nieśmiertelność, a mimo to przez wiele lat nie znano nawet jej prawdziwego nazwiska? Autorka, wiedziona ciekawością, odnajduje jej rodzinę, rozmawia z lekarzami, odwiedza szpital Johnsa Hopkinsa, w którym leczono Henriettę. Skrzętnie gromadzi zdobyte dokumenty. W rezultacie poznajemy nie tylko historię młodej kobiety, która przegrała walkę z rakiem i osierociła pięcioro dzieci, ale jesteśmy również świadkami licznych rozmów i towarzyszami podróży. Dowiadujemy się ponadto, jak traktowano pacjentów w latach 50. XX wieku, jakie metody leczenia stosowano oraz w jaki sposób narodził się obowiązek uzyskania przez lekarza świadomej zgody pacjenta na przeprowadzane zabiegi.
Niezwykle ciekawe połączenie biografii z publikacją popularnonaukową. Historię zwyczajnej kobiety, która zupełnie nieświadomie przyczyniła się do dokonania niezwykłych rzeczy, czyta się jak wciągającą powieść. Przedstawione tło historyczne, przytaczane fakty czynią natomiast z tej książki bogate źródło informacji o najważniejszych przemianach w medycynie. Szczerze polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz